OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sty 01, 2020 21:49 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Kochane wszystkie. :1luvu:
Ulotka jaka duża kocica i śliczna.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14733
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro sty 01, 2020 21:54 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Asiu widziałaś filmik,który Ci wrzuciłam na profil ?
Kot uratował małe dziecko przed upadkiem ze schodów.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24439
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Śro sty 01, 2020 21:55 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

cudne, szczęśliwe futerka :1luvu: zwłaszcza te miłości międzygatunkowe 8O
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Czw sty 02, 2020 7:30 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

U nas zamarzło. Nie wszystko, bo są cieplejsze miejsca i czujnie przestawiałam na nie miski. Nie cierpię tego czasu. Spokojnego dnia.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw sty 02, 2020 9:30 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

meg11 pisze:Asiu widziałaś filmik,który Ci wrzuciłam na profil ?
Kot uratował małe dziecko przed upadkiem ze schodów.

widziałam. Gdyby nie kocisko to byłoby nieszczęście. Bramkę rodzice mogli założyć.


U nas zimno ale woda bez lodu. Szyla głodna zeżarła wszystko. Aż mnie po reku biła bom za wolno nakładała.
Jakieś dwa koty darły się na siebie za płotem strasząc okolicę. Czarny i biało-rudy z niepełnym ogonkiem. Na pewno go nie widziałam jeszcze. Jakiś szczęśliwy wychodzący jeden i drugi? Gdy tylko usłyszałam płacz to mnie zmroziło. Włączył się tryb myślenia "jak ja się zabiorę z kotem". Dopiero za chwilkę zajarzyłam ,że dźwięki wydawane są inaczej. Agresywniej. Co nie znaczy ,że nie zdenerwowałam się ,że jakieś nowe biedy wraz z Sylwkiem nastały. PanOdPieska mówił mi ,że jakiś czarny kot urzęduje na kotłowni. I jakby się zgadzało bo jedzenie za płotem znów znika. Musi się zrobić widniej bym coś rano zauważyła. Jeśli kot sobie zażyczy mnie się pokazać.

Coś się dzieje z Wedelkiem. Jest skulony i taki naczapirzony. Nie śpi już lekko rozciągnięty. Na chlebaczek postawa i nosek jako podpórka. Bierze antybiotyk "na mordę" ale pomyślałam,że może guzek na śledzionie mu rośnie i zawadza. Będziemy musieli pomyśleć o kolejnym USG. W kolejce czeka Mila i Uliś jeszcze. Mila też nie za specjalnie. W ogóle nie ma apetytu. Nie dostaje sterydów ale chyba trzeba będzie rozważyć powrót mimo złych parametrów wątrobowych. Co jej po teoretycznie zdrowszym organie jak z głodu gaśnie? Muszę dogadać się z wetką. Zrobić jej badania i podjąć decyzję. Tylko ona odchorowuje strasznie każdy zabieg, zastrzyk, kucie, pakowanie, jazdy ...
Uliś straszny chudzinek ale swoją wagę ma. Jest nabitym szczupakiem. Moją miłością i troską. Nikt tak nie potrafi tulić się i gruchać i podgryzać, szantażować i rozdawać całuski. Jest tez denuncjatorem okrutnym. Skarży się gdy coś nie pasi mu. Zawsze wiem,że coś się zadziało. Wracam do domu z pracy. Koty z Januszem urzędowały. Wigilia. Uliś tylko widząc mnie uderzył w ryk. Tony płaczu, skargi, żalu... brzmiały wyraźnie. Patrzy w oczy, płacze i chce tulanek. Pytam TZ-ta co zrobił ,że kot taki nerwowy. Ma się na tentychmiast przyznać. Wtulony we mnie Uliś nie spuszcza oka z Janusza. Popiskuje cichutko. Co się okazało? Odkurzacz został włączony a Ulinek bardzo się go boi. Z każdej kryjówki był przegnany przez "smoka" bo to dokładne odkurzanie było. Kociątko pokazało się dopiero gdym ja wróciła do domu. Wyskoczyło od razu z donosem. Ześmialiśmy się z niego setnie. Na pocieszenie dostał śmietanki i zadowolony poszedł mańkę pogonić. Bo on rudy rasista jest.
Ciągle coś.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw sty 02, 2020 11:04 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Uwielbiam Twoje opisy Asiu.
Zdrowia dla wszystkich i domów dla tymczasow :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw sty 02, 2020 16:49 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Alienor pisze:Uwielbiam Twoje opisy Asiu.
Zdrowia dla wszystkich i domów dla tymczasow :ok: :ok: :ok:


Dzięki za obie sprawy.
Wstyd się przyznać ale miło czasem być połechtanym :oops:

Rzeczony Uliś i jego chuda mocno kończyna
Obrazek

Jeszcze jedna fotka adopciaka.
Rysia.
Właściciela najpiękniejszych oczu.
To one urzekły Paniusia.
To była fajna adopcja.
Obrazek
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt sty 03, 2020 5:18 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Zimno u nas strasznie. Dobrego dnia.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt sty 03, 2020 9:19 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Zimno. Zimno. Woda zamarzła tak konkretnie. Nie wieje więc łatwiej było "spacerować" z kateringiem. A kotom było łatwiej przy miskach stać. Nie trzęsły się tak. Nie znoszę takiej ciemnicy jaka panuje rankiem. Czasem aż dusi opadająca mgła a mrok jakby spowijał nie przepuszczalnym szalem. Szyluni dziś nie było. mam nadzieje ,że nie głodna. Jej miska wyczyszczona była. Musi tam być inny kot. Zbyt wiele żarcia idzie.
Mila i Wedzik wymiotowali w nocy. Nie wiem czy coś się dzieje czy też leki swoje robią. Rzutem na taśmę, w odruchu rozpaczy, poszłam do sklepu i zakupiłam im musy gumreciki. Zjadły. Ku zazdrości reszty stada. To dwa największe niejadki. Zakupiłam więc w bitibie cały panel różnych musów. Może zjedzą. Różnica w cenie między sklepem realnym a internetowym jest ogromna.
Wczorajszym rankiem zamówiłam fajnisty zestaw 60 sztuk. Tylko mnie nie wpuszczało w sklep. Kręciło się i kręciło zamówienie. Do południa. Jak już się zakręciło skutecznie to ... zestaw znikł na amen. Szkoda bo fajny cenowo i smakowo był. Widać trafiłam na noworoczne uaktualnienia.
Wieczorkiem wczorajszym Florek wskoczył na wyrko (sprawnie nadzwyczaj mu poszło) , potem wpełzł na mnie, dał buziaka, rozmruczał się i usnął wtulony jak dziecko. Waży już troszkę co odczuła moja ręka gnaty mu podtrzymująca. Bardzo fajny kot z niego się robi.
Dziś rano byłam sama bo pańcio nasz pracował. Spokojnie jednak ogarnęłam wsio. Chłopy to jednak zamieszanie robią. A to stękają, szurają paputkami, wzdychają nad kawą, dymka puszczają, zapominają świateł wyłączyć co rozpalili (bo ciągle im ciemno), a to łazienka zablokowana a to fotel i telewizja bez której nie umie żyć ...A czas leci. A kuwety nie ogarną się same. Wstyd powiedzieć ale bez Janusza ranek jest "normalny'. Płynie w swoim tempie i na spoko.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt sty 03, 2020 9:52 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Na szczęście pan Janusz jest. Nie każdego ranka, ale jest.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob sty 04, 2020 6:45 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Wczoraj mróz. Dziś leje. Popitolona pogoda totalnie.
Zebrałam polary z budki bo coś wyciągnęło go na zewnątrz i mokre wszystko. Wyschnie to zaniosę.
Mimo wszystko ucieszyłam się z kapania niebnego bo woda nie zamarzła.

Dziś domowe śniadanie nie zostało zeżarte w całości. Z reguły otwieram dwie puszki. Ale rankiem koty dostały surowiznę. Nie było jej przez święta i po, bo w sklepach też nie było. Wczoraj kupiłam. Dziś rzuciły się jak wygłodniałe wilki i pogardziły puszkowym rarytasem.

Kilka domowch fot.

Nieuchwytny Dzikunek Yoshi.
Piękny kot, przyjaciel wszystkich futer.
Cud, że udało się go uchwycić.
Obrazek
Obrazek

Yoda Kudłaczem zwany
Obrazek

Z Bianusią
Obrazek
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob sty 04, 2020 7:11 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

U nas też bez mrozu. Spokojnego dnia, mimo wszystkiego złego, które jest.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob sty 04, 2020 14:50 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Piękne koty :1luvu:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21795
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Nie sty 05, 2020 6:48 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

A było tak.
Wróciłam z pracy w piątek. Za drzwiami stała wielka paka. TŻ oświadczył ,że dopiero co kurier przyniósł. Pozerkałam na pakunek prawie mojej wielkości. :? Od razu pomyślałam, że bitiba zrealizowała moje zamówienie prawie od ręki. :lol: Nawet nie wyrabiając się w informacji mailowej. Bywało. Lekkie zdziwko wielkość paki mi rzuciło ale przypomłam sobie ,że prócz gumrecików puszki Felixa dzikom kupiłam. Co by do ner wciepywać. Serca do rozpakowania nie miałam. Na drugi dzionek miało być wolne. Pomyślałam i usprawiedliwiłam się. Zrobię porządek w pojemniku z puszkami. Rozpakuję i wszystko poukładam w sobotę. Pakunek lepiej przestawiać niż rozbebeszone pudło.
Sobota zaczęła się. Zajęci swoimi rzeczami odkładaliśmy zrobienie porządku z dostawą. Tym bardziej trudno było się zebrać gdy zauważyliśmy, jaki cudny słupek drapakowy się zrobił. Ale do czasu. Na maila przyszło info, że bitiba dostarczy mi wsio we wtorek pracusiowy. Zaś na pw przyszło pytanie czy był kurier. 8O Rzuciłam ci się ja do pakunku. A tam... Zestaw Felixów saszetkowych i cudny drapak. 8O Janusz zrezygnował z wyjścia, stawiając sobie za punkt honoru skręcenie sprzętu. Wiadomo, koty aż się palą do nowinek :mrgreen: Mój chłop jest i dobry dla kotów ale bystrością nie grzeszy. :roll: Porzuciłam gotowanie kapusty z resztek świątecznych (najlepsza!) na rzecz delikatnego wglądu w jego robociznę. Pytałam blondynkowato o rzeczy "dziwne". Bo jemu co i raz dziury ginęły. :? Zostawały ramki nie potrzebne. :evil: Z naście razy odkręcał i przekręcał zestawy bo nie pasił otwór do barku otworu. :cry: Trzymałam, podtrzymywałam, dziwiłam się jaki bystrzacha... I jest. Stoi. Cudo akuratne do miejsca. Co dziwniejsze, albo i nie!, takie drapakoposłanie bardzo mnie się podobało. BARDZO! Nawet pomyślałam przeglądając ofertę , że przydałoby się w przedpokojowe miejsce. I co? I mamy!
Serdecznie, prze serdecznie dziękuję :1luvu: :201494

Uliś odbiera saszetki. On wiedział co to jest!
Obrazek

Mańka testuje drapak
Obrazek
Mańka nadal testuje ale Yoco zaczyna się interesować.
Obrazek

Tak na marginesie. Kapustę skończę dzisiaj. Choć nie którzy desperaci, wielbiciele kapuchy znaczy się córka i Janusz, już wczoraj w nocy cichy włam do gara zrobili. Pokrywki dźwięk obudził pół osiedla.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie sty 05, 2020 6:55 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Nie umiałabym tego złożyć. I być może Ty też nie :wink:
tym bardziej podziwiam Pana Janusza.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 13 gości