cudne bure mają domy :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lis 14, 2007 14:08

Maluszku nie poddawaj się. Wierzę, że wytrzymasz jeszcze trochę

Aga zmień to "kiepsko", bo to tak jak byśmy się bardzo nie przejmowały
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro lis 14, 2007 14:10

Amika6 pisze:Aga zmień to "kiepsko", bo to tak jak byśmy się bardzo nie przejmowały

to jak mam napisac? 8O

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

Post » Śro lis 14, 2007 15:53

maluszek nie żyje :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
dlaczego to jest takie niesprawiedliwe? :cry: :cry: :cry: mam ochotę kląć i płakać :(:(:(:(:(

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

Post » Śro lis 14, 2007 16:06

Ojej Mamo, jakże mi przykro :cry: :cry: :cry:
Maluszku [']
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Śro lis 14, 2007 16:18

Biedne kociatko, czemu tak musialo sie stac. :( :( :( :( :( :( :( Mama , tak mi przykro. :( :( :( :(

misia007

 
Posty: 1418
Od: Nie lip 08, 2007 11:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 14, 2007 16:19

O jej :( [*]
gg - 5422350 !
email - takaja18@wp.pl

natalusia90

 
Posty: 28
Od: Nie lis 04, 2007 18:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lis 14, 2007 16:20

Przykro mi ;( Maluszku [']
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Śro lis 14, 2007 17:17

:(
może dobrze byłoby się dowiedzieć, co było przyczyną...

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lis 14, 2007 17:21

pixie65 pisze::(
może dobrze byłoby się dowiedzieć, co było przyczyną...

czyli? co mam zrobic?
wczoraj nie mial goraczki, osluchowo bylo wszystko w porzadku, normlanie oddychal, chodzil, miauczal u weta jak sie wystraszyl.... tylko nie chcial jesc.

co mam zrobic?

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

Post » Śro lis 14, 2007 17:44

Rozmawiałaś z wetem?
Jak pozostałe kociaki?

Aga - ja Ci nie napiszę co masz zrobić. Każdy z nas pewnie zachowałby się inaczej w takiej sytuacji i snucie przeze mnie domysłów jest bez sensu - najbardziej kompetentna osobą do wyjaśnienia wątpliwości powinien być wet. Mnie się po prostu nie zdarzyło, żeby wyglądający na zdrowego kociak, który przeżył "na dziko" dwa miesiące, przeniesiony do lepszych warunków zaczął tracić na wadze zamiast tyć. Dziwi mnie, że wet nie widział w tym nic niepokojącego. Ja nie chcę tutaj absolutnie "szukać winnych" - gdyby to o mnie chodziło - starałabym się wyjaśnić to ze względu na inne zwierzaki.
Oczywiście, może być tak, że takie przypadki bywają - ja po prostu jestem mocno zaskoczona, bo nie rozumiem dlaczego...

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lis 14, 2007 17:47

pixie, on po prostu nie chcial jesc, troche zjadl jak mu sie podsunelo, sam z siebie nie pchal sie do miski... nie jestem wetem, nie powiem Ci dlaczego tka sie stalo. ja zrobilam co moglam. bralam kociaki z zastrzezeniem, ze nie ma mnie w domu po 10h i nie moge ich np karmic co 2h. niestety, ja wiecej nie moglam zrobic

pozostale kociaki maja sie dobrze - jedna ma biegunke, dlatego kociaki dostaly antybiotyk. jeden kocurek ma wzdety brzuszek, normlanie je, bawi sie, syczy na mnie. podam im jeszcze smecte za rada pini.

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

Post » Śro lis 14, 2007 17:52

mama007 pisze:pozostale kociaki maja sie dobrze - jedna ma biegunke, dlatego kociaki dostaly antybiotyk. jeden kocurek ma wzdety brzuszek, normlanie je, bawi sie, syczy na mnie. podam im jeszcze smecte za rada pini.

Przepraszam, ale nie doczytałam - czy one były odrobaczone?

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lis 14, 2007 17:57

pixie65 pisze:
mama007 pisze:pozostale kociaki maja sie dobrze - jedna ma biegunke, dlatego kociaki dostaly antybiotyk. jeden kocurek ma wzdety brzuszek, normlanie je, bawi sie, syczy na mnie. podam im jeszcze smecte za rada pini.

Przepraszam, ale nie doczytałam - czy one były odrobaczone?

byly cestalem przed tym jak zostaly do mnie przywiezione , nastepne odrobaczenie za tydzien mniej wiecej

edit: aha, i kociaka widzialo 2 wetow... jeden przy odrobaczaniu zanim do mnie trafily - i on tez nie widzial nic zlego.. :cry:
Ostatnio edytowano Śro lis 14, 2007 18:27 przez mama007, łącznie edytowano 1 raz

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

Post » Śro lis 14, 2007 18:27

Aga- rozmawiałam z wetem. Powiedział, że mogła to być nadostra postać wirusówki albo np. pierwotniaki. Jest możliwość zrobienia sekcji - wet twierdzi, że przy innych zwierzętach w domu warto byłoby to zrobić. Trzeba byłoby go przywieźć dzisiaj albo jutro do południa. Jeśli jesteś zainteresowana, albo sama chcesz porozmawiać mogę Ci podać namiary na PW.

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lis 14, 2007 20:59

Maluszku, wybacz mi, że cię zawiodłam :cry: :cry:

Za TM spotkasz Malutkiego, Tusię i Zuzię
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, muza_51 i 31 gości