Już do jednej miski niedaleko:)
Ale zorganizuję wyprawę do Ikei i coś dokupię wiosennie.
Dzisiaj przyjrzałam się Lusi. Nie wygląda najlepiej. To znaczy nic wielkiego jej nie jest, ale nie rośnie i generalnie wygląda jak taki chudy przecinek...
No i przymruża to oczko, które przymrużała wcześniej... Chociaż nie ma kataru ani nie łzawi... coś z tym oczkiem jest.
Lata oczywiście i broi jak nie wiem... Jest prowodyrem i szefem w tej parce
No i, jako mój pierwszy kot w historii Luśka oddaje się z lubością "czesaniu" odkurzaczem, który od kilku tygodni ganiała i oswajała, a teraz już zupełnie bez krępacji wykorzystuje jako dodatek do kociej toalety i masaż
Mam prośbę, czy ktoś mógłby mnie wspomóc i wystawić Bartka na portalach ogłoszeniowych?? Bo jest tylko na allegro - bez odzewu
A ja nie mam czasu się tym zająć zupełnie...
