Kielce-ranny kociak po amputacji łapki znalazł swój domek :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie kwi 12, 2009 6:02

o rany, nie ten pyszczek:)
śliczna kocia mordka gotowa przezyc wiele kocich lat w kochajacym domu,
ktory jak widac juz Anika pokochal:)

sliczny jest i dzielny nasz maluszek:)
.

ania1985

 
Posty: 1000
Od: Śro wrz 12, 2007 9:06
Lokalizacja: kielce

Post » Nie kwi 12, 2009 16:52

Anik jest cudnym kotkiem i bardzo dzielnym :1luvu:
Bardzo mu kibicuję i trzymam kciuki za szybkie wyzdrowienie :ok:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 12, 2009 18:58

podrzuce!!

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon kwi 13, 2009 9:30

fiona.22 pisze:Obrazek Obrazek


Jakie piękne oczęta. Takie okrąglutkie!!

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Pon kwi 13, 2009 10:39

Taki młody pyszczek, a już takie doświadczenie w oczach :(

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Pon kwi 13, 2009 13:09

jak sie ma anik?
.

ania1985

 
Posty: 1000
Od: Śro wrz 12, 2007 9:06
Lokalizacja: kielce

Post » Pon kwi 13, 2009 13:15

anik bez zmian, tak jak juz pisałam na razie nie próbuje głaskać, zeby nie zaczął skakac po klatce i nie rozerwał szwów.
Bez problemu tzn bez stresu ze strony kota wyciągam kuwete do sprzatania, wstawiam miski, sprzatam klate, zmieniam kocyk czy wykładzinkę. Wczoraj były trzy luźne kupy na wykładzince a w srodku białe kulki dosłownie jak jakas kasza.
Troche to wygląda jak larwy glist takie malutkie białe kuleczki.
Maluch dostał advocata więc wszystko mozliwe.
Ogólnie jest fajnie i oczy nie sa juz takie przerazone jak wczesniej.
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pon kwi 13, 2009 13:50

aa no to napewno jaja robali wydala

advocat jest bardzo mocny wiec napwno wszystko wytepi ( a dziwne ze taki maluch dostal tak silny odrobaczacz, ale napewno to z uwagi na swoj dotychczasowy tryb zycia)

no i nie bedzie mial robali pod warunkiem ze nie połknie tych jaj pierwszy zanim Ty sprzatniesz;)

wiem ze teraz to niewazne co sie anikowi stalo bo nie dowiemy sie nigdy ale podejrzewam ta budowe. wczoraj koty lazily po rusztowaniach, i tak bardzos ie darly ze z domu wyszlam je porozdzielac. obraz nedzy i rozpaczy. ile ich bylo....masakra
ale nie to jest najgorsze....koty wygladaly wszystkie na chore, siersc mialy straszna, darly sie w nieboglosy nie wiem dlaczego.....i te smutne oczka.
przyjrzalam sie i byly wszystkie w jednym kawalku na szczescie:/
.

ania1985

 
Posty: 1000
Od: Śro wrz 12, 2007 9:06
Lokalizacja: kielce

Post » Pon kwi 13, 2009 18:33

w gore

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon kwi 13, 2009 22:09

Nie powstrzymałam się :oops: Anik juz pogłaskany...bez paniki, bez stresu po prostu...Anik był zajęty jedzeniem i jak sie okazało miska była wazniejsza 8) Spojrzał tylko raz na mnie takim wzrokiem troche ziytowanym a potem znów nochal w misce i moznabyło sobie głaskac :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pon kwi 13, 2009 22:34

Okazuje sie, ze maly Anik wcale takim dziukuskiem nie jest: :D

kreska

 
Posty: 88
Od: Śro kwi 08, 2009 20:55
Lokalizacja: Norwegia

Post » Pon kwi 13, 2009 22:40

I najwazniejsze: jak sie czuje dzielny Maluch?

kreska

 
Posty: 88
Od: Śro kwi 08, 2009 20:55
Lokalizacja: Norwegia

Post » Pon kwi 13, 2009 22:42

Dziewczyny, on szalał z bólu i stresu. Musiało go strasznie boleć podczas chodzenia na tej chorej łapce, a dodatkowo bał się tych wszystkich ludzi, którzy chcieli go złapać.
Nooo, jednemu z nich odpłacił się całkiem solidnie ;) Jeszcze mam ślady, choć opuchlizna na szczęście zeszła :)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon kwi 13, 2009 22:57

Maluch czuje się powiedzialabym dobrze :)
Ma apetyt, nie jest zestresowany, bez łapki radzi sobie rewelacyjnie.
a jak pańcia miske szykowała to odwazył sie podejśc do przdu klatki i obserwował sobie. to kochene kociatko jeszcze nie wie co to mizianki i przytulanie ale jak się dowie to bedzie się głosno domagał swojego :)
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto kwi 14, 2009 6:09

dobre wiesci
dal sie poglaskac- super;)
teraz sie kicia nauczy ze czlowiek moze mu dac duzo dobrego;)
.

ania1985

 
Posty: 1000
Od: Śro wrz 12, 2007 9:06
Lokalizacja: kielce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 60 gości