Mika, Tycia i Kinia vel szczurki szukają DS :)

Wie co dobre

JaEwka pisze:Dzwoniła do mnie Pani - ktoś znalazł mój numer na internecie i jej dał. Jakiś wtrętny babsztyl wyrzudził kotkę z domu Koteczka miauczy pani pod balkonem i Pani chodzi ją karmić, powiedziała że wziąć jej nie może bo bardzo mało zarabia i nie stac jej na nastęonego kota. Do tego kotka jest prawdopodobnie niewysterylizowana...
Pytałam się czy jakbyśmy jej jakoś pomogli to by jej nie przetrzymała ale Pani się boi że jej kot się przywiąże do tej kot (to chyba jakaś starsza pani była tak mi się wydaje)

Znalezienie DT dla niej wiem że graniczy z cudem ... Powiedziałam że się spórbuje dowiedzieć czy ktoś coś ma ale poinformowałam że w sezonie kociaków DT są tak zapchane że wątpie czy uda się coś znaleść Widac że Pani bardzo się losem kotki przejęła - sam fakt że dzowni i szuka pomocy... eh

Wiem ze to nie najlepszy pomysł ale powiedziałam że jeżel nic się nie znajdzie to pozostaje schronisko Tam przynajmniej nikt jej krzywdy nie zrobi bo kicia jest domowa i podchodzi do ludzi więc boje się, że jeżeli by spotkała kogoś nieodpowiedniego to wiadomo co mogło by się stać

Mika:

Kinia:

Tycia:

Ira jedyna która jeszcze nie podjada stałego jedzenia i nie mogę za nic jej przekonać :roll:

Mniam mniam

Przesłodkie
A Ira pewnie mamusina córunia, woli cmokać.
Nasza Alga taka była, a teraz tylko i jedynie suche je.

No dokładnie... Dobrze by było jakby coś tam skubała chociaż samo mokre. Chyba że je suche jak nas nie ma hehe :wink:

Ojej jak one wyrosły!

Są takie piękne :1luvu:

Słodkości

A przekonywałaś ja kurczakiem z rosołku?

No urosły urosły sama się nie mogę nadziwić że są już takie duże :mrgreen:

No Irci już wszystko dawałam i nie chce :roll:

Dzisiaj jak będziemy u weta to kupie jej baby cata ale z royala bo ja mam z animondy w domu to może jej zasmakuje, bo na razie wszystko co jej daje jest przez nia zakopywane...

Edit: Kurcze a zdjęcia Moriska nie dałam :roll:

Dzisiaj za to wstawie jego kilka :mrgreen:

Przyszła paczka z zooplusa może dam Irci spróbowac animondy normalnej albo gourmeta może to będzie chciała jeść. Trzymajcie kciuki żeby się udało :ok:

A tak w ogóle to wczoraj mało zawału nie dostałam przez Tycię :twisted:

4 maluchy się bawią a tej nie ma. No to jej szukamy, za łóżkiem jej nie ma w łózku też nie, za biurkiem nie, w łazience nie , w garderobie nie ja już serce w gardle - gdzie ona kurcze jest !
Szukamy szukamy no cholera nie ma nigdzie, zastanawiałam się czy jakimś cudem na korytarz nie wyszła ale to byśmy przecież zauważyli ale z drugiej strony nigdzie jej nie ma. To jeszcze raz szukamy po całej chacie...poszłam drugi raz sprawdzić w kanapie - z tyłu jak sobie włażą to tam w środku taka jakby poszewka wisi i albo w niej siedzą albo do kakanpy wchodza na kołdrę, ale macam tam macam i nic nie czuje w końcu lekko ten tył uniosła ooo jest coś to trzepie trzepie ta się nie rusza i zaraz chlast i wyleciała do kanapy to ja szybko otwieram a ta jakby nigdy nic się przebudza :evil:

jak sprawdzałam za pierwszym razem to jej tam nie wyczułam ale to było jedyne miejsce w którym mogła jednak być

maluchy są nieziemskie! trzeba miec oczy dookoła głowy!

a weź jakby nas ktoś widział jak dom do góry nogami przewracaliśmy to by miał niezły ubaw :mrgreen:

my tak zawsze koty liczymy przed wyjsciem, ale to koty duze, a takie kulki, które smigaja to inna sprawa

zobaczyszco bedzie jak zaczna włazić na meble :lol:

Swego czasu mielismy w mieszkaniu porozwieszane kartki na czerwono :
UWAGA!!! Kociaki biegają!

No ja to mam jeden pokój więc powinni zauważyć :mrgreen:

No cudne te Twoje szczureczki, nie da się ukryć. Na razie tylko zdjęcia obejrzałam, jutro doczytam

Mika, Tycia i Kinia vel szczurki szukają DS :)

Kto przegląda forum