





Za dobry domek dla Felutki


Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Karolka pisze:jandzia pisze:moja babcia mi opowiadała że w dzieciństwie na probostwie pewien ksiądz miał tylko tego kota jadł z nim przy stole i spał w łóżku kiedy miał gości zamknął kota w komórce żeby nie wchodził na stół,a jak wszyscy poszli to przegryzł mu krtań,policja domyślała się że to kot po śladach na zyi,wychodząc wyjżeli przez okno i zobaczyli jak kot dopada do szyi księza,to była głośna sprawa i na faktach tylko dawno temu.
Oj tak, takie bajki to i ja słyszałam. Słynne są one w przypadku wszelakich moherowych babć zamieszkujących wsie. Sama mam starej daty znajome babcie na wsi, dla których kot to morderca przegryzający w nocy aorty.
jandzia pisze:wszyscy sie czepiacie ze jej nie kocham i chce sie jej po prostu pozbyc a ja nie pytałam co mam zrobic tylko po prostu zapytałam czy ktos by chciał kota
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości