LUBELSKIE TYMCZASY-Proszę o zamknięcie wątku.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt wrz 19, 2008 22:11

No to co.........trzymam kicuki, bo Chester jest sliczny a domek może być , po szkoleniu Tigerovej, bardzo dobrym domkiem.

Buziaki dla Tiff, niech jej będzie jak najlepiej. :lol:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob wrz 20, 2008 10:16

Anda pisze:Czy Czwórka juz w Świdniku?
Jutro jade do mojego rodzinnego miasteczka, moge podrzucić malutką. :D


Dzięki Anda, ale i tak muszę pojechać do bloo osobiście. Ze szczepionką dla Poliny.
Myślę, że koło 14 będziemy się zbierać do Świdnika...Jestem ciekawa jak dziewczyny na siebie zareagują. Pola jedzie do domu dopiero w pon/wt.

masza4

 
Posty: 516
Od: Nie gru 04, 2005 12:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob wrz 20, 2008 10:31

masza4 pisze:
Anda pisze:Czy Czwórka juz w Świdniku?
Jutro jade do mojego rodzinnego miasteczka, moge podrzucić malutką. :D


Dzięki Anda, ale i tak muszę pojechać do bloo osobiście. Ze szczepionką dla Poliny.
Myślę, że koło 14 będziemy się zbierać do Świdnika...Jestem ciekawa jak dziewczyny na siebie zareagują. Pola jedzie do domu dopiero w pon/wt.


Bloo je może rozdzieli jak będzie coś nie tak, nie martw się. Pola jest po sterylce a Czwórka jeszcze młodziutka - może sobie oczu nie wydrapią.
Zastanawiam się tylko, czy Polka powinna własnie teraz mieć szczepienie, skoro jedzie już w pon/wt. Ale może nie zareaguje jakoś fatalnie na szczepienie.
idę na inhalację i naświetlanie zatok
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob wrz 20, 2008 10:41

Anda pisze:idę na inhalację i naświetlanie zatok


jezu .....ja mam tak dośc tych cholermych zatok ...od dóch tygodni łeb mi pęka , upośledza każe moje działanie ....Naświelam bioptronem , ale u mnie tojuz jest chyb taki stan , że bioptron nie pomoże ..
:(
W domu chlew , bo za bardzo sie nie moge ruszać , ani schylać . ileż można być na prochach przeciwbólowych ?
Ale nie biorę żadnych antybiotyków , żadnychl leków .dopeir brałam przciecież ... tylko naświeltlam .....

Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr............... :crying:

Anda , czy Tobie to naświetlania i inchalacje to zlecił jakiś lekarz - laryngolog , gdzie codzisz i czy pomaga , bo ja chyba zwariuję ......

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob wrz 20, 2008 10:55

Myśle, że skoro Pola będzie jechąc autem, a nie jakimś PKSem albo PKP, to nie ma się co obawiać.
Chodzi mi o odporność. Spada po szczepieniu. To jest niestety ostatni moment na zaszczepienie, nie chcemy już przedłużać oczekiwania rodziny zuzawki na Polinę.
Poza tym będzie miała jeszcze 3 dni kocina na to, żeby pokazać, że coś jest nie tak (odpukać) po szczepieniu. Bloo na pewno będzie jej doglądać ;)

masza4

 
Posty: 516
Od: Nie gru 04, 2005 12:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob wrz 20, 2008 11:19

Tiger_ pisze:
Anda pisze:idę na inhalację i naświetlanie zatok


jezu .....ja mam tak dośc tych cholermych zatok ...od dóch tygodni łeb mi pęka , upośledza każe moje działanie ....Naświelam bioptronem , ale u mnie tojuz jest chyb taki stan , że bioptron nie pomoże ..
:(
W domu chlew , bo za bardzo sie nie moge ruszać , ani schylać . ileż można być na prochach przeciwbólowych ?
Ale nie biorę żadnych antybiotyków , żadnychl leków .dopeir brałam przciecież ... tylko naświeltlam .....

Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr............... :crying:

Anda , czy Tobie to naświetlania i inchalacje to zlecił jakiś lekarz - laryngolog , gdzie codzisz i czy pomaga , bo ja chyba zwariuję ......


Współczuję... :( Mnie też ostatnio strasznie boli głowa i coś mi z nosa leci... Może to też zatoki? :roll: A laryngolodzy to najchętniej zlecają punkcję z tego co się orientuję :evil:

A poza tym... HELP. Stefan zaczął sikać w dywanik w ubikacji :evil: Normalnie chyba go utłukę! I wydaje mi się, że on to robi tak 'dla sportu', np. jak z kuwety wszystko nie jest wybrane, albo jak dywanik świeżo wyprany jest położony (kuweta stoi obok)... Jedyna rozsądna opcja to chyba usunąć dywanik, ale stawanie bosymi stopami na zimne płytki jest średnio przyjemne. Może spsikać czymś ten dywanik...? Znacie jakieś sposoby?

Chory nie jest. Miesiąc temu miał badane krew i mocz.
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Sob wrz 20, 2008 11:37

Tiger_ pisze:
Anda pisze:idę na inhalację i naświetlanie zatok


jezu .....ja mam tak dośc tych cholermych zatok ...od dóch tygodni łeb mi pęka , upośledza każe moje działanie ....Naświelam bioptronem , ale u mnie tojuz jest chyb taki stan , że bioptron nie pomoże ..
:(
W domu chlew , bo za bardzo sie nie moge ruszać , ani schylać . ileż można być na prochach przeciwbólowych ?
Ale nie biorę żadnych antybiotyków , żadnychl leków .dopeir brałam przciecież ... tylko naświeltlam .....

Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr............... :crying:

Anda , czy Tobie to naświetlania i inchalacje to zlecił jakiś lekarz - laryngolog , gdzie codzisz i czy pomaga , bo ja chyba zwariuję ......


Tiger, niestety to mi pomga tylko na chwilę.
Ale nie mam takiego ostrego stanu jak Ty ( tzn teraz nie mam). Spróbuj sobie kupic ten ziołowy na S ( kurka, nigdy nie pamiętam) - napisz, jak pamiętasz. Biore tez krople Euphorbium Heel (ale te doustne nie donosowe), Sinuspax i tak w kółko.
laryngolog mnie nastraszył, że to tylko jakis zabieg poszerzania czegos tam mnie ratuję.
A Ty ciociu Tiger powinnaś chyba do specjalisty pójśc. W kolejowym jest jakiś laryngolog dobry. ponoc takie zatoki jak nasze, to tylko w szpitalu i bezpośrednio do zatok antybiotyki i płukanie.
Okropny to ból i meka pańska.
Nie hcem być wredna, ale przy takich zatokach, to w beretce powinnas chodzić od wrzesnia i to takiej głeboko na oczy :evil:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob wrz 20, 2008 11:59

Anda pisze:
Tiger_ pisze:
Anda pisze:idę na inhalację i naświetlanie zatok


jezu .....ja mam tak dośc tych cholermych zatok ...od dóch tygodni łeb mi pęka , upośledza każe moje działanie ....Naświelam bioptronem , ale u mnie tojuz jest chyb taki stan , że bioptron nie pomoże ..
:(
W domu chlew , bo za bardzo sie nie moge ruszać , ani schylać . ileż można być na prochach przeciwbólowych ?
Ale nie biorę żadnych antybiotyków , żadnychl leków .dopeir brałam przciecież ... tylko naświeltlam .....

Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr............... :crying:

Anda , czy Tobie to naświetlania i inchalacje to zlecił jakiś lekarz - laryngolog , gdzie codzisz i czy pomaga , bo ja chyba zwariuję ......


Tiger, niestety to mi pomga tylko na chwilę.
Ale nie mam takiego ostrego stanu jak Ty ( tzn teraz nie mam). Spróbuj sobie kupic ten ziołowy na S ( kurka, nigdy nie pamiętam) - napisz, jak pamiętasz. Biore tez krople Euphorbium Heel (ale te doustne nie donosowe), Sinuspax i tak w kółko.
laryngolog mnie nastraszył, że to tylko jakis zabieg poszerzania czegos tam mnie ratuję.
A Ty ciociu Tiger powinnaś chyba do specjalisty pójśc. W kolejowym jest jakiś laryngolog dobry. ponoc takie zatoki jak nasze, to tylko w szpitalu i bezpośrednio do zatok antybiotyki i płukanie.
Okropny to ból i meka pańska.
Nie hcem być wredna, ale przy takich zatokach, to w beretce powinnas chodzić od wrzesnia i to takiej głeboko na oczy :evil:


Dziewczyny, a czemu nie skorzystacie z zabiegów termomasażu za pomocą łóżka CERAGEM. Macie na miejscu mozliwość darmowych zabiegów. Moja siostra po dwóch tygodniach podsuszyła zatoki, podleczyła kręgosłup i wreszcie chodzi wyprostowana. Jeszcze parę dolegliwości się u niej cofnęło/zmniejszyło, że już nie wspomnę o ogólnym nastroju (nawet w jej głosie słychać zmianę na lepsze)
Tu macie linki (jak mam kawałek do Lublina, ale chyba sama się skuszę na te zabiegi).

www.ceragem.lublin.pl
www.ceragem.poznan.pl (poczytajcie: użycie i działanie)
www.ceragem.pl (poczytajcie: funkcje)

Jest jeszcze drugi gabinet w Lublinie na ul. Piłsudskiego 8, tylko nie wiem czy tam też zabiegi są darmowe
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob wrz 20, 2008 12:43

Amika, dzieki za namiary - dowiem sie co to i po ile :lol:

Tiger, przyszło mi do głowy, ze jak Ty masz ropne zatoki i to takie ostre jak psizesz, to może nie powinnas naświetlac.
U mnie zawsze naświetlanie było juz po ostrym ataku, kiedy juz mnie prawie nie bolało, albo na smaym początku. Jak teraz naświetlasz, to może jeszcze więcej tej ropy Ci się wytwarza?
Ty idź do laryngologa i to nie w przychodni, tylko w szpitalu.

Przepraszam za zasmiecanie wątku :roll:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob wrz 20, 2008 12:54

Zapomniałam napisać :D

To jest darmowe
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob wrz 20, 2008 15:46

Amika według tego co na stronie darmowy jest jeden masaż.
Czyzby mieli umowe z NFZ - nic o tym nie piszą
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob wrz 20, 2008 16:03

Wchodzę ci ja na miau, patrzę a to forum medyczne :roll:

Sory, że tak wpadam z jakimś kocim tematem, ale dzwoniła niedawno jedna pani w sprawie Piotrusia. Pani miała kotki, ale na chwilę, obecnie posiada koszatniczkę. Pani koniecznie chce krówkę, ze względów sentymentalnych. Powiedziałam pani, że na razie kociak musi się podszkolić z życia, ale jak się szybciej znajdzie inna krówka to damy znać.

Dodać należy, że panią dobrze znamy, szczególnie Jacek. Bo to jego mama :twisted:
Obrazek

abi73

 
Posty: 254
Od: Nie wrz 30, 2007 16:35
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob wrz 20, 2008 16:25

Czwórka jeż u mnie. Istne tornado! :D
Jest wszędzie, wejdzie wszędzie, chodzi po wszystkim :lol:
Boska! :twisted: :twisted:

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Sob wrz 20, 2008 16:30

abi73 pisze:Wchodzę ci ja na miau, patrzę a to forum medyczne :roll:

Sory, że tak wpadam z jakimś kocim tematem, ale dzwoniła niedawno jedna pani w sprawie Piotrusia. Pani miała kotki, ale na chwilę, obecnie posiada koszatniczkę. Pani koniecznie chce krówkę, ze względów sentymentalnych. Powiedziałam pani, że na razie kociak musi się podszkolić z życia, ale jak się szybciej znajdzie inna krówka to damy znać.

Dodać należy, że panią dobrze znamy, szczególnie Jacek. Bo to jego mama :twisted:


no czasami tak jest na miau.... a to ktoś ma depresję, a to wredną babę w pracy a to mu zatoki zaatakuje :twisted:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob wrz 20, 2008 16:31

Super, że Piotruń ma dom :) :) :)
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 618 gości