Ok - mam nadzieję że dokarmimy je trochę przed zimą.
p.s. a udało Ci się choć częśc odrobaczyć?[/quote]
Na pewno odkarmimy

Tylko te z Bogusława, czyli Szylkę, Tęczę, Klakiera i Łatkę.
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
XAgaX pisze:mnie bardziej niepokoi fakt, że Szylka znów jest pewnie w ciąży. Odrobaczenie może tetaz poczekać...
kinia098 pisze:XAgaX pisze:mnie bardziej niepokoi fakt, że Szylka znów jest pewnie w ciąży. Odrobaczenie może tetaz poczekać...
Mnie także :/
Tym bardziej, że bura kotka z działek okociła się.
EDIT: są 4 maluchy... i teraz się zastanawiamy- zostawić jednego czy nie ?Jak zostawimy- znowu się tak szybko nie zakoci, ale obawiam się, że maluch nie przeżyje; robi się zimno, zbliża się jesień, zima. Nie wiem
![]()
kinia098 pisze:Maluchy uśpione. Było ich 5 [*]
Na szczęście matki nie było, kiedy je zabierałam...
Pewne jest, że Szylka ZARAZ się okoci. Brzuch już jej wisi.
Maluchy Tęczy są już spore. One mają chyba jakieś 4 miesiące, bo naprawdę są duże. Strasznie mi ich szkoda. Rudek taki brudny pyszczek miał, uszka, sierść brzydkaSą głodne
Karmię tylko ja i czasami podrzuci im jedzenie kobieta z bloku :/ Tęczy nie było i jej drugiego, burego malucha.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości