Do niedawna żarła bez opamiętania.
Jak postanowiłam, że będę jej wydzielać, to sama przystopowała
Już chyba wie, że nigdy nie będzie głodować.



jaaana pisze:berushkaa, co Ty piszesz![]()
Nawojowałam się trochę z ludźmi, bo oba były w miejscu może nie wrogim, ale na pewno nieprzychylnym kotom. I z kurami![]()
Najwięcej dla Uszatki zrobiła Poker i o tym proszę nie zapominać.
Jak również proszę nie zapominać o dużej pomocy finansowej Cioteczki berushkii

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości