Persiczka w DT w Krakowie.. s. 5..

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw cze 28, 2007 7:04

Kotka urodziła się chyba nie 19 lutego, ale 19 lipca - właścicielka zapewne się pomyliła miesiące, tym bardziej, że dodała, iż Kiki ma roczek.
Komentarz wystawiłbym pozytywny - dostaliśmy kota zgodnego z opisem, pani nie próbowała żadnych targów czy sztuczek. Widać było, że kot czuł się w domu dobrze i bezpieczne.
Pytania Dominika na pewno warto zadać, bo pozwolą na zorientowanie się w zwyczajach Kiki.
Myślę, że ze znalezieniem domku nie będzie problemu. Ta mała to kochana przylepka, na pewno szybko przypadnie komuś do serca ;)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw cze 28, 2007 7:48

Gem, jedno pytanko - czy pani miała tylko Kiki, czy ma jeszcze inne koty? Jeśli tak, to czy tylko persy?


EDIT: to były jednak DWA pytanka.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw cze 28, 2007 7:54

Z rozmowy wychodziło ze albo kiki była ,albo miała jeszcze inne kocice ,bo to nie był temat tylko kiki . Czekam na opis od tej pani co do kota :)
BERCIK Obrazek

iza26

 
Posty: 773
Od: Czw lut 15, 2007 22:20
Lokalizacja: jedrzejow 608254344

Post » Czw cze 28, 2007 8:20

ezynka pisze:
Edzina pisze:Gem przywiozl ja z Opatowa do Dominika - Krakow :D

Do Dominika od pięknych fotek?

Nie-do Dominika od pięknych kotów :D

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 28, 2007 8:22

Wedle relacji była jeszcze jej mama (mama kiki).
Ale o tym najlepiej opowie Gem.
Dominik, Ami & Malwa
Obrazek

dominik

 
Posty: 505
Od: Wto sie 08, 2006 0:59
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 28, 2007 8:33

wszystko ok. pozytyw max. bardzo dobry kontakt i wiedza. pozdrawiam." tak ten pan napisan na komentarzu :)
BERCIK Obrazek

iza26

 
Posty: 773
Od: Czw lut 15, 2007 22:20
Lokalizacja: jedrzejow 608254344

Post » Czw cze 28, 2007 10:26

aamms pisze:Gem, jedno pytanko - czy pani miała tylko Kiki, czy ma jeszcze inne koty? Jeśli tak, to czy tylko persy?


EDIT: to były jednak DWA pytanka.. :twisted:

Ja widziałem tam tylko jeszcze jednego persa, podobno mamę Kiki. No i jeszcze szczeniaka, młodą suczkę, ale to już Was chyba nie interesuje ;)
Żadnych innych kotów nie widziałem i nie sądzę, by tam były, ale oczywiście głowy nie dam sobie uciąć, bo przecież nie robiłem u tej pani przeszukania :twisted:
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw cze 28, 2007 10:56

Jakiego koloru byla ta kotka? A szczeniak? Rasowy?
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Czw cze 28, 2007 12:04

No to was zaskoczę takiego meila dostałam ,i aż mnie trzepie co mam odpisać temu .........?? Kiki nigdy nie miała małych, nigdy nie chorowała, ogonek ma krótszy z
tego samego powodu co łapka, pępowina jej uszkodziła, co do pcheł to
zaskoczyła mnie Pani bo co dzień była czesana i nie widzieliśmy tego a na dwór
bardzo rzadko wychodziła. u weterynarza była po porodzie. ur. 19.07.2006r.
je friskas kupowany u weterynarza, kite kat w saszetkach, pije przegotowaną
wode a nie chce mleka. To że patrzy to obserwuje lub może mieć cieczkę.
Szczerze napisze że teraz mam wątpliwości co do Pani osoby ponieważ
dobrze Pani wiedziała że nie miała kociąt i jak sama telefonicznie
informowała moją żonę ze było by to niebezpieczne dla niej. Nie chciałbym by się
okazało że to tylko była okazja złapać czystego persa na rozmnażanie bo
takie mam wrażenie.Mam nadzieję że się mylę. e-mail mojej żony w
razie pytań annakacper02@o2.pl lub annakacper@o2.pl . Pozdrawiam. 8O :twisted:
BERCIK Obrazek

iza26

 
Posty: 773
Od: Czw lut 15, 2007 22:20
Lokalizacja: jedrzejow 608254344

Post » Czw cze 28, 2007 12:05

a to 2 czesc witam. musze przeprosić Panią co do stwierdzenia że to Pani informowała
moją żonę o zagrozeniu spowodowanym ciążą Kiki.zainteresowanie było
duze więc chcielismy wyeliminować niepożadane osoby. Przepraszam pomyliłem
osoby,mam nadziejeę ze nie gniewa się Pani i bedzie utrzymywała dalej z
nami kontakt. Pozdrawiam.
NIE DAJCIE IM TEJ STRONY :idea:
BERCIK Obrazek

iza26

 
Posty: 773
Od: Czw lut 15, 2007 22:20
Lokalizacja: jedrzejow 608254344

Post » Czw cze 28, 2007 12:25

iza26 pisze:No to was zaskoczę takiego meila dostałam ,i aż mnie trzepie co mam odpisać temu .........??


Iza spokojnie, nie daj się emocjom - wyjaśnij, że to nie tak.
Po kolei - nie wiem jak jest z ogonkiem i łapką - jednego i drugiego jest pół i całkowicie wygojone, bardziej niepokoi mnie, że w okolicach tej łapki był mega kołtun - pewnie kicia nie dawała się tam dotknąć.
Futerko już jest doprowadzone do stanu używalności. Mogła być czesana codziennie, ale jedynie po grzbiecie i kryzie - pod pachami, w okolicach ogona i łapek był jeden wielki kołtun i sporo się namęczyłem żeby go się pozbyć. Nie wiem czy w uszkach tylko tak brudno czy to coś więcej - wyczyściłem to co na wierzchu, lepszym czyszczeniem zajmie się weterynarz, futerko raczej bez robaków, ale troszkę brudne, już wyczesane i mam nadzieję że to nic żywego mi skakało po karku :)
Rozmnażany kotek nie będzie na pewno, kotek bardzo lgnie do ludzi, moje panienki przywitały go z ciekawością, ale kiki sama się ich boi troszku. Kupiłem jej royala dla persów, mięska nie chciała. Pytałem czy po prostu ma coś ulubionego do jedzenia, bo moje opracowały takie metody znęcania się psychicznego na mnie właśnie - przychodzą i robią śliczne oczy do mnie i znaczy że chcą jeść.
Kiki od wczoraj nic nie tknęła z jedzenia i to mnie martwi. Za to jak mnie nie było upolowała myszkę u mnie w domu :) tę od komputera - jeszcze nie widziałem kota który by się nia bawił :)

Mam nadzieję, że kicia nie jest w ciąży, chociaż z takimi kociakami nie ma problemów z oddawaniem nigdy to jednak nie jest to nigdy najlepsze i wszyscy o tym wiemy.
Może Ci ludzie na prawdę chcą dobra kotki, ale nie potrafili o nią dobrze zadbać? tego nie wiem i nie chcę ich osądzać. Nie każdy użytkownik komputera wie jak najlepiej go wykorzystać, tak samo nie każdy kto ma kotka potrafi o niego tak zadbać, a w przypadku persowych to szczególnie trudne. Dla mnie po prostu kotka trzeba czesać, choćby gryzł i płakał, a kołtuny wycinać, bo to bardzo boli jak ciągnie się za futerko.
Daj znać tej pani, że kicia ma się bardzo dobrze, troszku boi nowego domku, albo raczej moich bestii, chociaż one bardzo miło ja przyjęły bo też futrzasta :) Będzie dobrze :)
[link-nieaktualny]
Ostatnio edytowano Śro kwi 09, 2014 12:03 przez dominik, łącznie edytowano 3 razy
Dominik, Ami & Malwa
Obrazek

dominik

 
Posty: 505
Od: Wto sie 08, 2006 0:59
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 28, 2007 20:08

CHODZI O TO ŻE POMYLIŁEM PANIA Z INNA OSOBA Z KTÓRA TEŻ ROZMAWIALEM O
KIKI I CIAGLE MYŚLAŁEM ŻE ŻONA ODDAŁA WŁAŚNIE JEJ KOCIAKA. DOPIERO PO
SKONTAKTOWANIU SIĘ Z MOJĄ ŻONĄ WYJAŚNIŁA MI ŻE ODMÓWIŁA TAMTEJ
KOBIECIE I ODDAŁA KIKI PANI. TAKIE MALE ZAMIESZANIE. KIKI NIE JE PONIEWAZ JEST W
NOWYM OTOCZENIU. ONA JAK JĄ WYPROWADZALISMY NA POWIETRZE ZARAZ CHCIAŁA
WRACAĆ DO DOMU BO TAM SIĘ WYCHOWYWAŁA I CZUŁA BEZPIECZNIE.MUSI SIĘ
PRZYZWYCZAIĆ DO NOWEGO MIEJSCA I LUDZI. LUBI "KITI CAT"(nie wiem czy dobrze napisałem
nazwe)SĄ TO MIĘSNE DANIA(coś w rodzaju kawałków mies w galarecie)
SPRZEDAWANE W SASZETKACH.POZDRAWIAM.

iza26

 
Posty: 773
Od: Czw lut 15, 2007 22:20
Lokalizacja: jedrzejow 608254344

Post » Czw cze 28, 2007 20:09

A Kiki mocno utyka jak chodzi? śliczna koteczka :)
Jak ona się sprawuje w nowym otoczeniu?

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Czw cze 28, 2007 20:11

tak mi teraz odpisali :)

iza26

 
Posty: 773
Od: Czw lut 15, 2007 22:20
Lokalizacja: jedrzejow 608254344

Post » Czw cze 28, 2007 20:15

Iza: cieszę się że się wyjaśniło chociaż troszku :) Lecę po kitikata, bo ona ciągle głoduje i royalem wzgardziła nawet! ;) A robi mi słodkie oczy i miałczy :)

ezynka pisze:A Kiki mocno utyka jak chodzi? śliczna koteczka :)
Jak ona się sprawuje w nowym otoczeniu?


Ona nie ma połowy łapki - czasem delikatnie się podpiera, ale raczej kica na jednej. Tak to mniej więcej wygląda:
[link-nieaktualny]

Poza tym to na prawdę śliczny kotek :)
[link-nieaktualny]
Ostatnio edytowano Śro kwi 09, 2014 12:03 przez dominik, łącznie edytowano 1 raz
Dominik, Ami & Malwa
Obrazek

dominik

 
Posty: 505
Od: Wto sie 08, 2006 0:59
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości