Śliczna TRI, RUDASKI I KRÓWEK mają już domki!:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro wrz 10, 2008 22:55

Strasznie się denerwuję tą podrózą, bo to jednak kilka godzin w autobusie. Opiekę będzie miał liczną bo całą drużynę koszykarzy :D Nie mogę się już doczekać a słodko śpiąca Kropka nie wie że będzie miała towarzysza.

edki

 
Posty: 26
Od: Śro sie 13, 2008 22:22

Post » Czw wrz 11, 2008 14:28

orchidka pisze:Dzieciństwo na ulicy i w schronisku nauczyło ją doceniać ciepły kąt, pełną miskę i kochającego człowieka...
Zwłaszcza człowieka...
Nie mam absolutnie żadnych wątpliwości, czy Iga mnie kocha... codziennie okazuje mi to na różne sposoby:) Tulenie, barankowanie, ugniatanie, mruczenie patrząc w oczy i tarzanie się u stóp to tylko część z repertuaru jej czułości:)


Moja Nika ze schroniska tez daje mi odczuc swoje przywiazanie i milosc, ale oprocz tego ciagle pakuje sie na balkon i urzadza wspnaczke nasiatkowa.. bylaby szczesliwa gdyby mogla czesto odwiedzac sasiada obok idac po balkonie, albo czesto lazic po drzewach na dzialce. Mysle ze to kwestia temperamentu kota i posrednio jego przezyc sprzed adopcji. Jesli kot lubi wychodzic, to bedzie lubil.. mimo cieplego kata i pelnej mistki + czlowieka pieszczacego.

Never pisze:Mój dziczek z parku za żadną cenę nie chce wychodzić z domu - wcale nie jest tak, że wszystki koty tęsknią za wolnością. Tam mały był głodny, chory i przestraszony, tutaj ma pełną michę i mnóstow zabawek, i jeszcze jest głaskany.... po co mu wychodzenie na dwór?


Moj maly tez sie boi wychodzic daleko na dwor i zawsze to Nika najpierw "rozdziewicza" teren, ale Bisco jest niepewny bo jest maly.. Nie wiadomo jakie bedzie mial zapatrywanie na odwiedzanie swiata na zewnece jak dorosnie... :)

Indian

 
Posty: 270
Od: Czw mar 27, 2008 21:55

Post » Czw wrz 11, 2008 14:48

edki pisze:Strasznie się denerwuję tą podrózą, bo to jednak kilka godzin w autobusie. Opiekę będzie miał liczną bo całą drużynę koszykarzy :D Nie mogę się już doczekać a słodko śpiąca Kropka nie wie że będzie miała towarzysza.


Nic się nie stresuj:) Z taka opieka nic mu sie nie stanie:)
Raczej uszy koszykarzy ucierpią jeśli kot stwierdzi, że sobie popłacze w podróży:)

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Czw wrz 11, 2008 19:56

No to komu krówka i tri?:)

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Czw wrz 11, 2008 20:53

Gratuluję edki nowego rudego nabytku :) :) :)
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie wrz 14, 2008 20:52

No i rudasek pojechał do nowego domu:)
Przy odbieraniu dowiedziałam sie, że sąsiadka nazywała go Sopelek:)

Kociak jest obłędnie grzeczny i wyluzowany 8O Po przywiezieniu do mnie do domu bez protestu dał się spryskać środkiem na pchły, kazał się pogłaskać i pomruczał mi, a potem wciął pół puszki animondy i poszedł spać:) A w aucie nawet nie pisnął:)

Normalnie obłędny:) Fajnie, że ma domek i nie marznie:)

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Nie wrz 14, 2008 21:08

Jeszcze nie dojechał :( Spodziewany przyjazd ok. 24. Z drogi meldują że Kicuś śpi albo cichutko leży. Doczekać się nie mogę a dziecko nie chce iść spać ( ciekawe jak do przedszkola wstanie)

edki

 
Posty: 26
Od: Śro sie 13, 2008 22:22

Post » Nie wrz 14, 2008 22:29

Dojechali :)) Kotek od razu poleciał do kuwety, zrobił obchód terenu i rzucił się do jedzenia. Na razie Kropka jest w szoku bo przybysz na nią fuczy, syczy i do michy nie dopuszczca.

edki

 
Posty: 26
Od: Śro sie 13, 2008 22:22

Post » Pon wrz 15, 2008 9:16

Widok bawiącego się kota jest piękny ale widok dwóch - bezcenny :D
Po nocnych fuczeniach trwają gonitwy i wzajemne zaczepiania. Jadły nawet z jednej miski :D

edki

 
Posty: 26
Od: Śro sie 13, 2008 22:22

Post » Pon wrz 15, 2008 16:49

Fantastyczne wieści:) Mówiłam, że bezstresowy kot:)

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Pon wrz 15, 2008 16:59

a co z ostatnim maluchem - tym ślicznym czarno-białym? ma gdzie nocować - on i mama?

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Wto wrz 16, 2008 16:26

na razie marznie z mamą na dworze:(

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków


Post » Wto wrz 16, 2008 18:51

jaka prześliczna kolorowa rodzinka
mam nadzieję, że juz długo marzły biedactwa nie będą
:) 8)
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Wto wrz 23, 2008 10:16

Co ze ślicznym krówkiem i jego mamusią?
Obrazek

Miria

 
Posty: 279
Od: Pt sie 08, 2008 23:32
Lokalizacja: Pruszków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości