Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Alienor pisze:Jak chcesz mieć świątecznie i bezpiecznie doradzałabym stroik (bombki słomiane, ozdoby z flauszu lub mikołaje i bałwanki od jasdor), zawieszony na ścianie wysoko lub pod sufitem (nasi przodkowie nazywali to podłaźniczką).
ASK@ pisze:Alienor pisze:Jak chcesz mieć świątecznie i bezpiecznie doradzałabym stroik (bombki słomiane, ozdoby z flauszu lub mikołaje i bałwanki od jasdor), zawieszony na ścianie wysoko lub pod sufitem (nasi przodkowie nazywali to podłaźniczką).
Nie byłabym taka pewna bezpiecznego zawieszenia.Tymczas Żwirek podejmował wraz z Luckiem próby wskoczenia na żyrandol.Z różnych punktów mieszkania.Byli blisko celu.
Niestety mamy krach i koniec świętego spokoju.Zalało nam łazienkę i pewnie sąsiadów. Rano jak weszłam to lekki potop był.Koty prze szczęśliwe bo coś się dzieje mało nudnego w chałupie. Ja z garami,ręcznikami latam a TZ klnie bo musiał tyłek zewlec i choć spojrzeć. Spojrzał , rozebrał ustrojstwo i niestety, zakręcił wodę bo nic nie da rady zrobić.Hydraulik i insze asortymenta potrzebne.A sklepy zamknięte.Tylko alkoholowe w pobliżu cały czas działają.Więc jako rasowi hydraulicy powinniśmy sie zaprawić chyba na początek.Zalać robaczka
![]()
Piecyk też siadł i jutro gazownik przychodzi.Ale o tym już wiedziałam wcześniej.Prezentu dodatkowego w typie "zalejemy...sąsiadanie przewidziałam w Mikołajkowym programie.Ciekawe kiedy zapukają sąsiedzi.
Szlag by to jasny trafił
OKI pisze:To możemy sobie podać rękę - ja mam bardzo sylwestrowy makijaż na prawym oku
Ech te parapety...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości