kota7 pisze:Jak ja za nimi tęsknię! No po prostu niemożliwie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Maluchy też tęsknią, chociaz tego nie okazują

Szaleją wszystkie (nie zauważyłam, żeby Luzer przysypiał więcej niż pozostałe) dopóki nie padną na swoim posłanku na jakaś godzinną drzemkę.

Spędzam z nimi większość czasu, przez co Filip i Sara czują się zaniedbane. Cieszę się, że starszaki nie pchają się do pokoju maluchów.
Codziennie sprzatam w kojcu, bo rano jest w nim pobojowisko. Kilka razy dziennie mają trening biegów po łóżku, skoków w wzwyż do budki drapaka, zabawy w chowanego pod koszulą Fraszki i wspinaczki po jej plecach.

Ruchy juz mają bardziej skoordynowane, a najzwinnieszą jest mała pchła Hakerka... nadal piszczy atakowana przez chłopaków.
Bądź Ciociu spokojna - wakacje są cool.
Pozdrawiamy