Hyhy, żegnam sie bez żalu z tym kawałkiem siebie. Wszystkim nam na dobre to wyjdzie - zwłaszcza kotulcom, bo będę (teoretycznie) mieć więcej siły na opiekowanie się nimi.
(jednak nie mogę powiedzieć, że się nie boję. Kurde, boję się i to jak!)
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 6 gości