Jestem

Bożenko, dziękuję.
Szalony dziś dzień. Brałam udział w ściąganiu kotusia potrzebującego pomocy do Częstochowy, byłam na działce i przyjęłam gości

: kotusie mojej córci. W związku z tym ostatnim siedzę przy komputerze a moje kociaste próbują sforsować drzwi. Nie chcę jednak narażać na stres Kida i Lami i nie wpuszczam ich. Zawodzą, oj zawodzą.
Z moim zdrowiem jako tako, tzn.męczą mnie jeszcze zapchane zatoki.
A na działkach ruja, że hej. Zaczynam więc akcję sterylizacja 2013.
Aha, Miraclle na zdjęciu jest Mafia. Zdjęcie prześwietlone (wiem), ale ułożenie łapeniek nie pozwoliło mi na usunięcie go.