[LU] Wyeksploatowana do granic kotka perska - nie żyje..

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto sty 27, 2009 13:21

Edzina spokojnie....głupoty ludzkiej nie przeskoczysz
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 27, 2009 13:22

Edzina pisze:Kicia zostaje tam gdzie jest na zawsze. :?

I niech ten pan do końca życia ją pamięta...

:(
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto sty 27, 2009 13:23

:cry: no (&*^$%%##$, rycze
Obrazek
Obrazek

kirke18

 
Posty: 2132
Od: Pt mar 31, 2006 10:17
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Wto sty 27, 2009 13:35

:crying: Mruniu...["]..(od czasu śmierci Beci i,Puchatka i Gaci-ta śmierć wstrząsnęła mną do głębi....)Edzina-dzięki za Twoje starania..nie zawsze wygrywamy ale nigdy się nie poddamy!!!!!Dziekuję Ci.
Serniczek
 

Post » Wto sty 27, 2009 13:40

A mogla zyc.. Gdybym zawiozla ja wczoraj - moze daloby sie jeszcze uratowac..
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Wto sty 27, 2009 13:43

['] Edzina nie zawsze potrafimy wszystko przewidzieć.
Przeczytałam wątek jednym tchem. To jest okrucieństwo leczyć kota na własną rekę i skazać go przez swoją niewiedzę na śmierć.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 27, 2009 13:52

Też czytałam ten wątek i miałam nadzieję... Bardzo mi smutno i przykro. Biedny aniołek. :cry:

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto sty 27, 2009 13:57

Przykro bardzo....... :(

Jak ją zobaczyłam na zdjęciu to od razu wyobraziłam sobie jaka z niej będzie piękność jak już dojdzie do siebie, a teraz jest już piękna tylko tam gdzie my nie zobaczymy.....
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto sty 27, 2009 14:26

Przeczytałem temat i mam ochotę kląć
na głupotę ludzka ,debilizm ,kretynizm
człowiek który zajmuje się kotami jest tak bezmyślny
bierze kota i właściwie go zabija udając doktora
leczenie kotów na własną rękę uważam za eksperymenty medyczne
Sam mam jednego persa z którym obchodzę się jak z jajkiem
zanim coś podam oczywiście przepisanego przez weterynarza
zastanawiam się czy można czy aby nie zrobię większej krzywdy
Nie mam doświadczenia z persami a więcej obcuje z dachowcami
które sa mniej delikatne niż w/w rasa ale nie pozwolił bym sobie
podać jakiegoś leku bez wiedzy lekarza do tego uprawnionego .
Moim zdaniem należy tego pana wpisać na czarną listę
dopiskiem zabójca kota a i zastanowił bym się nad zrobieniem
mu sprawy za zaniechanie prawidłowego leczenia ,eksperymenty
medyczne i posiadanie lekarstw z niewiadomych źródeł
Przykro że tak się stało ,przykro że wśród nas są tacy ludzie
Więcej nic nie pisze ale sami sobie dopowiedzcie

(*) (*) (*)
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Wto sty 27, 2009 15:01

Co za s.......... :twisted: :twisted: :twisted: w wszystkowiedzacego Pana Boga sie bawil???A tak na marginesie to ktos widzial koteczke"po",czy to tak jakos tylko przez telefon Pan poinformowal????

Cassania

 
Posty: 623
Od: Nie sty 18, 2009 22:13
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto sty 27, 2009 15:05

Cassania pisze:A tak na marginesie to ktos widzial koteczke"po",czy to tak jakos tylko przez telefon Pan poinformowal????

Nie. Nie widzialam. Ale cos ustalilam w tej sprawie...
Najchetniej to zabralabym ja na sekcje a pozniej...
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Wto sty 27, 2009 15:59

na błękicie nieba , w zalewie słonecznych promieni
wiatr przegania białe CUMULUSY ...

[']
I am a real witch, which is all the love and magic gave my cats!

ObrazekObrazek

Go!Go!

 
Posty: 2999
Od: Czw wrz 08, 2005 17:35
Lokalizacja: Polska

Post » Wto sty 27, 2009 16:02

[']
Ciężko sie pogodzic z taka sytuacją ...
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Wto sty 27, 2009 16:06

Niestety takich ludzi, którzy uważają sie za kocich lekarzy jest więcej...
Wszyscy oni powinni przeczytać ten wątek... :cry:

Może mogła być jeszcze szczęśliwa tutaj...a jest obłoczkiem za TM. [*]
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Wto sty 27, 2009 16:10

Bidusia... :(

[*]

abrakadabra

 
Posty: 186
Od: Pon cze 25, 2007 13:10
Lokalizacja: Kanie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości