LUBELSKIE TYMCZASY-Proszę o zamknięcie wątku.

[oleska222]

Dziewczyny!
Dzwoniła do mnie przed chwilą Pani zamieszkała w Milejowie. Zobaczyła na allegro Soksa i chciała go adoptować.
Pani wydaje sie rozsądna, chciałaby zaadoptować kocurka, o kastracji powiedziała sama i chciałaby również, żeby kotek umiał już robić do kuwety - to jej pierwszy kotek.
Z rozmowy zrozumiałam, że domek były raczej niewychodzący, mimo, że to dom. Pani sensowna.

Wysyłam jej na maila BANDYTE, PIOTRUSIA I CZWÓRKE (mimo, ze jest dziewczyną) i kontakt do Was.

Dam jej też linka do miau.

[abi73]

Wprawdzie nic nam do tego, ale uważamy, że Pitek jest zbyt mały i zbyt mało o nim wiadomo, żeby go oddawać do adopcji.
Możemy go przetrzymać do czasu, aż jego stan będzie stabilny, bo na razie nie jest.
Ale tak jak napisałam, nie do nas należy decyzja.

[Tiger_]

Dzięki oleśka

Jeżeli tylko pani jest przygotowana na szaleństwa kociaka i wszystkie związane z tym dobrodziejstwa i skutki, to Bandyta jak najbardziej nadaje się do adopcji no , może nie w tym momencie , ale za jakieś dwa tygodnie ......

Jutro powtórka odrobaczania

Dziś , nie zapeszjąc , wszystko w kuwecie , chociaż klatka cały dzień otwarta ....

no i zapomniałąm chyba wczoraj napisać , że Bandyta mrrrrrrrrrrruuuuuuuucy .....
Narazie delikatnie i tak jakoś niechcący , ale mruczy ......

[Tiger_]

Wprawdzie nic nam do tego, ale uważamy, że Pitek jest zbyt mały i zbyt mało o nim wiadomo, żeby go oddawać do adopcji.
Możemy go przetrzymać do czasu, aż jego stan będzie stabilny, bo na razie nie jest.
Ale tak jak napisałam, nie do nas należy decyzja.

Abi , to , że przedstawia się osobie zainteresowanej kociaki , nie znaczy wcale , że są one od razu do adopcji
Wiadomo ,że w przypadku Bandyty , a jeszcze bardziej Piotrusia , adoocja dopeiro za jakiś czas ....ale "casting " trwa już

[Tiger_]

Aaaaaaaaaaaaaaaa i jeszcze jedno kochane cioteczki

Proszę usunąc ze swoich podpisów Tiffankę , bo ona już "pokochana" i jeszcze Kasia i Maniuś pomysli , że nie jesteśmy pewne jej domku i szukamy dalej

I może jeszcze poproszę ciotkę oleśkę , żeby w wolnej chwili dodała Bandytę na pierwszą stronę ...

[masza4]

Dzięki oleska za Czwórkę
Od wczoraj mamy na szczęście DT, ale stałego też trzeba szukać.

[Anda]

Magdaradku, ty tu do nas zaglądasz, a może zajrzysz tu, może znasz kogoś, kto mógłby te przepiekne buraski zabrać do domu i poleczyć
Kotki są w Łodzi
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=81 ... sc&start=0

Myslałam, że zdechnę już, ale nie, jakoś przezyłam patrzę tu no i widzę, że zakocenie jest constans.

[oleska222]

Wprawdzie nic nam do tego, ale uważamy, że Pitek jest zbyt mały i zbyt mało o nim wiadomo, żeby go oddawać do adopcji.
Możemy go przetrzymać do czasu, aż jego stan będzie stabilny, bo na razie nie jest.
Ale tak jak napisałam, nie do nas należy decyzja.

Abi , to , że przedstawia się osobie zainteresowanej kociaki , nie znaczy wcale , że są one od razu do adopcji
Wiadomo ,że w przypadku Bandyty , a jeszcze bardziej Piotrusia , adoocja dopeiro za jakiś czas ....ale "casting " trwa już

No właśnie Dokładnie tak.

Abi, ale przecież to Wy jesteście DT wiec tylko od Was zależy kiedy i komu oddacie Pitka... Czy ja czegoś nie rozumiem...?

[abi73]

Zawsze uważałam, że ostatnie słowo należy do znalazcy, a na pewno do tego, kto zainwestował w zdrowie kotka.

[magdaradek]

Dziewczyny!
Dzwoniła do mnie przed chwilą Pani zamieszkała w Milejowie. Zobaczyła na allegro Soksa i chciała go adoptować.Pani wydaje sie rozsądna, chciałaby zaadoptować kocurka, o kastracji powiedziała sama i chciałaby również, żeby kotek umiał już robić do kuwety - to jej pierwszy kotek.
Z rozmowy zrozumiałam, że domek były raczej niewychodzący, mimo, że to dom. Pani sensowna.

Wysyłam jej na maila BANDYTE, PIOTRUSIA I CZWÓRKE (mimo, ze jest dziewczyną) i kontakt do Was.

Dam jej też linka do miau.

MÓJ CI ON!!! NIE ODDAM!!!


Anda, weszłam na ten wątek o łódzkich kotkach...kurcze niedobrze to wygląda. Kociaki bardzo biedne. Na razie tylko podrzucam wątek. Łódź zakocona na maxa! Żaden DT nie przychodzi mi do głowy
w schronisku one tym bardziej umrą..... a tu zimno idzie......koszmar....

[Anda]

Anda, weszłam na ten wątek o łódzkich kotkach...kurcze niedobrze to wygląda. Kociaki bardzo biedne. Na razie tylko podrzucam wątek. Łódź zakocona na maxa! Żaden DT nie przychodzi mi do głowy
w schronisku one tym bardziej umrą..... a tu zimno idzie......koszmar....

O matko!!! są takie piekne i takie bardzo biedne

[oleska222]

HOPSAM

[magdaradek]

No! Do góry do góry!!

[Anda]

Czy Czwórka juz w Świdniku?
Jutro jade do mojego rodzinnego miasteczka, moge podrzucić malutką.

[Tiger_]

Pani z Milejowa dzwoniła w sprawie Bandyty - Chestera .

Nigdy nie mieli kota. Nic nie wiedzą o karmieniu , szczepieniach , odrobaczaniu , zwyczjach kocich , przyzwyczajechach .....NIC .......no ,ale każdy z nas miał przecież kiedyś pierwszego kota :):):)

Domek z ogródkiem . Osiedle domków jednorodzinnych .
Dwoje dzieci : 9 i 11 lat.
15-letnia sunia w domu i młody pies na podwórku .
Dom raczej wychodzący ....
Być może w niedzielę przyjadą zobaczyć malucha .