Słodkie, białe pianki dwie. 3miasto.

» Śro gru 03, 2008 0:08

Przyjemnosc po mojej stronie :wink:

» Śro gru 03, 2008 20:45

Agnieszko kociaki jeszcze u ciebie, czy już w nowym domu.

Pewnie miałaś masę chętnych na kociaki.

» Czw gru 04, 2008 14:34

Kociaki u mnie.Moj syn rozwalil malej nozke tzn zatrzasnal drzwi jak ona wbiegala i rozwalil jej jedna opuszke.Bylam wczoraj u Twojej wetki(zostawilam leki,ktore Ci skubnelam) i powiedziala ze sie samo zrosnie.Mala nie kuleje i wydaje mi sie,ze wogle tego nie czuje.Miala zaklejony plasterek,ale wtedy ciagle trzepala nozka.Rano przybiegla juz bez plastra :twisted:

Kociaki ida do nowego domku w piatek wieczorem,aby wszyscy byli w weekend w domu no i pewnie,ze w sobote sa Mikolajki :s5:

.Nowa wlascicielka Ilona pojechala dzis po wyprawke.Mialysmy jechac razem,ale sie pochorowalam :evil:

Co do chetnych to wcale nie bylo ich duzo :roll:

A takich w miare sensownych to ze trzy osoby.A dzisiaj dzwonila Pani,ktorej kotka zabili sasiedzi a przedtem poturbowal pies :evil:

Strasznie sie oburzyla,ze nie zalatwie jej kota(bo wczesniej padla taka propozycja z mojej str)i rzucila sluchawka :roll:

Jej nr to 512 353...Uwazajcie :idea:

» Czw gru 04, 2008 19:21

jakaś wariatka, oby nikt jej kota nie wyadoptował....dobrze, że łapka malutkiej się zrośnie

» Czw gru 04, 2008 19:53

Rowniez ciesze sie ze rodzenstwo znajdzie domek ... Zaluje ze nie u mnie ale rozumiem ze razem lepiej i blizej lepiej i wszystko rozumiem. Piekne te koteczki są ...

» Czw gru 04, 2008 20:51

rose80 pisze:Rowniez ciesze sie ze rodzenstwo znajdzie domek ... Zaluje ze nie u mnie ale rozumiem ze razem lepiej i blizej lepiej i wszystko rozumiem. Piekne te koteczki są ...

Spokojnie, akurat na tym forum kotów zawsze za duźo a domków za mało :wink:

Zobacz np jakie białe cudo ma mumka w podpisie :oops:

I gratuluję białasom domu

» Czw gru 04, 2008 21:24

Agnieszka Marczak pisze:Kociaki u mnie.Moj syn rozwalil malej nozke tzn zatrzasnal drzwi jak ona wbiegala i rozwalil jej jedna opuszke.Bylam wczoraj u Twojej wetki(zostawilam leki,ktore Ci skubnelam) i powiedziala ze sie samo zrosnie.Mala nie kuleje i wydaje mi sie,ze wogle tego nie czuje.Miala zaklejony plasterek,ale wtedy ciagle trzepala nozka.Rano przybiegla juz bez plastra Kociaki ida do nowego domku w piatek wieczorem,aby wszyscy byli w weekend w domu no i pewnie,ze w sobote sa Mikolajki .Nowa wlascicielka Ilona pojechala dzis po wyprawke.Mialysmy jechac razem,ale sie pochorowalam
Co do chetnych to wcale nie bylo ich duzo A takich w miare sensownych to ze trzy osoby.A dzisiaj dzwonila Pani,ktorej kotka zabili sasiedzi a przedtem poturbowal pies Strasznie sie oburzyla,ze nie zalatwie jej kota(bo wczesniej padla taka propozycja z mojej str)i rzucila sluchawka Jej nr to 512 353...Uwazajcie

Wetka mówiła mi, że byłaś z kociakiem, bo miał przytrzaśniętą nóżkę,
ale jak spytałam czy z białym, to powiedziała: nie, nie z jakimś innym. :twisted:

Ładne rzeczy.

Poszczęściło się pianeczkom, poszczęściło. Dzięki Agnieszko.
Właściwie to podwójnie mi wstyd, bo dziś znów wrobiłam Agnieszkę "w koty". :oops:

» Pt gru 05, 2008 11:34

Kociaki z powodu nowego kociaka musialy opuscic moj domek w trybie przyspieszonym.Musze powiedziec,ze bardzo je pokochalam.Albinka za to,ze jest wesolym tlusciutkim rozrabiaka a Bianke,ze jest taka kruszyna tulaca sie do serca :1luvu:

A z ostatniej chwili chlopczyk to Piorun a dziewczynka Malinka

Ostatnio Malinka ciagle spala i w nowym domku jest tak samo.Wogle jest malutka w porownaniu z bratem i taka chudziutka.Pojade z nia do weta moze cos powie.A swoja droga to jakas zakrecona ta wetka :roll:

Nie pamietala,ze bylam z Bianka-Malinka :?:

Co do nowego kotka to zakladam mu nowy watek i od razu mowie,ze tu kciukow trzeba mnostwo,bo kociak jest niestety w zlym stanie :cry:

» Pt gru 05, 2008 16:15

Nowy domek kotkow bardzo zadowolony.Troche sie martwia malutka,ze taka spokojna

Moze ona ma tylko taki charakter?Oby...
Dzwonilam do Zukowa,do pierwszych wlascicieli dowiedziec sie kiedy sie urodzily.Za trzy dni skoncza dwa miesiace

» Pt gru 05, 2008 20:52

Agnieszka Marczak pisze:Nowy domek kotkow bardzo zadowolony.Troche sie martwia malutka,ze taka spokojna Moze ona ma tylko taki charakter?Oby...
Dzwonilam do Zukowa,do pierwszych wlascicieli dowiedziec sie kiedy sie urodzily.Za trzy dni skoncza dwa miesiace

Tak też może być. Taki jest u mnie Kosmos. Dwa razy byłam z nim u weta, że jest za spokojny, że pewnie chory...A on po prostu taki jest. Spokojny, melancholijny kot.

Nasze piękne lśniące gwiazdeczki już w nowym domu. Jaka radość.