moje piwniczne w potrzebie

Myślałam, że nigdy nie bedę zmuszona zakladac takiego watku ale sie myliłam:((
Koty zaczęły niektórym sąsiadom przeszkadzac. W czasie remontu poziomów powyjmowane zostały okienka i sporo kotów zaczęło przychodzic:(
W tej chwili najbardziej zależy mi na wyadoptowaniu tych, które sa bardzo widoczne - to znaczy z dużą przewaga białego. Maja około pół roku więc już niestety sa dośc spore. Ich mamy na szczęście zostały juz wysterylizowane. Jedna przyszła tylko urodzic i odchowac ale na szczęście przed zniknięciem udało sie zrobic sterylkę.
Tak wyglądały w lipcu. Porobię im aktualne zdjęcia jak najszybciej.
One wychodzą na plac między blokami więc w bezpiecznym terenie mogłyby by wychodzące po przetrzymaniu.
Z ciężkim sercem piszę to wszystko:(












Koty zaczęły niektórym sąsiadom przeszkadzac. W czasie remontu poziomów powyjmowane zostały okienka i sporo kotów zaczęło przychodzic:(
W tej chwili najbardziej zależy mi na wyadoptowaniu tych, które sa bardzo widoczne - to znaczy z dużą przewaga białego. Maja około pół roku więc już niestety sa dośc spore. Ich mamy na szczęście zostały juz wysterylizowane. Jedna przyszła tylko urodzic i odchowac ale na szczęście przed zniknięciem udało sie zrobic sterylkę.
Tak wyglądały w lipcu. Porobię im aktualne zdjęcia jak najszybciej.
One wychodzą na plac między blokami więc w bezpiecznym terenie mogłyby by wychodzące po przetrzymaniu.
Z ciężkim sercem piszę to wszystko:(











