GDAŃSK.ADOPCJE-STR1. Potrzebny transport Gdańsk- W-wa!

Ale ja nie mówię, że musisz ją zabrać do domu, możesz jej dać ogłoszenie, a małą dokarmiać.

Najpierw kotke trzeba odrobaczyć, sama możesz jej polać kropelki.
Póżniej weż ją na przegląd do weta i jeśli stan dobry, to może ją zaszczepić.
Według mnie po tygodniu można ją wysterylizować. Fajnie, że wet przetrzyma.

Ogłoszenia możesz dawać juz teraz.

Witam!
Jestem zainteresowana adopcją kociątka, płec bez znaczenia bo i tak poddam zabiegowi sterylizacji/kastracji. Mieszkam na Śląsku Cieszyńskim. Mamy dom z ogrodem ale zamierzamy kotka trzymać w domu i pod naszym nadzorem go wypuczać na chwilkę. Mam dwoje dzieci i męża, który tak jak ja jest wielkim miłośnikiem kotów. Czekam na informacje dotyczące kotków do oddania (mój nr gg 3213190), sama też będę u Was szukać. Pozdrawiam

Witaj MIGOTYNKO!
Co prawda, to wątek Kotiki, a ja, oprócz wspomnianego podrostka, nie mam żadnego kociaka, ale ponieważ jestem online, pozwolę sobie Ciebie powitać i zapytać (w imieniu Kotiki i innych, mających kotki do adopcji):
o jakim kotku marzysz? O płci napisałaś, a w jakim wieku byś chciała kotka? A może masz jakieś upodobania dotyczące koloru?
Odpowiedź pomogłaby tym, którzy mają kotki i chcieliby się z Tobą skontaktować.
Pozdrawiam.

O jak miło

O jakim kotku marzę

Najlepiej, żeby to był młody kociak-kilku miesięczny (do adopcji raczej nadają się te od 8-12 tygodnia chyba). Kolorek nieistotny raczej, choć mój mąż wspominał, żeby nie był czarny :wink:

Mi osobiście podobają się whiskasy (szre w prążki) ale jak zobaczę zdjęcie i w sercu będzie takie wielkie pik, to ten, to nie ma to znaczenia wtedy

jakiej maści koteczek. Pozdrawiam serdecznie.

MIGOTYNKA pisze:O jak miło

O jakim kotku marzę Najlepiej, żeby to był młody kociak-kilku miesięczny (do adopcji raczej nadają się te od 8-12 tygodnia chyba). Kolorek nieistotny raczej, choć mój mąż wspominał, żeby nie był czarny Mi osobiście podobają się whiskasy (szre w prążki) ale jak zobaczę zdjęcie i w sercu będzie takie wielkie pik, to ten, to nie ma to znaczenia wtedy jakiej maści koteczek. Pozdrawiam serdecznie.

Jak ja to rozumiem!

Jak dobrze, że ja kociara od zawsze tutaj trafiłam

Ja nie jestem mamą kocią po raz pierwszy. Miałam już dwie kicie. Pierwsza odeszła ze starości i miałam ja od zawsze od kiedy pamiętam. Drugiego koteczka dostałam od mojego narzeczonego rok przed ślubem jako prezent za zdaną maturę

. Byl całym moim światem. Po ślubie zaszłam w ciążę z synkiem i razem leżeliśmy ja i mój duży wykastrowany kocurek. Lubil leżeć na moim dużym brzuchu. Jak się synek urodził i zaczął raczkować też go pokochał. Taka wspaniała symbioza :kotek:

między nami. Niedługo potem zaszłam w druga ciąże a kotek zachorował, leczyliśmy go długo ale silno krwawił z odbytu i na ten widok mdlałam, nie wspominając o tym, że widok jego takiego mizernego mnie wykańczał. Leczyliśmy i leczyliśmy, od weterynarza do weterynarza... ale co podleczyli to po kilku tygodniach znów wracało... i wet powiedział, że dla jego dobra lepiej juz go uśpić, bo nic nie pomaga. Jeszcze raz postanowiliśmy spróbować, ale i tak na nic. Długo po nim płakałam. Bardzo go kochałam. Urodziła się córeczka, teraz kiedy podrosła na tyle by rozumieć, że nie wolno robić krzywdy-bo synek rozumie i wie jak życ z kotkiem, zdecydowaliśmy że to ten czas. Już nie mogę się doczekać.

MIGOTYNKA pisze:Jak dobrze, że ja kociara od zawsze tutaj trafiłam

Zdaje mi się, że jakiemuś kociakowi szykuje się super domek

Witaj MIGOTYNKO!

Pięknie opisałaś wszystko. Widać, że koty miały u ciebie wspaniałe warunki.
Jednak u mnie najmłodszym kotem, który szuka domu jest 8-miesięczny Majk.
Oto on:

To wspaniały kociak, mądry i przytulaśny i nakolankowy.
Z tego jednak co piszesz wynika, że chodzi ci o młodszego kociaka.
Ja w tej chwili nie mam takich, ale moja koleżanka ma kotkę z małymi kociakami,
do odbioru byłyby gdzieś dopiero za 3 tygodnie najwcześniej.
Jeżeli jesteś zainteresowana to poproszę ją o fotki. Może się uda.

Tak, raczej młody kotek by mi odpowiadał. Bardzo poproszę o zdjęcia. A koleżanka to ze śląska jest? bo nie wiem jak to z dowozem.
Wogóle to ciesze się, że Was znalazłam, naprawdę

Piękny kot z tego kotka

jaaana pisze:Zdaje mi się, że jakiemuś kociakowi szykuje się super domek

Mam nadzieje :oops:

Aż sie wzruszyłam.

MIGOTYNKA pisze:Tak, raczej młody kotek by mi odpowiadał. Bardzo poproszę o zdjęcia. A koleżanka to ze śląska jest? bo nie wiem jak to z dowozem.
Wogóle to ciesze się, że Was znalazłam, naprawdę
Piękny kot z tego kotka

Poproszę ją o fotki, choć nie wiem kiedy będą.
Mieszkamy w Gdańsku. Transport zawsze można zorganizować,
jeśli jednak uda ci się znależć kota gdzieś bliżej to nie ma sprawy,
ważne że jakiś kociak znajdzie dom.

Na te pierwsze kociaki zawsze jest sporo chętnych.

Oo Gdańskie kocięcta! Czyli transport przed cala Polskę jak długa i szeroka. Chyba za daleko jak dla maluszka. Chyba jednak będę szukala tutaj śląskich kotków. Przeglądam właśnie ale jakoś ciężko mi idzie połapanie sie na forum :lol:

MIGOTYNKA pisze:Oo Gdańskie kocięcta! Czyli transport przed cala Polskę jak długa i szeroka. Chyba za daleko jak dla maluszka. Chyba jednak będę szukala tutaj śląskich kotków. Przeglądam właśnie ale jakoś ciężko mi idzie połapanie sie na forum

Narazie mała szansa na znalezienie małych kociaków, ale próbuj.

Jeśli chodzi o forum, to na pewno niedługo się połapiesz co, gdzie i jak.
Życzę powodzenia.

A pochwal się jak już będziesz miała koteczka.

W piątek przeglądałam na allegro.pl oferty kotków. Masa normalnie kocich dorosłości i maluchów ..No to wyszukałam z naszego woj., no i widzę kociaki 4 tyg, 3-4 tyg trzeba było czekać zanim do adopcji. Zauroczył nie od razu jeden dachowiec. Pokazałam mężowi, też radocha i taki pik w sercu. Były trzy kocięta do adopcji. Dzwoniłam z nadzieją, ale jak Pani odebrała i usłyszała "ja w sprawie ogłoszenia", powiedziała tylko: przykro mi, już zamówione.
...A zdawać by sie mogło, że to taka prosta sprawa...
Dam znać, oczywiście!

Teraz trzeba iść spać, póki dzieci śpią smacznie, bo jak znam życie jak legnę do łóżka to zaraz będzie mama daj.. heh

Jeśli się czegos dowiesz, to daj znac jakbyś mogla na GG.

Teraz maluchów jest bardzo mało, dlatego albo jeszcze za małe albo zmówione.
Jednak za parę tygodni kociaków będzie dużo, za dużo. Wtedy domów będzie brakować.

GDAŃSK.ADOPCJE-STR1. Potrzebny transport Gdańsk- W-wa!

Kto przegląda forum