smarti pisze:jak już zadała sobie trud aby napisać pw to na pewno tu zajrzy

Miałaś rację, znalazła się.
suche jest, teraz puszeczki nam by się przydały. Kociaki sa przyzwyczajone do mokrego.Dziś zawiozłam im wędlinki, /takie skrawki ze sklepu, ciężko kupić bo tanie, bardzo chodliwy towar.
Dziś był słoneczny dzień kotki wygrzewały swoje dupki, chociaż tyle bo u nas jak zacznie wiać i padać to końca nie widać.
Maluszki rosną , domki zaklepane , oby tylko się nie rozmyśliły.

Pamiętacie
Pampuchę?jest po 2 zabiegach laserem i jest szansa ,że stanie na łapki.

dobra dusza zasponsorowała 3 zabiegi, potrzeba jeszcze z 4, 5. razy,żeby dało efekty....
