Wszystko ok, odetchnęłam, Buraczek ma w środku wszystko zdrowe.
Literki mi przeskakaują z emocji. Buraczek polożyła się na stole do rtg jak dama - Tomek pomagał robić i mi zrelacjonował. W środku duuuużo jedzonka i koopalka.
Burcia to kocia dama, słodkość, cudowna jest.
Dziękujemy za kciuki.
Teraz myślę, jak jej sierść doprowadzić do jako takiego stanu. Jutro nad tym popracujemy.
Burcia wraz z Rudym moga jechać do domu.


