Dziewczyny, pościągałam i pozapisywałam zdjęcia z tego wątku. Najbardziej profesjonalne są zdjęcia Gargamela (kocurka), który zdaje się wrócił z adopcji). Zdjęcia są wyraźne, kotek jest na nich
odpicowany, całość estetyczna i przyjemnie się kociaczka ogląda. Kotków jest do adopcji sporo , tak więc sobie myślę, że ładne zdjęcia to podstawa, bo jest to pierwsza rzecz, na jaką zwraca uwagę potencjalny domek, jak również ładne zdjęcia świadczą o naszym poważnym podejściu do tematu, oraz faktu, że szukany jest najdomek. Nie wiem, które z kociastych Pinokio_, będą szukały domków wychodzących, ale te, które nie będą, lepiej, żeby miały zdjęcia zrobione w domu, niż na dworzu, aby uniknąć niedomówień z potencjalnym domkiem.
Jako raczkujący
zamieszczacz ogłoszeń śledzę sobie wątki dot. ogłaszania i czytam różne opinie. Natknęłam się ostatnio na te:
Cyt.: aburacze:
"- łatwiej dom znajdują koty młode, o ciekawym umaszczeniu zwłaszcza biało-rude, trikolorki,
- więcej sensownych domów jest z dużych miast - czasami warto ogłaszać np. w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu - na forum zawsze znajdzie się ktoś do wizyty PA i transportu,
- przeszłość schroniskowa może przeszkadzać, łatwiej znajdują DS koty z DT, zdrowe, zadowolone, na zdjęciach w pościeli, w domu (jak u Ciebie),
- jest cała grupa ludzi, którzy w weekendy szukają kota, np. w niedzielę rano; ponieważ w tygodniu mam zwykle mało czasu, często robię ogłoszenia w sobotę lub niedzielę rano (tak 7-8 rano) i wtedy są one na 1 stronie - zdarzyło się już parę razy że jeszcze tego samego dnia było po kilka sensownych telefonów,
- długie, rozwlekłe ogłoszenie wcale nie musi być najlepsze (ludzie są leniwi), wystarczy napisać podstawy: wiek, płeć, 1-2 zdania o charakterze, oraz czy kuwetkowy, sterylka/kastracja/szczepienia/odrobaczenia no i dane kontaktowe (ze względu na wymogi Gumtree ja teraz w tekście piszę że do oddania za darmo); można też dodać że pomożemy w transporcie w inne rejony Polski itp., resztę można opowiedzieć przez telefon,
- ja raczej unikam terminologii "fachowej", czyli nie piszę "dokocenie", "sterylka", "DT", "niewychodzący", bo to wszyscy wiedzą tu na forum, ale poza nim nie i mogą po prostu nie rozumieć o co chodzi (ale to moja własna fanaberia, może niepotrzebna),
- są koty, które mimo świetnego tytułu ogłoszenia i zdjęć jakoś nie mogą znaleźć domu, nie mają nawet porównywalnej z innymi kotami liczby odsłon, trudno powiedzieć nawet dlaczego; chyba trzeba wtedy... pomyśleć nad innym tekstem
- na Allegro (jak jeszcze można było wystawiać koty) zaobserwowałem że jak pierwszy raz wystawiam kota to ma więcej odsłon niż kiedy odświeżam to samo ogłoszenie. Może są tacy co przeszukują te portale i gdy widzą po raz kolejny tego samego kota to już nie zaglądają, a jak po raz pierwszy to są zaintrygowani i zaglądają (znów spekuluję)?
Moja propozycja: na Tablicy, Gumtree itp. podają liczbę odsłon, także dla cudzych ogłoszeń (trzeba "wejść" w ogłoszenie). Porównaj liczbę odsłon swojej kotki i innych podobnie umaszczonych. Jak za mała, to znaczy że trzeba poprawić tytuł, może zmienić główne zdjęcie (np. inaczej wykadrować w programie graficznym). Jak podobna, znaczy że trzeba poprawić tekst."
i jescze cyt.: klauduska
"sam kot powinien być, ładne zbliżenie najlepiej i niech patrzy w górę. tak wychodzą najlepsze ujęcia przeważnie.
ja nie umieszczam w swoim ogłoszeniu wszystkiego. to ma być tylko KILKA zdań. nikomu się nie chce czytać długiego tekstu. po co pisać, że kot przebywa w domu tymczasowym [kupa osób nawet nie wie, że coś takiego istnieje]? wyjaśnić można na WPA, przez maila czy tel.
ja nawet nie podaję, że kot jest odrobaczony i zaszczepiony, bo za długie ogłoszenie się robi i po co? piszę, że kot jest zdrowy i jeśli jest wykastrowany to to też dodaję.
nigdy nie piszę, że warunkiem adopcji jest podpisanie umowy PA i WPA. to się dowiedzą odpowiadając mi na ankietę PA, którą wysyłam mailem."
Trochę się powymądrzałam, ale to w dobrej wierze

edit.: literówki