Maluch juz w DS, a kolejny,chory ma już DS

vega17 pisze:wow jakie cudne z takimi fotkami od razu znajdą dom. jeśli to nie kłopot poproszę jeszcze o kilka zdjęć.

Myślę, że podczas tych kilku dni powstanie nawet całkiem dużo zdjęć

JoannElle pisze:
vega17 pisze:wow jakie cudne z takimi fotkami od razu znajdą dom. jeśli to nie kłopot poproszę jeszcze o kilka zdjęć.

Myślę, że podczas tych kilku dni powstanie nawet całkiem dużo zdjęć

świetnie

tylko błagam nie szczepcie ich w Krakowie. Stres i spadek odporności, żeby nie było niespodzianek

a zdjęcia są cudne !

vega17 pisze:
JoannElle pisze:
vega17 pisze:wow jakie cudne z takimi fotkami od razu znajdą dom. jeśli to nie kłopot poproszę jeszcze o kilka zdjęć.

Myślę, że podczas tych kilku dni powstanie nawet całkiem dużo zdjęć

świetnie tylko błagam nie szczepcie ich w Krakowie. Stres i spadek odporności, żeby nie było niespodzianek

No to nie mam jak ich zaszczepić, bo myślałam, że między noclegiem w Łodzi, a jazdą do Jaktorowa. Ale jeśli to ma im zaszkodzić, to bez sensu

JoannElle pisze:
vega17 pisze:świetnie tylko błagam nie szczepcie ich w Krakowie. Stres i spadek odporności, żeby nie było niespodzianek

No to nie mam jak ich zaszczepić, bo myślałam, że między noclegiem w Łodzi, a jazdą do Jaktorowa. Ale jeśli to ma im zaszkodzić, to bez sensu

zaczipować można, w sumie możesz w razie czego skonsultować się z wetem,albo zostawić kase po prostu na szczepienie.

Dziewczyny kochane-ja bardzo się cieszę, że kocinki zostały uratowane, ale to wątek, który powstał dla ratowania malców , które wypatrzył hutek, więc może nie rozmywajmy wątku, bo ten kociak ciągle czeka na ratunek.
Proszę o pomoc dla niego!

vega17 pisze:
JoannElle pisze:
vega17 pisze:świetnie tylko błagam nie szczepcie ich w Krakowie. Stres i spadek odporności, żeby nie było niespodzianek

No to nie mam jak ich zaszczepić, bo myślałam, że między noclegiem w Łodzi, a jazdą do Jaktorowa. Ale jeśli to ma im zaszkodzić, to bez sensu

zaczipować można, w sumie możesz w razie czego skonsultować się z wetem,albo zostawić kase po prostu na szczepienie.

Zaszczepię i zaczipuję dziewczyny jak już będą u mnie, na własny koszt.
JoannElle i tak już dużo robisz transportując kociaki, dziękuję ci za to

KropkaXL ma rację, to wątek o kociakach hutka. Tamten dzieciak wciąż czeka...

tak maluch dalej czeka....

Hutku jeśli dałbyś radę wyleczyć malucha, odrobaczyć go, zaszczepić i wykastrować oraz zorganizować transport to mogę go wcisnąć mojej babci na tymczas.
Babcia oczywiście nie wie co to tymczas i zadowolona też nie będzie, ale kota weźmie. Jednego jej już tak wcisnęłam ...
Ze swojej strony zapewnię babci karmę, tyle, że kot jak do niej trafi musi być ogarnięty ...
Kot mógłby mieszkać w stajni ( już bez koni ). W domu nie, bo Grubas nie toleruje konkurencji.
Tyle, że kot tam zupełnie zdziczeje.
...
To tak w ramach alternatywy śmierci na działkach...

Edytuje bo to jednak głupi pomysł. Ten kot potrzebuje doświadczonego tymczasu ... Jako, że takiego ze świecą szukać to ...

Hutku weź go na tdt. Przecież kociak może mieszkać choćby w kotłowni. Nawet garaż będzie lepszy, albo chociaż budka na podwórku ...
Moge zrobić bazarek na leczenie tego kociaka. Mam parę fajnych fantów ...
Jak się go wyleczy, to zawsze można go odwieść na te działki, zrobić mu budkę i znaleźć kogoś kto będzie karmił ( można sponsorować karmę ) ...
Prawda jest taka, że tylko ty jesteś na miejscu i tylko ty możesz coś zrobić.

Btw. ja go mogę zawieść do mojej babci, ale nie jest to dobre wyjście.

Dobra. Skoro to taka dramatyczna sytuacja, to zabiorę go do Łodzi, umieszczę najpierw w szpitalu, a potem będziemy szukać domu. Na ulicy na pewno nie wyląduje

Tylko musiałby mi go ktoś na Śląsku przechować do środy. Chyba że wsadzę do jednego pokoju z dziewczynami...

JoannElle proszę Cię nie wstawiaj kociaka do dziewczyn. One są nieszczepione i zaraz się pochorują. Poza tym nie wiadomo czy dzieciak nie ma FeLV (+ ).

Hutku proszę cię weź tego kociaka i przetrzymaj go do środy.

No właśnie też wydaje mi się to głupim pomysłem. Do środy musi go przechować ktoś z Was...

Ja mieszkam na drugim końcu Polski, mam 7 kotów w domu, w tym 2 nie szczepione malce

I zapanowała cisza...

Wczoraj napisałam pw do Huka. Nadal nie odebrał...

Hutku ten kociak dzięki JoannElle ma szansę na życie, a ty to najzwyczajniej w świecie marnujesz.

Przykre to jest i tyle.

no dobra. mogę użyczyć łazienki ale do jutra wieczora
przyjeżdżają do mnie maluchy od czarno-czarnych muszę mieć wolny dom od jutra wieczora

Maluch juz w DS, a kolejny,chory ma już DS

Kto przegląda forum