Koty i psy - znalezione, podrzucone, bezdomne

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie gru 01, 2013 21:18 Re: Totalne zakocenie, 12 głodnych kotów w jednym miejscu...

W dniu w którym znalazłyśmy Scobbiego, dostałyśmy też informację o bezdomnych kotach.
Kolejnych kotach, bo miesiąc wcześniej, kilkadziesiąt metrów bliżej, koleżanka wyłapała 6 maluchów (w tym Bajkę, którą miałam na DT), 3 dorosłe kocice i 1 kocura. To "nasze" żernickie stadko w sumie liczy 12 kotów.
10 było złapanych, 3 dorosłe kotki (już są po sterylizacji, zostały wyłapane i od razu zawiezione do weta), 2 maluchy, 5 podrostków.
Dla 1 malucha i 1 podrostka znalazłyśmy dom stały, mała tri kolorka znalazła tymczas w domu wolontariuszki zaprzyjaźnionej Fundacji.
Jeden z tych, co pozostał na miejscu, jest nieufny, a drugi jest miziakiem, ale ponoć obydwa mają domy. Ten nieufny jest zawsze i czeka na jedzenie, ten miziasty jest od czasu do czasu. Tymi żernickimi kotami zajmujemy się we dwie.

Jeżeli ktoś ma ochotę poczytać historię w całości, to zapraszam na stronę Fundacji Szara Przystań : aktualności, należy czytać od dołu strony : http://www.szara-przystan.pl/aktualnosci-5
lub na fundacyjny profil na fb : https://www.facebook.com/SzaraPrzystan?fref=ts
Wszystkie teksty i zdjęcia, które dotyczą żernickich kotów, są mojego autorstwa.

Naprawdę potrzebujemy pomocy, wszystkie fundacyjne domy są przepełnione, pod opieką Fundacji jest naprawdę bardzo dużo i psów i kotów, brakuje wszystkiego. Potrzebujemy karmy i żwirku, a przede wszystkim domów.

O pomoc w sterylizacji kotek zadzwoniłam do gminy Pilchowice, gdzie od pracownicy, dowiedziałam się, że : " nie mamy na ten cel przeznaczonych żadnych pieniędzy, ponieważ na wsi nie istnieje problem bezdomnych kotów".
Tym sposobem dowiedziałam się też, że gmina w ogóle kotów nie mają ujętych w programie pomocy.

Taki był początek historii...
"Wczoraj zostałyśmy poinformowane przez dziecko, że w krzakach są malutkie koty, było już późno, nie wiedziałyśmy za bardzo gdzie szukać, więc we wskazane miejsce pojechałyśmy dzisiaj, a tam - kocia tragedia.
Stadko bardzo wygłodzonych kotów.
Pomocy potrzebuje 6 maluchów około 3 miesięcznych, jeden z nich jest wyraźnie mniejszy od pozostałych, w stadku są jeszcze 2 kotki. Do jedzenia przyszło 9 kotów, ale już wiemy, że jeden z nich, kocur, ma swojego właściciela, pozostałe - nie. Dowiedziałyśmy się od przypadkowych osób, że od czasu do czasu jakaś pani im coś przynosi do jedzenia, ale koty były tak głodne, że sądzimy, iż jedzenie dostają sporadycznie. Mają też zrobiony szałas z patyków. Dzisiaj szałas został przez nas przykryty folią i wyłożony polarami. Prowizorka - ale na szybko tyle można było zrobić. Miejsce jest takie, że nawet za bardzo nie ma gdzie postawić styropianowej budki, żeby mogły się w niej schować.
Koty nie są płochliwe, można je pogłaskać, nie uciekają przed człowiekiem."


po paru dniach dowiedziałyśmy się dlaczego koty nie są płochliwe :

"Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś"
Jak wiele powiedziane w tak niewielkiej ilości słów.

Ciągle zastanawiałyśmy się, dlaczego wyłapane przez nas koty są tak bardzo przyjazne i dlaczego nie boją się ludzi.
Już wiemy, co się stało. Ludzie chętnie nam opowiedzieli o Pewnej Pani, która w Żernicy nie mieszka ale....
W miejscu w którym koty żyły, tuż za krzakami i płotem, stoi sobie altanka - domek letniskowy.
Latem, kiedy słoneczko świeciło, do altanki przyjeżdżała Pewna Pani.
Domyślamy się, że ta Pewna Pani, to kochała koty, oj kochała.
W końcu jedzenie im dawała, pewnie je tuliła i głaskała, no bo jakżeby inaczej - wszak pozwoliła im żyć na swojej działce, pozwoliła im się rozmnażać, kocie dzieci też kochała, bo kocie podrostki są równie przyjazne jak ich matki.
I tylko maluchów, tych co się urodziły pewnie wczesną jesienią, kiedy przyjazdy na działkę nie były już tak intensywne, nie zdążyła z człowiekiem za bardzo oswoić.
No cóż, jak wiemy lato nie trwa zbyt długo, coraz zimniej się robiło, domek letniskowy został zamknięty na przysłowiowe cztery spusty.
A koty ?
Koty zostały pozostawione same sobie, pewni"
Ewa 507 953 900 e-mail korespondentka2@wp.pl
Zajrzyj na 1 stronę, zakochaj się :-) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13 ... 84&start=0
JAMNIKI DO ADPCJI : http://jamniki.eadopcje.org/
www.poomoc.pl

Korespondentka

 
Posty: 688
Od: Wto lis 09, 2010 22:42
Lokalizacja: Knurów / Gliwice

Post » Nie gru 01, 2013 21:38 Re: Totalne zakocenie, 12 głodnych kotów w jednym miejscu...

Tak to wyglądało na początku, widać altankę za krzakami, rozdroże na którym żyły, folia do przykrycia prowizorycznego domku i pianka zostały już przez nas dowiezione. Zastanawiamy się gdzie postawić kocią budkę, nie za bardzo jest gdzie, niby miejsca sporo, ale obawiamy się, że komuś budka może przeszkadzać. W końcu nikogo los tych kotów nie obchodził, kilkanaście metrów dalej są ludzkie domy, a koty były bardzo głodne.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zostały te dwa :

Obrazek

Tu już koty w firmowej łazience

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

więcej zdjęć : na stronie Fundacji Szara Przystań

Jutro informacja o 7-mio letniej, rodowodowej kotce egzotycznej, dla której szukam domu bez innych zwierząt, może są tu znawcy tej rasy ??

Obrazek
Ewa 507 953 900 e-mail korespondentka2@wp.pl
Zajrzyj na 1 stronę, zakochaj się :-) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13 ... 84&start=0
JAMNIKI DO ADPCJI : http://jamniki.eadopcje.org/
www.poomoc.pl

Korespondentka

 
Posty: 688
Od: Wto lis 09, 2010 22:42
Lokalizacja: Knurów / Gliwice

Post » Pon gru 02, 2013 23:47 Re: Totalne zakocenie, 12 głodnych kotów w jednym miejscu...

Pod koniec listopada zostałam poproszona o pomoc w znalezieniu nowego domu dla 7-mio letniej kotki egzotycznej. W domu w którym kotka mieszka obecnie, mieszka również inna kotka - brytyjska, w podobnym wieku, chyba z pół roku jest różnicy między nimi. Mieszkanie niezbyt duże, nie ma możliwości izolacji, a Bella (egzotyczna) panicznie boi się tej brytyjskiej. Problem trwa kilka lat. Efekt : Bella zaczęła sikać poza kuwetę, nie jest to notoryczne, ale się zdarza, szczególnie wtedy, kiedy brytyjka nasika do jej ulubionej kuwety. Około 2 lata temu był kontakt z behawiorystką, pomogło na jakiś czas, ale problem powrócił. Opiekunowie zastanawiali się nad oddaniem tej brytyjskiej, nie sikającej, ale ona jest z typu "niewidzialna na obcych". Bella natomiast jest bardzo kontaktowa. Po moim przyjściu do ich mieszkania, kiedy brytyjka "przepadła", to Bella bawiła się jak mały kociak, latała za piłeczką, bawiła się sznurkiem. Ponoć, jak nie ma obcych w domu, to rządzi brytyjka, a Bella "chodzi po ścianach".
Po rozmowie z opiekunami i z behawiorystką, która wtedy do nich przychodziła, oraz przeanalizowaniu sytuacji, wszystkich za i przeciw, uznałam, że Bella powinna trafić do innego domu gdzie będzie jedynym zwierzakiem.* I raczej do osoby, która zna specyfikę rasy.
Nie będę szczegółowo na forum opisywała czego dowiedziałam się od behawiorystki, nie mam też czasu, ani ochoty na nic nie wnoszące dyskusje o nieodpowiedzialnych właścicielach.
Moim zadaniem jest pomóc kotce i to jak najprędzej. Szukam dla niej domu tymczasowego na okres co najmniej 2 - 3 miesięcy (najchętniej na terenie Śląska) bez innych zwierząt, żeby przekonać się, czy faktycznym powodem załatwiania się poza kuwetę jest stres związany z obecnością drugiego kota w domu.
Dom tymczasowy na czas opieki otrzyma dla kotki jedzenie (żywią ją royalem), żwirek, kuwetę, drapak, zabawki. Kotka posiada rodowód, jest wysterylizowana, posiada aktualną książeczkę zdrowia ze szczepieniami. Jeżeli w domu tymczasowym nie będzie problemów z załatwianiem się poza kuwetę, zacznę szukać kotce domu stałego. W innym przypadku dotychczasowi opiekunowie zgodzili się na przyjęcie kotki z powrotem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

* edycja na kolorowy i pogrubiony wpis, bo ta informacja, wbrew pozorom, jest ważna i pisanie na PW bez doczytania (albo zignorowania) nie ma sensu
Ewa 507 953 900 e-mail korespondentka2@wp.pl
Zajrzyj na 1 stronę, zakochaj się :-) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13 ... 84&start=0
JAMNIKI DO ADPCJI : http://jamniki.eadopcje.org/
www.poomoc.pl

Korespondentka

 
Posty: 688
Od: Wto lis 09, 2010 22:42
Lokalizacja: Knurów / Gliwice

Post » Śro sty 29, 2014 22:54 Re: Kotka egzotyczna, 7 - mio letnia, szuka domu, str. 61

Trochę informacji dla podczytujących :D

Z żernickiej gromadki kotów została nam do adopcji jedna szylkretkowa kocica.
Mały Diego ma swój dom stały w Katowicach i już nie jest taki mały :kotek:
Jest jeszcze mała Kelly, która w zasadzie też już ma swojego Dużego, ale z Kelly sprawa wygląda tak, że miała potwornie złamaną łapkę. Jest już po operacji, w sobotę prześwietlenie, jak wszystko będzie ok - to zostanie podpisana umowa adopcyjna.

ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazek
Ewa 507 953 900 e-mail korespondentka2@wp.pl
Zajrzyj na 1 stronę, zakochaj się :-) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13 ... 84&start=0
JAMNIKI DO ADPCJI : http://jamniki.eadopcje.org/
www.poomoc.pl

Korespondentka

 
Posty: 688
Od: Wto lis 09, 2010 22:42
Lokalizacja: Knurów / Gliwice

Post » Śro sty 29, 2014 23:22 Re: Kotka egzotyczna, 7 - mio letnia, szuka domu, str. 61

Dzisiejszy dzień należy do takich, kiedy łzy radości są pomieszane ze łzami smutku.
Stało się to, na co czekałam od kilku miesięcy, cieszę się bardzo, a jednocześnie mam gardło ściśnięte i łzy same kapią na klawiaturę.

Dzisiaj zawiozłam moją tymczasowiczkę Lukę do domu stałego w Tarnowskich Górach.
Była u mnie już kilka miesięcy ( 7 ?) i w zasadzie pogodziłam się z myślą, że zostanie "stałym tymczasem", chociaż było mi jej strasznie żal, bo kocur Edek nie przestawał z nią walczyć.
Jakiś czas temu zgłosiła się Pani Agata, której Luka podbiła serce, a dzisiaj została dokonana prezentacja " na żywo". Jako kociego towarzysza ma przepięknego kocurka o imieniu Tiger. Niestety kocurek nie jest zbyt towarzyski, ale mam nadzieję, że lody zostaną przełamane.

tu Luka jeszcze u mnie

ObrazekObrazekObrazekObrazek

a poniżej już w nowym domu, zdjęcia mam obiecane

ObrazekObrazek
Ewa 507 953 900 e-mail korespondentka2@wp.pl
Zajrzyj na 1 stronę, zakochaj się :-) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13 ... 84&start=0
JAMNIKI DO ADPCJI : http://jamniki.eadopcje.org/
www.poomoc.pl

Korespondentka

 
Posty: 688
Od: Wto lis 09, 2010 22:42
Lokalizacja: Knurów / Gliwice

Post » Czw sty 30, 2014 0:36 Re: Kotka egzotyczna, 7 - mio letnia, szuka domu, str. 61

Potrzymam kciuki za dogadanie się z kocurkiem :ok:
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sty 30, 2014 12:52 Re: Kotka egzotyczna, 7 - mio letnia, szuka domu, str. 61

Jeszcze dwa dni temu odnawiałam jej ogłoszenie na miau a tu proszę Luka jest wreszcie w swoim domu.
Cieszę się bardzo i trzymam za dogadanie się z Tigerem :ok:

dana.b

 
Posty: 3583
Od: Śro lis 09, 2011 12:01
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie

Post » Wto lut 04, 2014 15:43 Re: Kotka egzotyczna, 7 - mio letnia, szuka domu, str. 61

gratuluję i ja :kotek: :ok:
Obrazek

Maksik 24.05.2014 [i]
Dago 2.12.2010 [i]


Niekochane fb - https://www.facebook.com/#!/pages/Nieko ... 8688796858

TanundA

Avatar użytkownika
 
Posty: 2692
Od: Czw maja 27, 2010 11:39
Lokalizacja: Btm/Kce/Miko/Tychy

Post » Śro lut 19, 2014 19:48 Re: Kotka egzotyczna, 7 - mio letnia, szuka domu, str. 61

ankacom pisze:Potrzymam kciuki za dogadanie się z kocurkiem :ok:


Jest coraz lepiej :-)

dana.b pisze:Jeszcze dwa dni temu odnawiałam jej ogłoszenie na miau a tu proszę Luka jest wreszcie w swoim domu.
Cieszę się bardzo i trzymam za dogadanie się z Tigerem :ok:


Danka - dzięki :-), również za wszystkie ogłoszenia.

TanundA pisze:gratuluję i ja :kotek: :ok:


:ok: nie ma to jak (prawie) na końcu rozmowy stwierdzić, że znamy się z forum :kotek:

Luka w swoim domu

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Ewa 507 953 900 e-mail korespondentka2@wp.pl
Zajrzyj na 1 stronę, zakochaj się :-) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13 ... 84&start=0
JAMNIKI DO ADPCJI : http://jamniki.eadopcje.org/
www.poomoc.pl

Korespondentka

 
Posty: 688
Od: Wto lis 09, 2010 22:42
Lokalizacja: Knurów / Gliwice

Post » Śro lut 19, 2014 20:04 Re: Kotka egzotyczna, 7 - mio letnia, szuka domu, str. 61

W sobotę miną 2 tygodnie, odkąd zawiozłam kotkę Bellę do domu we Wrocławiu.
Adaptacja nie przebiegała zupełnie bezproblemowo, ale z informacji od Patrycji wiem, że z dnia na dzień jest coraz lepiej. Kotka powolutku przełamuje się i zaczyna być coraz bardziej ufna w stosunku do nowej opiekunki. I problem z kuwetą był tylko w pierwszym dniu. Mam nadzieję, że teraz wszystko będzie już tylko na "+".
Patrycja :1luvu: dziękuję.

Bella

ObrazekObrazek
Ewa 507 953 900 e-mail korespondentka2@wp.pl
Zajrzyj na 1 stronę, zakochaj się :-) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13 ... 84&start=0
JAMNIKI DO ADPCJI : http://jamniki.eadopcje.org/
www.poomoc.pl

Korespondentka

 
Posty: 688
Od: Wto lis 09, 2010 22:42
Lokalizacja: Knurów / Gliwice

Post » Śro lut 19, 2014 21:52 Re: Koty i psy - znalezione, podrzucone, bezdomne

ślicznota :1luvu: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lut 20, 2014 21:39 Re: Koty i psy - znalezione, podrzucone, bezdomne

:piwa:

pozdrowienia do Zytki :) właśnie ogarnęło ją wieczorne szaleństwo :)

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości