spinca pisze:No właśnie chciałam nieśmiało nawiązać do rozmiarów Fionki, ale kobiety raczej są drażliwe w tej materii

Wiem Fionka jest cały czas na karmach dla otyłych kotów w dawce mniej niż zalecana + łyżeczka mokrego 2 razy dziennie. Była jeszcze bardziej gruba jak ją brałam ze schronu. Na 1 stronie jest link do strony ogłaszającej Małą bo tak ją przekornie nazwali w schronie. Zakochałam się w tej grubej wredziźnie i już
Jak pierwszy raz poszłam do wetka to spojrzał ma mnie z naganą i powiedział" no co UTUCZYŁO się koteczka" a co utuczyło, nie muszę się tłumaczyć.
Powiem jeszcze że aktywowanie kotki do jakiejś formy ruchu jest bardzo ciężkie, owszem bawi się jeżeli zabawka jest w zasięgu łap, jak jest dalej poczeka aż sama "przyjdzie"co się będzie wysilać .Dla Fionki to nie jest drażliwy temat ( dla mnie też nie) Jeżeli macie jakieś pomysły lub wypróbowane sposoby jak uruchomić kota chętnie posłucham