Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

[Pinezkowa]

piątek 27ego poproszę.
i dziękuję wszystkim za obecność na naszym fejsbuku dziś

[Pietraszka]

Pietraszka własnie przywiozła do kociarni, Tato z łódzkiego schroniska-kota po zmarłym w depresji.
Był szczepiony, ale nie ma wpisu o odrobaczeniu, Aga chciała go odrobaczyć w kociarni ale nie ma ani cestalu ani milbemaxu jeśli ktoś mógłby zabrać go z lecznicy i przy okazji podać Tato fajnie by było.

Zabiorę leki z lecznicy w tygodniu i przytargam w sobotę.

Dzięki Kasia

[kociarkowaaaa]

Dzisiejszy dyżur był mega spokojny.

Wielki szczoch przy drzwiach od kuchni, umyłam i podstawiłam drapak, więc pewnie Balbisia znajdzie inne miejsce;/
Konstancja świetnie sobie radzi na ogóle, nawet z Alicja nie miała spin, więc jak dla mnie to ona może sobie już chodzić po ogólnym a Balbinkę znowu do pokoiku bo wtedy sikała tylko do kuwety. Kontancja miała meega dużo sików z pół kilo brudnego żwirku wywaliłam ale wody było mało upite, za to suchego nie miała, a mokrego zjadła trzy miseczki. Balbinka już nie wymiotuje po jedzeniu.

Wszystkim jak zwykle smakowała puszka Animondy Carny, nawet Ptysiulek był dzisiaj w dobrym humorze wszystko zjadł z miseczki i chodził po kociarni.

Nowy koteczek imieniem Tato, kompletnie nieagresywny, bez problemu daje się głaskać, nadstawia główkę i kilka razy nawet wstał i się o mnie ocierał
w miseczce miał nietkniętego pewnie Apllawsa, dawałam mu mus Gourmeta i pół Felixa ale chyba nie lubi mokrego i nic nie zjadł a chrupek przy mnie chrupnął z 5
ale miziak z niego straszny, bardzo smutny jest biedak

Kociaki zrobiły meeeega syf, trikolorka nawet zrobiła kupkę na kocyk i przykryła żwirek był wszęęęędzie, głodne strasznie, jadły aż uszy im się trzęsly
Frania ładnie jadła Felixa i Animondę, dała sobie oporządzić uszka bez protestów.

Przywiozłam puszeczki Smili a wzięłam trochę musów Gourmeta bo Porszak obecnie tylko chce jeść Gourmety.

Patita jak zwykle mogłaby się miziać i miziać, trzeba jej pazurki przyciąć bo jak ugniata łapeczkami to wbija też pazurki...

[magicmada]

Tata nie jadł w schronisku samodzielnie, natomiast karmiony na siłę zjadł tackę animondy kitten. (Całkiem dobrze mu się ją wrzucało do paszczy). Mam nadzieję, że zacznie jeść.

[pyma]

Tata zabrałam dziś na przegląd do dr Ani i okazało sie, że miał bardzo zepsutego zęba, którego Ania mu wyjęła i sporo kamienia, musiało go to bardzo boleć. dostał zastrzyk przeciwbólowy i po powrocie trochę podjadł, miejmy nadzieję, że załapie. Dzisiaj w kuwecie tylko sik.

U Fredzi nie znalazłam żadnej zwartej kupy a tak kopie w kuwecie, że trudno odróżnić czy to siki czy kupy, dlatego zwróćcie uwagę na to bo może ma biegunkę. Dzisiaj dałam jej w jedzeniu węgiel ale nie wiem czy to zje.
Gwidon już nawołuje człowieka a może bardziej człowieka z jedzeniem i jak mu się da miskę to mruczy, widać, że boi się człowieka ale mruczeć nie przestaje.

Agatka jakaś smutna, może to po sterylce ale trzeba obserwować.

Zamknęłam Balbinkę w pokoiku, żeby sprawdzić czy jeszcze sika poza kuwetą, bo znalazłam 3 siki i 2 kupy

[pyma]

Dyżury:

czwartek (19.11) - MaPi
piątek (20.11) - pyma
sobota (21.11) - dilah
niedziela (22.11) - Pietraszka
poniedziałek (23.11) -
wtorek (24.11) -
środa (25.11) - pandap
czwartek (26.11) -
piątek (27.11) - Pinezkowa
sobota (28.11) -
niedziela (29.11) -
poniedziałek (30.01) -
wtorek (01.12) -
środa (02.12) -

[Ewa L.]

Zachęcam do głosowania w naszym konkursie wyborów Miss i Mistera Miau.

viewtopic.php?f=20&t=170998

[Duszek686]

Też zachęcam do głosowania - fajny konkurs - i do tego komuś można pomóc

Ja dziś przywiozłam nową koteczkę - czarno - białą Gadkę

Kicia ma 3 latka, jest miła, ale na razie mocno wystraszona. Nie jest zupełnie agresywna, lubi głaski. Słabo u niej z jedzeniem - przypilnujcie ją.
Kotka jest wyniszczona po porodzie i karmieniu - jest już po sterylce, ale organizm jeszcze się nie odbudował - można jej dawać jakiś immunodol na odporność. Jest jeszcze na convenii - we wtorek ma pojechać na szczepienie.

[Pietraszka]

Mogę ją zgarnąć razem z Franią

[MaPi]

Dzisiaj na dyżurze nigdzie nie było nasikane a paw tylko jeden i to w trakcie dyżuru. U Balbinki też czysto.
Koty wymiziane i wyczesane.
Nowy kot ze schronu jest cudowny, Zjadł przy mnie miamora, ale chyba jeszcze pyszczek boli po usunięciu zęba.

[pyma]

Dyżury:

piątek (20.11) - pyma
sobota (21.11) - dilah
niedziela (22.11) - Pietraszka
poniedziałek (23.11) -
wtorek (24.11) -
środa (25.11) - pandap
czwartek (26.11) -
piątek (27.11) - Pinezkowa
sobota (28.11) - dilah
niedziela (29.11) - Pietraszka
poniedziałek (30.01) - Duszek686
wtorek (01.12) -
środa (02.12) -
czwartek (03.11) -

Prośba o wpisywanie się na dyżury. W przyszłym tygodniu od 26.11 do 4.12 mnie nie ma, więc nie będę mogła dyżurować.

[Duszek686]

poniedziałek 30.11.2015
zrobie sobie kocie Andrzejki

[dilah]

Sobotę 28-go poproszę

[Pietraszka]

niedziela 29.11

[mgska]

Dzisiaj do domu pojechala Pati
będę na pewno miala wiesci z domu wiec dam znac

dzisiaj na ogólnym nigdzie ni bylo nalane, ale u balbinki - owszem - w tym kaciku przy drzwiach, gdzie kiedys stala kuweta.
Ale powiem wam, z dawno jakos balbinki ni widzialam - i jak ja dzisiaj zobaczylam to jej nie poznalam - bardzo dobrze wygląda (tfu, tfu)
Balbinka apetyt ma za trzech

Ptys tez dobrze wygladał - przylapalam go na uprawianiu jogi na parapecie i myciu brzucha

Agatka przywitala mnie przy drzwiach i byla calkiem aktywna na poczatku - potem przycichla, nic mnie nie niepokoilo w jej zachowaniu.

Konstatncja tez ma niemaly apetyt
Konstancja ma napisane na tablicy z od jutra znowu metronidazol. al ona dobrze wygląda. moze jej nie szprycujmy tymi lekami?

na ogolnym byla porozwalana trawa po calym prawi pomieszczeniu
pyl jakis jeden paw z przetrawionym jedzeniem.

W szpitaliku:
Tato - zjadł chyba tylko troche suchego, mokre bylo nietkniete. byl tez paw z kłaków.
dawałam mur ózn mokre do jedznia ale tylko lizal, zjadł kilka chrupek suchej josery.
ale niestety zaczął pokichiwać. dostał wic immunoactive balance - trzeba dawac mu codzinnie - albo bezposrednio do buzi, albo rozrobic w strzykawce z wodą.

dziciaki mialy wszystko wyjdzone i porozwalane. Gwidona ropziera energia. przyczepialam mu poslanie spinaczami, ale nic to nie dalo

Frania miala zjdzone, Iza wyczyscila jej uszy.

Gadka zjadla po nocy tylko gourmeta, ale go zwróciła
nie chcial jesc zadnych wymyslnych super puszek, jakiej jj podstawialam, ale pomysł Izy z feliksem królikowym był strzałem w dziesiątkę - zjadła ładni, mam ndzieje, ze jutro nie bedzie flixowych pawi.
dalam jej tez suchego intestinala i tez pochrupala .
dawajmy jej kalmweta - postawialam na klatce.
Gadka jst na razi bardzo wycofana i jakby bala sie dotyku, ale głaskana poddaj się i podbija czasem nawet główką.

Wszytskie miski z klatek mylam pojedynczo i miski zwracalam wlascicielom. miski po mokrym umyte stoją na klatkach.
wsypalam do malego pojemnika suchą joserę

wymienilysmy jedną mala klatkę Frani na większą i lżejszą, ale ona jest bez tylnej scianki.