Fredzio rudo-biały z pseudohodowli, nie żyje.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lip 16, 2007 19:11

duże :ok:
a tak nawiasem mówiąc koty od Gosiar są najpiękniejsze,najmądrzejsze towarzyskie i nauczone gadania z człowiekiem :wink:
wiem coś o tym
i dobrze radzę ,domki ustawiajcie się w kolejkę po Fredka,warto bo nie dośc że śliczny miniaturowy,to jeszcze fantastyczny charakter
Obrazek

gayae

 
Posty: 996
Od: Sob sty 13, 2007 15:10
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Śro lip 18, 2007 18:53

no w to nie wątpię - takie odchuchanie, takaż sama socjalizacja...

a ja rozdarta na dwie części - z jednej strony Mikrus (moja pierwsza miłość), niezbyt dobrze z nim ostatnio... z drugiej strony Rudzielec Fredek (i wiele dylematów, obaw, rozterek)

aaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
gg 4874246

maua

 
Posty: 155
Od: Śro sty 31, 2007 9:45

Post » Pon lip 30, 2007 18:30

maua ty się długo nie nie zastanawiaj
ja mam od Gosi Kleo-Pusię przecudowną miziastą i gadającą pomocnicę we wszystkich domowych zajęciach
ostatnio ania c chciała ją ode mnie cichaczem ukraśc :wink: tak jej się podobała
a Fredek bardziej przytulasty niż moja złośnica
bierz bo ci kto inny sprzątnie i będzie się na forum chwalił jakie ma cudo
tym bardziej że jak czytałam po Mikruska nie masz możliwości jechac a tu miniaturka kocia czeka
Obrazek

gayae

 
Posty: 996
Od: Sob sty 13, 2007 15:10
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Śro sie 22, 2007 0:44

A Fredzio jest taki kochany... Na pewno marzy o swoim domu...
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Śro sie 22, 2007 7:56

eee tam żaden dylemat ..wez dwa :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43968
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 16, 2007 20:26 koniec

Fredzio dziś odszedł za tęczowy most. Święty Franciszku, zadbaj o niego, proszę. Był bardzo mądrym kotkiem, mam nadzieję, że było mu z nami dobrze. I że wiedział, że miał u nas dom, taki naprawdę. Tym postem chciałam zamknąć wątek i podziękować bardzo wszystkim, którzy bardzo pomogli Fredziowi żyć szczęśliwie chociaż przez chwilę.
Mam nadzieję, że pseudohodowla, z któtej był Fredzio, któregoś dnia przestanie w końcu istnieć, że w końcu ktoś coś zrobi, żeby zakończyć koszmar zwierząt, które ciągle tam są.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Wto paź 16, 2007 20:26 koniec

Fredzio dziś odszedł za tęczowy most. Święty Franciszku, zadbaj o niego, proszę. Był bardzo mądrym kotkiem, mam nadzieję, że było mu z nami dobrze. I że wiedział, że miał u nas dom, taki naprawdę. Tym postem chciałam zamknąć wątek i podziękować bardzo wszystkim, którzy bardzo pomogli Fredziowi żyć szczęśliwie chociaż przez chwilę.
Mam nadzieję, że pseudohodowla, z której był Fredzio, któregoś dnia przestanie w końcu istnieć, że w końcu ktoś coś zrobi, żeby zakończyć koszmar zwierząt, które ciągle tam są.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Wto paź 16, 2007 20:45

Gosiu powiem jeszcze raz: Jest mi strasznie przykro! Trzymajcie się!
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Wto paź 16, 2007 20:45

:( biedactwo...

(*)


gosiar, trzymaj się...
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 16, 2007 20:45

Gosiu tak bardzo mi przykro...rozumiem co czujesz i mocno przytulam....

Fredziu może spotkasz Gabisia....[']
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43968
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 16, 2007 22:38

Gosia...Maciek idzie we wtorek do szpitala.Obiecuje Ci ,ze jak tylko wyjdzie wracam na Grochów.Znasz mnie i wiesz ,że zrobię wszystko ,żeby skończyć to co zaczęłam.Od marca minęło dużo,bardzo dużo czasu a ja wciąż słyszę ''w głowie'' reakcje na moje pierwsze telefony w tej sprawie- to sie nie uda proszę Pani,próbujemy od lat.
A ja ci mówię ,że sie uda!!!!!!
Za Gabisia,Fredka,Monstera, Coco i te maluchy u Sabiny i za wszystkie bezimienne, które nie wyszły wtedy z lecznic.I dla tych które ciągle tkwią u tej szalonej "miłośniczki"zwierząt.
Podarowałaś Fredkowi kilka miesięcy życia jakiego nie znał i nigdy gdyby nie Ty nie poznałby.
I dałaś mu to co najważniejsze-nie był sam,odszedł spokojnie i z prawdziwą kocią godnością.Dziękuję Ci.Za wszystko.I jestem z Ciebie dumna.

moka1

 
Posty: 1903
Od: Nie lut 25, 2007 15:48
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro paź 17, 2007 6:36

jest mi bardzo przykro Gosiu zrobiłas dla niego tak dużo ,teraz też jest szczęśliwy.Trzymaj się
Obrazek

ezra

 
Posty: 742
Od: Nie cze 25, 2006 18:22
Lokalizacja: Suwałki/Sidorówka

Post » Śro paź 17, 2007 7:06

:( :( :(
Tak mi przykro :cry:
[']

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro paź 17, 2007 8:00

bardzo mi przykro,Gosiu przytulam mocno
[']
Obrazek

gayae

 
Posty: 996
Od: Sob sty 13, 2007 15:10
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Czw paź 18, 2007 12:12

nie wiedziałam.............. :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 10 gości