no to relacja z aktualnej sytuacji - mam nadzieję, że anieli wklei zdjęcia.
Malce siedzą w klatce, socjalizują się pomalutku, zaczynają się bawić, apetyty dopisują, Krówcia raczej jest Krowem
Mamuśka siedzi w klatce w garażu, apetyt dopisuje, kuwetka zaliczana regularnie i prawidłowo. Jej zdjęć nie będzie - mój lapek padł zupełnie, mam pożyczony inny na tydzień, ale nie mogę do niego zdjęć pakować.
Pytanie mam -
kiedy mogę ją rozebrać z e skarpety i wypuścić ? Ona w tym garażu praktycznie siedzi sama, wchodzę tam kilka razy dziennie, ale siedzieć za długo nie mogę. Wzięłam ją do domu na trochę, jak moje koty wybyły, to zaraz pchała się do drzwi, żeby na dwór wyjść.Jutro będzie 6/7 doba od sterylki. Nie wiem, jak wygląda ranka, bo brzuszek jest tabu i nie da sobie zajrzeć pod skarpetę, ale nic na pewno się nie sączy, nie obrzmiało - skarpeta w miejscu ranki jest biała, a na dodatek baaaardzo obcisła. Szwy są wchłanialne....
Ktoś coś ?.....