Tak Ciastek miał parę telefonów w sprawie adopcji jednak wstrzymujemy jakiekolwiek rozmowy do przyszłej niedzieli.
Ciastuś sobie nic nie robi z podwyższonych leukocytów sobie lata, je, poluje, dużo gada (to chyba ma po mnie

) i ogólnie wygląda jak okaz zdrowia. Jest zachwycająco-zniewalający cudny kociak, sama radość i beztroska
