
Choć tego mruczenia wprost z moich kolan nigdy nie zapomnę i nie wyrzucę z serca.

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
mów mi Fatum pisze:Telefon mój się rozładował, ale mogę tylko powiedzieć, że zazdrość w dołku mnie ściska. Obawiałam się stresów (no przeprowadził się Proszę Państwa wczoraj ok 19), zgrzytania zębów i rozpaczy, a tu nie. Kot się czuje panem w nowym miejscu i domaga się należnego - MIZIAĆ. Czy mogłoby być lepiej?
Użytkownicy przeglądający ten dział: zuzia115 i 19 gości