Huciane koty.Częśc II.Do zamknięcia.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lut 19, 2014 19:12 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Sowa na mnie czekała :lol: Biedactwo było bardzo głodne, ale dostała sporo.Serca indycze jadła chętnie, ale wolała słoninę :wink: Była też śmietana, karma z puszki i sucha Smilla.Powinna być zadowolona.W domku burasi są jacyś stołownicy, bo karma znika, muszę dawać coraz więcej.Oczywiście żaden kot się nie ujawnia, ale może przyłapię kiedyś.Tym razem pod hutą była Strzałka i Jadzia, Bambo nie przyszedł.Strzałka jest okropna, przegania małą Jadzię :evil: , ale Jadzia zdążyła się najeść, na pewno nie będzie głodna.Krówków nadal nie ma :cry: , dużego czarnego kocura też już dawno nie widziałam, ale oni są pełnojajeczni i może zjawią się jak zwykle wychudzeni, poszarpani, brudni..itd.Jedzenie dla nich zostawiam na wszelki wypadek, znika, więc może przychodzą wieczorami.Psów nie było, ale znowu miski porozrzucane, puste.Siostra widziała wczoraj dwa rude, sunię i jakiegoś drugiego.Miał obrożę.Jakiś nowy? Skąd się tam wziął?
Wkleję też zdjęcie mojego psiego przyjaciela, mastiffa Kenzo.Uwielbiam go, jest kochany, ale jak biegnie w moją stronę to patrzę, czy jest gdzieś drzewo koło mnie, żebym mogła się za nim schować :mrgreen: Kenzo waży dokładnie dwa razy tyle co ja i jak biegnie to ziemia dudni.On mnie bardzo lubi , ja jego również, ale wolę, aby na mnie nie skakał.
Sowa Obrazek
Strzałka po lewej, a Jadzia po prawej Obrazek
Kenzo Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lut 20, 2014 13:59 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Poszłyśmy dzisiaj z p.Izą na jej działkę.Z transporterkiem i whiskasem supreme, aby jakiegoś kota złapać.Oczywiście byłam daleko, bo koty na mój widok wieją aż się kurzy :wink: Nic z tego :evil: Nawet nie zbliżyły się do transporterka.
To jest babcia tych kotów, rodzi dwa razy do roku i nie daje się złapać na nic dosłownie.Głodzona, nie wejdzie do klatki-łapki.Mieszka na sąsiedniej działce.
Obrazek-chyba już jest w ciąży :cry:
Pani karmicielka z działek była umówiona z Kocią Wyspą na łapanki, p.Iza dorobiła klucz, dała jej na wszelki wypadek, ale chyba nici z tego.Klatka-łapka jest jedynym rozwiązaniem, ale ja jej nie mam, nie mam samochodu, pojęcia nie mam jak to rozwiązać.No i mnie tam być nie powinno, ewentualnie pani karmicielka i p.Iza.
Takie zdjęcia zrobiłam
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Aha, z domku styropianowego, który dałam korzystają, sprawdziłam, w środku cieplutko :lol:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lut 20, 2014 16:22 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby Babcia już była zaciążona, wiadomo, jak było w styczniu, wiosna :(
Kurczę, bez auta i łapki nie dacie rady :( żeby dziewczyny pomogły, trzymam za to kciuki, koty piękne i zadbane, ale wiadomo, co jest najważniejsze, kiedy ma się do czynienia z wolnożyjącymi kotami...
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12762
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lut 20, 2014 16:32 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Mój pobyt na działkach spowoduje, że żaden kot się nie zbliży.One są płochliwe, ale o dziwo, tylko kocia babcia jakoś mi zaufała, podeszła blisko, kiedy ją zawołałam, ale w żadnym wypadku dotknąć by się nie pozwoliła.Te na działce p.Izy na mój widok wieją.Nie znają mnie dobrze, byłam tam zaledwie kilka razy.Do p.Izy podchodzi tylko pingwinek, ale dzisiaj dał dyla, bo ja byłam.
Dzisiaj zatrzymałam faceta, wiekowego już, który jeździ na rowerze, a obok niego biegnie pies, młoda, labradorowata sunia ...w ciasnej kolczatce i zaciskowym kagańcu :evil: Zadzwoniłam do wetki i podałam telefon facetowi, tłumaczyła mu, ale chyba to nic nie da.Dowiedziałam się, kto to jest, ponoć megaskąpiec i kagańca innego nie kupi.Jeszcze powiedział, że MY ( czyli ja i on) jesteśmy miłośnikami psów.Wypraszam sobie!
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lut 22, 2014 8:45 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Jadę dzisiaj do moich hucianych kotów, wciąż z nadzieja, że pojawią się te dawno nie widziane.Wczoraj siostra była w ambulatorium, przy okazji nakarmiła koty i posprzątała miski, bo na całym trawniku były porozrzucane miski po margarynie :wink:
Tak się zastanawiałam z p.Izą, czy nie jest regułą, że koty niedożywione, słabe, nie rozmnażają się bardziej intensywnie? Na takiej zasadzie, że rodzą słabe mioty, kocięta umierają, więc instynkt podpowiada, że muszą pojawiać się nowe, aby gatunek nie wymarł ?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lut 22, 2014 15:39 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Zaczynam już poważnie martwić się o koty :cry: Była tylko Strzałka, ale usłyszała szczekanie psów i od razu uciekła, wskoczyła na parapet okna w ambulatorium i tam siedziała.Była długo, ale żaden kot się nie pojawił.Jedzenie zniknęło, ale przecież nie wiem, kto to jadł.Są psy i sroki, może i lisy przychodzą, tam naokoło lasy.W domku burasi jedzenie też znika, ale tam pies się nie dostanie, podobnie jak do budy Sowy.Podobno i na terenie huty kotów zdecydowanie mniej, ludzie podejrzewają, że to sprawka psów :cry:
Strzałka Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lut 23, 2014 14:59 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

JEST KLEKS :dance: :dance2: Brudny jak nieboskie stworzenie, ale wygląda zdrowo i nie jest wychudzony.Dzisiaj były:Strzalka, Bambo, Jadzia, Kleks i chyba duży czarny kocur, ale z daleka nie odróżniam go od Strzałki.W domku burasi też zjedzone, w budzie Sowy takoż, ale jej nie widziałam.Miski nie porozrzucane wokół jej budy, czyli nie było tam psów.Buda jest do wyrzucenia, zrobiona jest z tektury, w środku jeden grzyb :evil: Powyrzucałam, co się dało, położyłam plastikową podkładkę, ale muszę pomyśleć o jakimś małym domku na karmę.
Strzałka i Kleks Obrazek
Bambo Obrazek
Jadzia za siatką Obrazek
Kleks chyba pęknie z przejedzenia Obrazek Obrazek
Jadzia boi się Strzałki i musi dostawać jedzenie troszkę dalej Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lut 23, 2014 21:53 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Fajnie, że są, że wracają...
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12762
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lut 24, 2014 5:45 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Oczywiście, bo wizja kotów rozszarpanych przez psy... :cry: Lubię te koty, one mi ufają, wiedzą, że ich nie skrzywdzę, że nakarmię, biegną do mnie, niektóre się łaszą.Psy też lubię, są biedne, to człowiek skazał je na taki los.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lut 24, 2014 10:50 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Zapraszam na bazarek, link w moim podpisie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lut 25, 2014 6:56 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Zima chyba wraca :evil: Temperatura ujemna, tyle tylko, że śniegu nie ma.Biedne zwierzaki :cry: Siostra je nakarmi po pracy, a ja podjadę jutro.P.Iza była wczoraj na działce, koty w komplecie, ale one są bardzo dzikie, nawet p.Izy się boją, nie dadzą się do siebie zbliżyć :evil: Będą kocięta :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lut 25, 2014 7:46 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

A podbierak? Może to by się sprawdziło aby je wyłapać?
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Wto lut 25, 2014 9:22 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Nie mam podbieraka, ani nawet pomysłu skąd go wziąć.Poza tym ja ich nie złapię za nic w świecie, wystarczy, że mnie zobaczą z daleka a już wieją.W transporterku był whiskas supreme, wydzielający woń wręcz zniewalającą dla kotów i żaden nawet się tam nie zbliżył.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lut 25, 2014 12:37 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Wspominałaś o Kociej Wyspie (że nie wyszło?), może warto tam poprosić o pomoc jeszcze raz?
Bez klatki łapki chyba nie macie szans.
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Wto lut 25, 2014 13:16 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Pani, która zajmuje się od lat działkowymi kotami i jest na działkach codziennie mówiła, że nie odbierają od niej telefonu.P.Iza dorobiła klucz do działki i jej dała na wszelki wypadek.Ja bywam tam sporadycznie, podrzucę czasem p.Izie pieniądze, trochę karmy, zainstalowałam styropianowy domek i tyle.Nie ogarnę wszystkiego, a teraz jeszcze Czaruś jest bardzo chory, nie mam ani głowy, ani czasu.Dzisiaj byłam z nim w lecznicy, po południu idę znowu, pod hutę muszę jeździć, to już mi wystarczy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 12 gości