Mała czarna KTOŚ MNIE POKOCHAł..mam dom!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob sie 11, 2007 16:44

dorcia44 pisze:a ja często wracając od weta...no dobrze prawie zawsze :oops: kupuje tak zwany stały zestaw na wynos ..dojezdzam do domu i sie delektuje....tz. żre je namietnie..
tylko prosze nie mysleć że po to biore chore kociaki żeby tamtedy jezdzić... :wink:

miałam długa przerwe bo mi na gardło i krtan lody weszły i zamiast mowy miałam skrzek... :cry: :lol:




a ja się głęboko zastanawiałam, po co ta Dorcia kotami się zajmuje. Bo przecież bez powodu nikt nie angażuje swoich sił, czasu i pieniędzy... bo przecież nie dla jakichś kotków :twisted: no i już wiem :smiech3:
ulżyło mi, bo już wszystko wiem :smiech3:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob sie 11, 2007 16:56

no i wyszło ... :oops: :wink:
ale dzis nie jadłam...niestety :cry: :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 11, 2007 20:05

nadrobisz :D
a jak mała czarna się czuje?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob sie 11, 2007 20:35

Mała czarna jest dziwnym kotkiem ..i to mnie martwi ,troszke jej n ie rozumiem np.dlaczego tak się zachowuje itp. .tule i całuje ..ale cos w niej jest niepokojącego...
dzis drugi dzien trudnego i mocnego odrobaczania ..jest apatyczna.. :cry:
Pitulinka szleje a ona tylko leży... :cry:
a ja się tego boje ...jeśc też nie chciała wieczorkiem ..wiem że je suche ..niestety tylko te dla dorosłych...i ta puszeczke...a teraz i tego nie chciała... :cry:
a jutro miała dostać ostatni antybiotyk..
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 11, 2007 20:40

dzisiaj jest w ogóle bardzo dziwny dzień, bardzo niskie ciśnienie odczuwalne przez wiele organizmów. Ja na przykład przeżyłam silny atak migrenowy, a koty cały dzień nawet na chwilę nie wstały. Nawet się niepokoiłam, bo nie zjadły śniadania, nawet do kuwety nie poszły. Wieczorem byłam u Malwinki. To sama, kompletna apatia.

ale napisz, co takiego dziwnego jest w koteczce? co Cię niepokoi?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob sie 11, 2007 21:09

czytałam w twoim wątku... :wink: poczytuje bo to mi humor i samopoczucie poprawia i pośmiać sie moge :lol:
a w małej jest wszystko nie tak..to że mała no wiadomo...głodna ,zarobaczona..nierosła ale jej zachowanie jest iście starego kota,powolnego ,ospałego..znudzonego...nie ma w niej życia...małe kociaki szaleją..oj jak szaleją.. 8) a ona nie ..ona jest ...no dokładnie stary kot w malenkim ciele....mnie ona niepokoi i to bardzo.. :cry:
kupska pokazowe...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 11, 2007 21:13

dorcia44 pisze:czytałam w twoim wątku... :wink: poczytuje bo to mi humor i samopoczucie poprawia i pośmiać sie moge :lol:
a w małej jest wszystko nie tak..to że mała no wiadomo...głodna ,zarobaczona..nierosła ale jej zachowanie jest iście starego kota,powolnego ,ospałego..znudzonego...nie ma w niej życia...małe kociaki szaleją..oj jak szaleją.. 8) a ona nie ..ona jest ...no dokładnie stary kot w malenkim ciele....mnie ona niepokoi i to bardzo.. :cry:
kupska pokazowe...




skoro z badań nic nie wynika, to może tylko taki jej charakter? w sumie chyba nie wiesz, co ją wcześniej spotkało
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie sie 12, 2007 7:37

no tak nie wiem ale ona zachowuje się na kota chorego...zachowuje się jak by cos jej było...moze boli ja tylko brzuszek...moze....właśnie to może...znów zaczyna mniej jeść ,czy to reakcja na odrobaczanie tak silne???też nie wiem...nawet jej pozycja kiedy kładzie się jest dziwna..
ma odstawione witaminki..catosol..kiedy dostawała je jadła i zachowywała się inaczej...
ja jestem drążąca...jak mnie coś niepokoi to szukam ..przeciez od tego tak wiele zależy...
Boje się o nia..poprostu ..bardzo się boje i martwie.. :cry:
jak ją syn przyniosł zachowywała sie inaczej...zupełnie inaczej tylew że nie zabardzo jadła...
braklo mi lakcidu..musze im upić koniecznie..
Pitulina śmiga po mieszkaniu a ta malenka ..nic...troszke cos się pobawi i dupa... :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 12, 2007 8:23

jesoo, nie mam pojęcia,co Ci napisać. Niewidzę jej. Ale obserwuj i pisz dokładnie, może coś komuś wpadnie do głowy na podstawie objawów.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie sie 12, 2007 14:16

dzisiaj tez nie było lodów..niestety jechałam jeszcze karmic koty ..
Mała czarna dala popis umiejętności skocznych...i to w dodatku przy robieniu zastrzyku.. :evil: mimo że jestem przygotowana na to to igła nie bardzo..ale w pore wetka zabrała ręke..co to malenstwo wyczynia..
w drodze do domu jadła w koszyczku recavery.. :wink: dostaje odrazu na otarcie łez...
acha wetka stwierdziła że ona wygląda jak kangurek...łebek nisko ,dupcia w górze i wielkie stopy.. :lol:
w domciu upadł mi skrawek od kurczaka ,sur,. jakies tam cos co jest koło wątrubki czy cos.. :oops: to był obłęd mala się rzuciła i poprostu z warkotem pozarła...potem natychmiast chciała skoczyc na zlew i porwać calą noge... :strach:
cos czuje że ja ja zle karmie.. :? dałam kawalek surowego piersiaka..pochloneła...
na drugie dałam gotowanej rybki ..najadła się aż bekała..

acha ma blade dziąsła...ale różowe w oczkach..co to sygnalizuje?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 12, 2007 15:43

gdyby i oczka blade, to mogłoby być TO o czym myślisz.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie sie 12, 2007 17:14

a oczka pikne są...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 12, 2007 19:53

dorcia44 pisze:a oczka pikne są...




to na pewno nie jest TO. Jak kiedyś w lecznicy wydano mi badania krwi innego kota (to nie było u naszej Pani Doktor), z których wynikała białaczka, to inny lekarz natychmiast zajrzał w źrenice i dziąsła.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie sie 12, 2007 20:17

a tu jest pół na pół czy to może byc..to że była zagłodzona..zarobaczona ,zatruta robalami?? że odrobaczana jest tak koszmarnie wiele razy??
przeanalizowałam wszystkie te choroby..wszystko to co kociarz wiedziec powinien na Kotach..wszystko ..ale to napewno nie wszystko....może odżyje jak minie ten czas odrobaczania ..dawki ogromne..dzis ostatni raz i znów za 10 dni...moze jest dlatego osłabiona..czy Metronidazol jest lepszy??szukam i szukam odpowiedzi i dupa...ze mnie jest :cry:
a może to wyjątkowy kot..spokojny i stateczny(ja w cuda nie wierze)a może ...zobaczymy..
niestety nie jesteśmy narazie w stanie pobrać jej krwi..a poza tym podobno przy takim odrobaczaniu i przy antybiotyku wyniki moga byc ..hhmmm oszukane..

acha i Mała nie miewa gorączki..żadnych innchy problemów typu oczy ,nos nic...
teraz obudziła się tak rozkoszna jak kiedys...tulenie i mruczanki i całuski i poleciala jeść...
moze trzeba przeczekać...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 12, 2007 20:30

nie umiem Ci pomóc, bo nie znam się na tym, nie mam pojęcia o działaniu antybiotyków.Zawsze polegałam na lekarzach.
Ale myslę, że kotka ma pełne prawo czuć się zmęczona, osłabiona. Gdyby faktycznie jej zachowanie wynikało z choroby, to nie miałaby apetytu, i już na pewno pojawiłyby się jakieś konkretne objawy. To, co piszesz, to tylko ospałość i żadnych konkretów. Więc nie martw się i nie nazywaj się dooopą, no chyba tylko, że taka fajna kobitka :wink:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 308 gości