W ubiegłym tygodniu nagle objawiła sie u Pirata ciężka choroba. Zdecydowałam, że zostanie u mnie na zawsze. Był moim kotem zaledwie 5 dni... Niestety, dziś musiałam pozwolić mu odejść...
Brdzo mi przykro i smutno... tam mu lepiej... pozdrawia nas teraz z kociego nieba [*] [*] [*]
Było mu dobrze, tam też mu będzie super. Może kiedyś go spotkam [*]. Przykro mi i współczuję... ;(