Odpowiadam na pytanie pierwsze: Nie jest, bo nie wiem jak się historia skończy. Ale po finale akcji "Łap kotka" uzupełnie listę.
Odpowiadam na pytanie drugie: Z początku próbował, ale mu nie szło, więc odpuścił.
Odpowiadam na pytanie trzecie: Nie wróci.
A Kosiarz rzeczywiście prokoci, bardzo chciałby mieć futrzaka, ale żona ma astmę, więc koty darzy miłością raczej wirtualną. Musiałam go- jak to ładnie Maćku ująłeś- zmotywować, gdyż sam się tego domagał, ale jak widać pragnie się teraz z obietnicy wywiązać

licząc wszakże na "drugą ratę"
