OTW12-f.17,67 - Magicznych Świąt życzymy !

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lip 08, 2014 12:26 Re: OTW12-przyroda pustostanów nie lubi,ma gdzieś zakocenie

Asiu, conv juz zamówiony, dostawa powinna być jeszcze w tym tygodniu.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto lip 08, 2014 12:29 Re: OTW12-przyroda pustostanów nie lubi,ma gdzieś zakocenie

Agneska pisze:Asiu, conv juz zamówiony, dostawa powinna być jeszcze w tym tygodniu.

Dzięki .
:1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55970
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto lip 08, 2014 17:07 Re: OTW12-przyroda pustostanów nie lubi,ma gdzieś zakocenie

Ktoś jeszcze chętny? Brakuje 80zł

Asiu czy Ty nie masz wśród swoich znajomych kociarzy kogoś kto by reflektował na 4kg? :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 23982
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto lip 08, 2014 18:02 Re: OTW12-przyroda pustostanów nie lubi,ma gdzieś zakocenie

Asiu, pisałam przecież, nie odpisałaś
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46757
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro lip 09, 2014 7:14 Re: OTW12-przyroda pustostanów nie lubi,ma gdzieś zakocenie

MalgWroclaw pisze:Asiu, pisałam przecież, nie odpisałaś

Wiem Małgosiu. Przepraszam. Ale wczorajsze popołudnie umknęło mi między palcami. W pracy nie mogłam za dużo pisać ,potem byliśmyz aałtwić kilka spraw i późno do domu wróciłam (zaliczając weta po leki i receptę), potem było karmienei dzieciów a jest co przy 8-semce robić. Nasze pozostałę też należało wygłaskać i ukochać. Majkę linco potraktować. Wreszcie Janusz do pracy jechał. Myślałam ,że odetchnę, kompa włączę przed kolejnym karmieniem. Zaszłąm jeszcze zerknac do rodzinki i Mamunia sie mi nie podobała .Okazło się ,że ma 40 stopni i odlot. Do weta za późno. Koleżanka tylko po zastrzyki dla niej pojechała migusiem. Nie mogłam zbić jej gorączki. Dwie tolfy a ona ciągle 39,8. Wpadła w jakąś dychawkę. Mokre reczniki, przecieranie, wiatrak, pojenie chłodnymi płynami. Kolejna Tolfa o 24 i kroplówka .Potem znów zakrapianie, karmienie... Poszłam spać po 1-ej w nocy a po 3 byłam już na nogach. Ze strachem weszłam do pokoju kociąt. Żyją wszystkie ale najmniejszy burasek mi się nie podoba. Karmienie, kropienie, masowanie brzuszków. Maunia zjadła i zaliczyła kuwetę.
Boje się o nie wszystkie bardzo.
Janusz jak przyjechał z pracy rankiem to tylko zastrzyki porobiliśmy .I aptekę zaliczyliśmy po strzykawki i krople. Janusz dziś podjedzie z całą 4-ką. Tzn z mamą i burasimi.
Ja zdycham.

Byłam na karmieniu dzikunów .Zaszłam na miejsce bytowania burasiów. Jedzenie zjedzone.Woda wypita. Dosypałam chrup lepszych i wyłożyłam puszkę. Wrzuciłam pod stertę dech posłanko stare, uprane by ew coś tam leżało fajniejszego gdyby jakiś się kocik ostał. Gadałam do mamuni ,jeśli mnie słyszałą, jak jej dzieci są chore. Prosiłam by zrozumiała dlazcego je zabrałam. Z takimi oczkami szans nie miały. Szczególnie ten najmniejszy. Taki kosteczek o główce obciągniętej skórą. Oczka skeljają się mu. Mam andzieję że słyszałą i zrozumiała.

Nie wiem czy kocia była nie dożywiona czy słaba. Koty są bardzo głodne. Jak na dzikuski szybko załapały,że nasze przyjście to żarełko. Zagadują nas, lubią się tulić do nas.Malusi wręcz domagał się utulenia raniutko jak zaszłam. Strach w ręce brać taką garstke futerka. Waży 220g.
Strasznie się o nie boimy. I o Mamę. Każdy sen głębszy dzieci wzbudza we mnie trwogę.

Z maluszków jeden buraś chłepcze rozpecane tacki. Z czarnuszków też jeden sie pcha. Drugi wiekszy buraś je ale z palca. Razem z palcem pożera przysmaki.
Boję się czy im za dużo nie dopakowaliśmy ale one aż płaczą i trzęsą się jak im spod pysia zabiera się jedzenie.Chyba pierwszy raz od wielu dni nie są głodne.

Atrakcją krótko-nocną była Maja co sobie przypomła ,że jest kotką matkokarmiącą. Wywalona na mnie wołała "swoje" dzieci do wyłożonych cyców. Tak upierdliwej kotki rujkowej nie mieliśmy.

Dzięki za kciuki i zaglądanie.

W nocy dostałam sms-a o o bezdomnych małych kotach ale już biegajacych. Jesteśmy zapakowani na maksa. Gdybym na nie sama wlazła to.... A tak napisałam dobre rady co mają zrobić.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55970
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro lip 09, 2014 8:57 Re: OTW12-przyroda pustostanów nie lubi,ma gdzieś zakocenie

Atusia77 pisze:Asiu pisz,co trzeba. Nie ma co bawić się w grzeczności etc. Pisz jak pomóc,bo kciuki trzymamy,ale przy takiej ilości maluchów to za mało. Wsadzaj matkę z kotkami do mnie- niech tylko ktoś je przywiezie chociaż do Sierpca. Mam wakacje- podkarmię je i poszukam domku,obiecuję.

Anitko, przeprasza ,że dopiero odpisuję.Wczoraj byłam histerycznie do świata nastawiona a wieczór upojnie mi minął. Tylko jedno piwko :wink: udało mi się wyżłopać bo potem był odjazd.
Dziekuje slicznie za propozycję. Ale Mama wczoraj podupadłą na zdrowiu i wszelkie ruchy są wstrzymane. Niezłego strachu mi napędziła. Oczywiście przysłowiowe 5 minut przed zamknięciem gabinetu. A ten daleko bo bez auta to doopa. Gdyby nie pomoc Halinki to bym bez leków dla niej była.
Choroba mamy poplątała wszelkie plany.To jak bomba zegarowa. Są dzieci i one teraz spędzają nam sen z powiek.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55970
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro lip 09, 2014 13:04 Re: OTW12-przyroda pustostanów nie lubi,ma gdzieś zakocenie

Właśnie czytałam rano. Kurza melodia! Żeby jej przeszło <3

Atusia77

 
Posty: 63
Od: Pt gru 06, 2013 10:37
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro lip 09, 2014 13:20 Re: OTW12-przyroda pustostanów nie lubi,ma gdzieś zakocenie

Trzymam kciuki za mamusię i maluszki :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek

kolendra_

Avatar użytkownika
 
Posty: 266
Od: Wto cze 11, 2013 13:44

Post » Śro lip 09, 2014 13:47 Re: OTW12-przyroda pustostanów nie lubi,ma gdzieś zakocenie

Za zdrowie wszystkich kociastych i siły dla Was Asiu :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21777
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Śro lip 09, 2014 14:01 Re: OTW12-przyroda pustostanów nie lubi,ma gdzieś zakocenie

Kciuki na prawdę mocne są potrzebne. Janusz popełnił czyn mega bohaterski i zabrał całą 8-mkę do weta. Mamunię także. Zablokował gabinet na maksa. Buraski mają mieć zakrapiane oczki wedle wcześniejszych zapowiastek + Betamox co 2-gi dzionek. Niestety , nendzy wetka stawia mało fajne rokowania. Chudzinka, oczka bardziej chore... Taki jest biedniutki to moje kocię. Dwa pingwinki z miotu mamuni mają iść na szczególną obserwację bo coś się w gardle wetce nie podoba. Boże, jak takie dzieci upilnować i to w takiej gromadzie. Mierzymy, ważymy , karmimy...
Mamunia to druga nendza. Stan podgorączkowy jest. Chuda, brzydko-sierściowa,słaba. Życie jej dokopało. Zauważyłam,że nie chce jeść puszeczek/saszeteczek (tylko dziecinne paszteciki Animondy rozrobione z wodą) .Za to wrąbuje nerki. Więc mieszamy posiłki. Woli wodę z mlekiem niż samą wodę. Dobre chrupki są dobre. Tutaj nie ma dyskusji.

Jutro kontrola. I szczepienia Rufika z Rodeńką. I linco Majki. O koszty nie pytałam bo strach. Wet to wet. Trzeba towarzystwo obsłużyć.
Czy mam dość? tak mam. Ale jak będą zdrowe to nic ważne nie jest.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55970
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro lip 09, 2014 14:04 Re: OTW12-przyroda pustostanów nie lubi,ma gdzieś zakocenie

Samego Janusza puściłaś do wetki? 8O Koniec świata blisko. :wink:

Asiu, musi być dobrze. MUSI :!:
I mamuśka i wszystkie dzieciaki wyjdą na prostą. :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro lip 09, 2014 14:04 Re: OTW12-przyroda pustostanów nie lubi,ma gdzieś zakocenie

meg11 pisze:Ktoś jeszcze chętny? Brakuje 80zł

Asiu czy Ty nie masz wśród swoich znajomych kociarzy kogoś kto by reflektował na 4kg? :mrgreen:

Dopiero zerkłam. Wybacz.Zaglądam na watek, cofam się i co i raz coś mnie zaskakuje.
Znajomi kociarze są na miau. Ci na miejscu to różnie. Nie mają małych kotów.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55970
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro lip 09, 2014 14:08 Re: OTW12-przyroda pustostanów nie lubi,ma gdzieś zakocenie

Agneska pisze:Samego Janusza puściłaś do wetki? 8O Koniec świata blisko. :wink:

Asiu, musi być dobrze. MUSI :!:
I mamuśka i wszystkie dzieciaki wyjdą na prostą. :ok: :ok: :ok:


Samego ,wszak to dorosły chłopina. Pojechał...

Ale...

Wysmażyłam wetce maila z pytaniami w punktach napisanych, dotyczących każdego kota osobno. :mrgreen:
Z opisem ich stanu i jakie leki dostają , by nie motała się w kompie.
Musiała tylko jechać wedle treści. :wink:

Nadliczbówka nie była brana pod uwagę.

Mam nadzieję ,że tak będzie jak mówisz Agnieszko. Ważne by jadły.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55970
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro lip 09, 2014 14:19 Re: OTW12-przyroda pustostanów nie lubi,ma gdzieś zakocenie

Czyli uściślijmy. Ty bierzesz 8kg? płacisz za 4kg a reszta za składkowe?
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 23982
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Śro lip 09, 2014 14:19 Re: OTW12-przyroda pustostanów nie lubi,ma gdzieś zakocenie

meg11 pisze:Czyli uściślijmy. Ty bierzesz 8kg? płacisz za 4kg a reszta za składkowe?

tak.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55970
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości