Kraków-kotka z małymi bez domu, bez jedzenia...mają domki :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro paź 03, 2007 13:31

Jak będziecie łapać maluchy, to najlepiej zwabcie je surową wołowinką do altanki a jak wejdą to się z nimi zamknijcie od środka :twisted:
Daleko wam wtedy nie uciekną. Ja tak złapałam 2 działkowce.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Śro paź 03, 2007 15:41

Cudowne wieści! Trzymam kciuki za powodzenie akcji! Rodzinka śliczna :1luvu:
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 03, 2007 18:59

Mimisia pisze:Jak będziecie łapać maluchy, to najlepiej zwabcie je surową wołowinką do altanki ...


Hi, hi, hi Pani Wolontariuszka pożyczyła mi klatkę łapatkę. Sprytnie skonstruowana. Wystarczy włożyć na koniec klatki jakiś pachnący koci przysmak, a jak kotek wejdzie coby go chapnąć, odblokowuje się zapadkę i..... klamka zapadła :twisted:
Nie powinno być kłopotu ze złapaniem dzieciaków. Byle tylko zechciały wejść do klatki. Myślę, że jak zastawię pułapkę z samego rana, kiedy po nocy są głodne :wink: powinno zadziałać.
Mamuśka sama do mnie przyjdzie po porcję głasków :D
Pokaż mi swoje zwierzątko, a powiem Ci jaki jesteś.

elsia

 
Posty: 372
Od: Pon wrz 10, 2007 10:25
Lokalizacja: Kraków/Kurdwanów

Post » Czw paź 04, 2007 7:31

Reszta fotek:)


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Czw paź 04, 2007 9:21

Cuda:) Nie będzie problemu ze znalezieniem domku:)

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Śro paź 10, 2007 7:36

I jak? Kotki już bezpieczne, wyłapane?

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Nie paź 14, 2007 13:03

Mimisia pisze:I jak? Kotki już bezpieczne, wyłapane?


Witaj Mimisiu, witajcie Kochane Cioteczki :D

Właśnie godzinę temu wróciłam z działki i pędzę podzielić się z Wami wspaniałymi wieściami.

Małe koteczki są już w domkach, a mamuśka po sterylizacji.
Niestety okazało się, że była mocno zaziębiona. Kiedy zawoziłam kocią rodzinkę jeszcze nic nie było widać. Ale już u Pani zaczęła kichać. Kilka dni po zabiegu miała nawet bardzo wysoką gorączkę. Tera jest na antybiotykach i wszystko idzie ku lepszemu. Jak całkiem wyzdrowieje, Pani Wolontariuszka będzie i dla niej szukać domku. Na pewno znajdzie., bo kocinka jest super :)
Wszystkim Wam serdecznie dziękuję za pomocne rady i podtrzymywanie na duchu :twisted:
Gorące podziękowania dla Pani Wolontariuszki. To dzięki Niej nie budzę się już z myślą- czy one jeszcze żyją, czy nie zamarzły. To okropne uczucie widzieć jak cierpią.

Wszystkim gorąco dziękuję :1luvu:
Pokaż mi swoje zwierzątko, a powiem Ci jaki jesteś.

elsia

 
Posty: 372
Od: Pon wrz 10, 2007 10:25
Lokalizacja: Kraków/Kurdwanów

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości