Adopcje...młode persiaki nadchodzą!

Monika_Krk pisze:
magaaaa pisze:Już masz na mailu zdjęcia i ogłoszenia.

Acha, nie napisałam nic o dzieciach: wolałabym, zeby poszły do domów bez dzieci.
One potrzebują spokoju, spokoju i jeszcze raz spokoju...
To starsze kotki.

Odwiedza mnie czasem koleżanka z dziećmi i Leośka niby OK, ale też nie lubi jakją zagłaskują, Michaśkę z kolei zmuchuje, kiedy dzieci wchodzą do domu.

Ok
Powiedz mi tylko proszę - każda ma mieć osobne ogłoszenie ?
Czy razem ? Nie wszystkie portale puszczają 2 koty - ale w "dwupaku" tak.

Nie wiem, chciałabym, żebyś napisała, że chciałybyśmy je wyadoptować razem, ale nie jest to warunek konieczny.
Panny się wyluzowały i już nie kleją się do siebie aż tak bardzo.

magaaaa pisze:(...)

Nie wiem, chciałabym, żebyś napisała, że chciałybyśmy je wyadoptować razem, ale nie jest to warunek konieczny.
Panny się wyluzowały i już nie kleją się do siebie aż tak bardzo.

Ogłoszenia poszły, nauczona doświadczeniem poprzednim, że ludzie z dziećmi i tak piszą, nawet jak zaznaczymy że nie do domu z dziećmi :roll:

- napisałam, żeby podawać wiek ewentualnych dzieci.
Będzie można zrobić ewentualny przesiew - no bo 14 latek w sumie też dziecko, ale już chyba dopuszczalne w przypadku panien .

Muszę sobie zrobić wizytę u okulisty, bo na jednym zdjęciu ( tym pod łóżkiem- czy pod czymś ) nie mogłam
dojrzeć , która to persica jest uwieczniona. :mrgreen:

Lecę na swój wątek - muszę poodkurzać choć , bo opuszczony leży. :ok:

Monice wielkie dzięki.

Z obowiązku : nasze poznańskie persy miały dziś operacje.
Laluszek stracił oczko.
Okazało się ,że ma zaledwie 5 straszliwie okamienionych zębów.
Stan posiadania wyczyszczono za free...weci uznali ,że zapłata za to byłaby "śmiechem na sali" i nie policzyli.
Dobre chłopaki z tych wetów.

Ramzesik został kastracikiem.
Stan paszczy też zbadano, wyrwano dwa "zębki" i wyczyszczono co się da.

Chłopaki są pod czułą opieką Cairo, martwi nas Ramzes , który się drapie niestety.

Z doniesień adopcyjnych: Messi ma PA w niedzielę, za tydzień idzie do DS Tomasz.
Szukają persy : Balbina , Angelina oraz Meliniary Dwie.
Za chwilę dołączą Młodzi Persowie Dwaj.

Po wyadoptowaniu tej czeredki ja zaprzestaję działalności adopcyjnej.
O ile mi wiadomo- Neigh także.

Proszę zatem nie pokazywać nam już kotów w potrzebie.

Kotkins Ty już tak masz czy będą pokazywane czy nie - taka karma niestety albo stety.

Jedno masz pewne do nieba nie będziesz szła piechotą "kuszką" Cię wciągną. :mrgreen:

poznanianki wiedzą,że kuszka to koszyk

Jutro obejrzysz moje ślady po "ospie" i uwierz nie żałuję!!!!

Ta Wredota kuszką też będzie wciągana za to co ją spotkało tutaj .

Naszej cioci kotkins Angelina przesyła wielkie całuskiii.

Dziewczyny, Kotkins --- Neigh co tu dużo mówić... rozumiem.
Nie chcę pisać dużo, by nie napisać za dużo.

a ja napiszę, że Monkę socjalizujemy i zamknęłam ją w pokoju z Lakim hipisem, cóż, niech wie, że na świecie są też inne koty

ps. ja rozumiem i Kotkinsa i Neigh, po prostu za dużo tego było jak na jeden raz, dziewczyny odpoczną a potem kto wie

jo.anna pisze:a ja napiszę, że Monkę socjalizujemy i zamknęłam ją w pokoju z Lakim hipisem, cóż, niech wie, że na świecie są też inne koty
(...)

Z Lakim hipisem... hmmm... a w tym pokoju jest trawa ? :mrgreen:

No to wróżę im szybką socjalizację.

Monika_Krk pisze:
jo.anna pisze:a ja napiszę, że Monkę socjalizujemy i zamknęłam ją w pokoju z Lakim hipisem, cóż, niech wie, że na świecie są też inne koty
(...)

Z Lakim hipisem... hmmm... a w tym pokoju jest trawa ?
No to wróżę im szybką socjalizację.

zajrzałam do nich, Monka na dywanie śpi a Laki rozłożony na łóżku, jeny, nigdy w życiu nie spotkałam tak wyluzowanego i mającego wszysstko w d***e kota jak on...

Monka dziś zaczęła zabiegi, pól godź była w takiej jakby tubie w transporterku, wetka powiedziała, że najlepiej aby były one codziennie więc pewnie tak będzie, wypuściłam ją dziś na mieszkanie, póki Kulka spał w szafie było ok, jak go zobaczyła dała dyla do siebie. W poniedziałek konsultacja u Dr Uznańskiej, morfologia i jak będzie ok to sterylka.

A jak wyglądają takie zabiegi? Jakiś prąd puszczają? I dużo ich trzeba?

wiesz co....jest taki jakby okrąg szeroki i tam stawia się kota który jest ruchliwy w transporterze, i te fale krążą, druga opcja to podkłada się pod dany odcinek taki kwadrat i się tak z nim siedzi pół godz

wetka mi powiedziała z doświadczenia, że szału nie ma ani cudów, że powinno się robić takie zabiegi cyklicznie i że często na początku poprawy nie widać a nawet pogorszenie

pełny zabieg wymaga 10ciu powtórzeń, kot nawet nie wiem że ma jakiś zabieg, to jakieś fale magnetyczne tam krążą :roll:

I gdzie takie rzeczy robią? Mam nadzieję nigdy nie musieć, ale zawsze warto wiedzieć.

koteczekanusi pisze:I gdzie takie rzeczy robią? Mam nadzieję nigdy nie musieć, ale zawsze warto wiedzieć.

http://www.przyforcie.pl/

Dziewczyny, pewna Pani na wydarzeniu Angeliną jest zainteresowana, bardzo o nią wypytuje itd...
Żeby niepotrzebnie się nie rozpisywać, wklejam rozmowę:

Ela Truśkiewicz: Napisałam maila na podany adres ale niestety nie dostałam zadnej odpowiedzi. Mam nadzieje ze Angelina juz ma zaklepywany domek i dlatego cisza.
19 godz. temu · Lubię to!

Natalia Jaskólska: bardzo proszę uzbroić się w cierpliwość, ponieważ jest to e-mail zbiorczy dla wielu adopcji, zatem przychodzi tam wiele wiadomości - jestem pewna, że z czasem będzie odpowiedź
18 godz. temu · Lubię to!

Ela Truśkiewicz: Witam Rozumiem ze skrzynke moga miec pałna i nie nadarzaja z odp. Problem w tym ze ja za kilka dni wyjezdzam ale jestem zdecydowana adoptowac ja po powrocie . jestem gotowa co miesiac wysyłac na nia pieniazki aby odciazyc DT. Nie bedzie mnie 4 miesiace, nie wiem czy istnieje mozliwosc zeby na mnie poczekała
7 godz. temu · Lubię to! · 1

Natalia Jaskólska: Wszystko to rozumiem, ale niestety nie mam żadnego wpływu na to wszystko Mam mimo wszystko nadzieję, że uzyska Pani niedługo odpowiedź

Czy owa Pani pisała wiadomość do Was...?

Adopcje...młode persiaki nadchodzą!

Kto przegląda forum