

i ma domek...

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
15pietro pisze:Rudziaszek po kuracji nie wróci do Chester, czemu w nowym domu nie był leczony? Nie bardzo rozumiem
Jeśli dom pisze mi, że jest zły na to, ze efektów leczenia nie ma (po dwóch dniach leczenia), i że złości go, ze finasne na leczenie sie kończą, to w mojej głowie zapala sie od razu czerwone światło i pierwsze co robie, to staram sie za wszelka cenę kota natychmiast zabrać....
kordonia pisze:15pietro pisze:Rudziaszek po kuracji nie wróci do Chester, czemu w nowym domu nie był leczony? Nie bardzo rozumiem
Jeśli dom pisze mi, że jest zły na to, ze efektów leczenia nie ma (po dwóch dniach leczenia), i że złości go, ze finasne na leczenie sie kończą, to w mojej głowie zapala sie od razu czerwone światło i pierwsze co robie, to staram sie za wszelka cenę kota natychmiast zabrać....
Choć winię w tej sytuacji sama siebie, bo to moja wina, że oddałam kota, który jest od wieczora poprzedniego dnai osowiały i smutny.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 255 gości