Nie chciałabym aby kotki zostały kolejnymi dzikimi kotami i dołączyły do bandy z przedszkola. Moja sąsiadka, która od kilku lat dokarmia tamtą grupę kotów mówi,że z jednego miotu wieku dorosłego dożywa średnio jeden kot.......
Marzy mi się,aby każda z tych ślicznot znalazła dobry dom.
Koty są bojaźliwe, nie dadzą się pogłaskać ale i nie uciekają w popłochu na mój widok, co potwierdzają zdjęcia poniżej.
Wydaje mi się,że są dwie kotki (trikolorki) oraz czarno-biały kocurek.
Wszystkie śliczne, wesołe i dorodne.
Jeśli znalazłaby się chętna osoba na kotki podejmę się złapania ich (co nie będzie łatwe). Zależy mi aby im się poszczęściło i nie musiały walczyć o jedzenie jak ich matka.
Osoby zainteresowane proszę o PW. Podam swój numer telefonu.
oto wątek kotów:
viewtopic.php?f=1&t=107006


