
Na razie dobrze go odżywiaj.
Pamiętam jak załatwiała się moja kotka przez pierwsze dni to też była krew i jakaś sierść i sznurki i wszystko bo ona jadła to co sobie upolowała, nikt jej nie karmił. Acha i wet mówił aby uważać na karmę sklepową bo może krwawić. Dlatego karmiłam ja miesem, watróbką nereczkami tylko suchą dostawała tak dla urozmaicenia. Nie bardzo lubiła puszki, jeszcze wwiskas mógł być ale rzadko...Z rozrzewnieniem wspominam te kilka dni oswajania kotki i walki o uczucia, bo każdy chciał przekupic kota, ale potem sie okazało, że to kot rządził nami. Trzymam kciuki za rodzącą sie miłość..Napisz jutro co słychać ...Śpijcie dobrze Tulula pisze:Na pewno, Duszek potrzebuje czasu, ale pokocha Was szybko.zobaczysz:)
Mimo wszystko-wet zalecany, bo kocurek na pewno wymaga odrobaczenia, odpchlenia i "ogólnego przeglądu" zdrowia:)
Nieustające kciuki za Was

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości