Dzisiaj dyżur bardzo spokojny i za wiele się nie działo, dlatego zrobiłam małą integrację kotom. Wypuściłam Berka i Tabby i otworzyłam pokoik Ptysia.
Tabby jak zwykle trochę pochodziła i szybko wróciła do swojego azylu
Myszka w ogóle nie zeszła z drapaka, Amelka ciekawie wyglądała, ale nie wyszła, natomiast Ptyś i owszem, wyszedł na salony poznać nowe dziewczyny.
Najbardziej spodobała mu się Tosia

i jedynie Tosia i oczywiście Berek poszli zwiedzić pokoik Ptysia.
Ptyś jednak nie przypadł do gustu Berkowi, on najwyraźniej nie lubi chłopaków
Koty ze smakiem zjadły smille, w kuwetach ok, u Wiki podobno też nie było tragedii ale ona znowu coś smutna
Dziękuję Anecie za pomoc

dzięki temu miałam czas, żeby trochę wybawić i wymiziać towarzystwo.
A teraz o Fiołku
Fiołek poszedł do domu niewychodzącego, w domu są już 3 koty, kotka około roczna i dwa młode chłopaki.
Kto śledzi wątek schroniskowy, to może pamięta dwa kocurki Maślaki, to właśnie ten dom adoptował Fiołka

W domu mieszka też około 6 letnia dziewczynka.
Dom bardzo fajny, chyba lepszy nie mógł się trafić, Państwo bardzo przejęci Fiołkiem
Fiołek całą noc przespał ze swoją nową Panią pod kołdrą, mruczy

łasi się i nie lubi jak się go zostawia samego w pokoju.
Na razie Fiołek jest odizolowany od reszty kociego towarzystwa, ale bardzo jest zainteresowany tym co się dzieje za drzwiami i najchętniej już by wyszedł.
Na razie miał kontakt z jednym kotem, który jest najspokojniejszy, Ciapkiem, ale w ogóle nie zwrócił na niego uwagi.
Najchętniej spędzałby cały czas pod kołdrą z człowiekiem u boku. Ładnie je, w kuwecie wszystko w porządku i się nie drapie.
Oby, oby tak dalej
