Tymczasem podałam ostatnią tabletkę antybiotyku. Kicia w dobrej formie. Grzeczniutka i słodka, została wyprzytulana...
Koty na czas remontu podobno gdzieś uciekają, jak twierdzi pani Daniela, wracają po 17. Wczoraj dostarczyła wełniany kocyk dla Kici

Na razie okienko należy do Kici...
Komputer mi zdechł. A jako, że wczoraj w domu byłam po 21, ogłoszenia umieszczę chyłkiem z pracy, przynajmniej sprobuję. Jestem na okresie próbnym, więc nie mogę przegiąć.