[MT] Norweski, po wypadku, ankieta dla darczyńców

[tajdzi]

Hanelka na 29 stycznia umówiła Leona do naszej pani doc.
Poczekajmy na to, co powie.
Ja wiem, co mówiła do mnie hanelka przez tel. Może to faza wyparcia, ale uprę się, żebyśmy powtórzyli testy i badania krwi.

Kochani, czy pieniądze, które wpłaciliście na Leona możemy przeznaczyć na lecznie kota? Będzie równie kosztowne jak operacja, a być może będzie trzeba i leczyć i operować.

[zuza]

No pewnie, ze na jego potrzeby, jesli o mnie chodzi.

[lenka*]

Ja &$#@%$#$%&*....!

[tajdzi]

o 16:00 będzie konsultacja z naszą panią wet...

[zuza]

Wierze w dr Dominike. I ogromnie mocno trzymam kciuki.

[hanelka]

Biedactwo . Oby się jednak udało wywalczyć dla niego trochę dobrego czasu

Zrobimy wszystko, żeby mu było jak najlepiej najdłużej, jak się da.
Na razie nic go nie boli.
Trzeba koniecznie udrożnić jelita. Jeśli parafina (którą i tak będzie musiał spożywać dożywotnio) nie podziała, trzeba będzie pomyśleć o zabiegu, ale u niego to ostateczność. Na razie musi odbyć kurację interferonem.

[ASK@]

Żuniek łykał Duphalak i olej lniany.Dobrze robi podawanie raz dziennie Colonu-C na lepszą prace jelit.
Jest specjalna karma sucha dobra na pracę jelit Fibre coś tam.

[Mysza]

Trzeba koniecznie udrożnić jelita. Jeśli parafina (którą i tak będzie musiał spożywać dożywotnio) nie podziała, trzeba będzie pomyśleć o zabiegu, ale u niego to ostateczność. Na razie musi odbyć kurację interferonem.

absolutnie nigdy w życiu!
Miałam pod opieką tak załatwionego kota. Cień, szkielet, wiele miesięcy zatrzymanego rozwoju. Jak dożywotnio to laktuloza, olej, nigdy parafina, ona upośledza wchłanianie z jelit. Parafinę tylko doraźnie.

Leonowi zdecydowanie trzeba powtórzyć test, zwłaszcza jak jest niejednoznaczny, anemię można mieć z wielu powodów.

[tajdzi]

aha, na FB pytają, czemu nie szukałam właściciela
No ciekawe - czemu? :/

[zuza]

To chyba opiekun powinien szukac kota w tym wypadku... Jesli to bylo z niewiedzy, wypadek, cos w tym stylu...

[ASK@]

aha, na FB pytają, czemu nie szukałam właściciela
No ciekawe - czemu? :/

Uwielbiam takich mądraliskich.Jakoś nikomu się nie przeliczyło ile kot czekając na właściela siedział w lecznicy.Wszak kochający właściciel trafiłby do straży i uzgodnił gdzie kot przebywa.A najważniejsze ogłoszenia poszukiwawcze by wisiały.

Mysza ma rację co do parafiny.U Żuka kazano zmienić ją na duphalak podawany na przemiennie z olejem lnianym. Do duphalaku organizm też przywyka.

[tajdzi]

edit. Po namyśle, przestaję pisać to co czuję, bo zawsze sie znajdzie ktoś, kto musi zrobić aferę.



Na razie sprawy Leona najważniejsze
Wybiorę się w weekend na rekonesans w okolicach lecznicy - czy szanowny właściciel w ogóle szuka kota...

[Beata]

[zuzzik]

[tajdzi]

Chyba jestem słaba... po tym co czytam na FB, powinnam zostawić kota w lecznicy i pozwolić go zabrać na Paluch (bo taka jest procedura, dla kotów przywiezionych przez SM!)
powinnam?!
no kurcze, ten kot zasługuje na to, żeby pokochać ludzi i ponownie zaufać im...