
Wyprawka jest kosmicznie ogromna - bardzo dziekujemy.
Skrzat byl bardzo spokojny przez cala droge. W Wildze dal sie glaskac i zapiac sobie obrozke. Dalej odstawial kociego aniolka. Siedzi sobie teraz w domku z kuwetka i jedzonkiem.
Bede zdawac na biezaco relacje.
Zdjecia wrzuce jak zjem obiad.
Nowodomkowy watek Skrzacika http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=76 ... sc&start=0