Szarak&Tygrys/oboje w domkach :) :) :) zamykamy

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto sty 09, 2007 9:39

Tygrys ma domek u pani Moniki z Wałbrzycha wiec potrzebujemy transportu tam...aga_tka (miejscowa) nam pomaga :)

:dance: :1luvu: :dance2: :1luvu: :dance: :1luvu: :dance2:

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sty 09, 2007 9:51

ooo, cudownie!!!! :D
czyli na alegratce ma zostać tylko Szarak?

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 09, 2007 10:17

puss pisze:ooo, cudownie!!!! :D
czyli na alegratce ma zostać tylko Szarak?


wlasnie mialam do Ciebie pisac :)
na razie jeszcze nie bo nie wiem czy uda sie zorganizowac transport...kawałek drogi tam jest....

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sty 09, 2007 13:10

O, kokiet-Tygrys ma dom :D
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30736
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto sty 09, 2007 14:16

Jejku jejku ale sie stresuje :roll:

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sty 10, 2007 8:53

uwielbiam byc budzona hykiem przewracajacych sie stojakow na plytki cd :twisted: Kocham te urwisy :twisted:

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sty 10, 2007 9:02

a co powiesz na łomot przewracającej się choinki? :wink:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 10, 2007 13:54

nie mialam w tym roku choinki walsnie z tego powodu ;)

Transport dla Tygrysa wrocek-walbrzych juz mniej wiecej mamy :) teraz jeszcze jakos musimy znalezc go na trasie wawa-wrocek co nie jest proste :( kombinuje jakis łaczony przez poznan, katowice albo łódz ale jakos nie wychodzi tak wszystko zgrac :(

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sty 10, 2007 15:15

aassiiaa pisze:uwielbiam byc budzona hykiem przewracajacych sie stojakow na plytki cd :twisted: Kocham te urwisy :twisted:


A to dobrze typowałam co spadło :lol:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro sty 10, 2007 15:43

aassiiaa pisze:uwielbiam byc budzona hykiem przewracajacych sie stojakow na plytki cd :twisted: Kocham te urwisy :twisted:
Witaj w klubie - ja dziś też dostąpiłam tego zaszczytu, koty się zmówiły? :twisted:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30736
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro sty 10, 2007 15:54

poprostu spisek koci sie zawiazal :lol:

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sty 10, 2007 17:10

aassiiaa wysłałam Ci maila, sprawdź pocztę :)

aga_tka

 
Posty: 650
Od: Śro cze 14, 2006 8:01
Lokalizacja: Jaworzyna Śląska

Post » Śro sty 10, 2007 20:57

dzieki aga_tka :)

sama nie wiem co zrobic :roll: :?:

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sty 10, 2007 21:27

Asiu to bardzo trudna decyzja, nie zazdroszczę konieczności jej podjęcia. Podziwiam ludzi, którzy decyduja się dać kotom dom tymczasowy. Wiem, że jest to bardzo potrzebne, a domków wciąż za mało. Wiem także, że ideą tymczasu jest "odchuchanie" kotka i szukanie mu nowego domku na stałe. Zdaję sobie sprawę, że niektóre z kotków zostały uratowane niemalże w ostatniej chwili, podarowano im nowe, lepsze życie. Jest oczywistym dla mnie, że osoby, które włożyły w uratowanie kotka wiele wysiłku, serca i finansów (choć to nie jest najważniejsze) chciałby znaleźć mu jak najwspanialszy domek na resztę życia.
Biorąc pod uwagę powyższe stwierdzam, że ja się na domek tymczasowy nie nadaję, bo Kropka, która miała być u nas tymczasowo została na stałe. Cały czas mówiłam mężowi, że tylko ją odkarmimy, potem, że wysterylizujemy, potem, że zrobimy wyniki, potem wyczyścimy zęby, potem... poszukamy domku... i tak Kropeczka została z nami. Ja może mam świra albo jakąś obsesję, ale nie wyobrażam sobie, że ktoś zająłby się Kropką lepiej ode mnie, a nawet tak samo dobrze jak my.

Dlatego przemyśl wszystko dokładnie i daj znać jaką podjęłaś decyzję.
Aha i miej na uwadze to co Ci napisałam w mailu :wink:

aga_tka

 
Posty: 650
Od: Śro cze 14, 2006 8:01
Lokalizacja: Jaworzyna Śląska

Post » Czw sty 11, 2007 13:52

Dzisiaj byla chlopakow ogladac pani, ktora byla chetna na dwojke tylko ze za miesiac...panowie oczywiscie stwierdzili ze beda panikowac bo moze wtedy zostana tutaj :twisted: wiec pani powiedziala ze moze za miesiac jak jeszcze ich nikt nie wezmie a stana sie juz bardziej zresocjalizowane to moze...moze :roll:

Mam metlik...martwie sie takze Piekna bo znowu powrocilo ruszanie sie skory i gryzienie przez stres :(

A moze lepiej tam oddac Szaraka jednak...niby wieksza pierdola ale spi na lozku, przychodzi zeby go glaskac...eh...a moze zadnego tam nie oddawac...eh...poczekac jeszcze...eh

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, muza_51 i 16 gości