rambo_ruda pisze:o a przed chwilką byłam po zakupy i w drodze tak sobie myślę, "ciekawa jak tam plaskata księżniczka"oj chrapie mała chrapie, niczym stary niedźwiedź
![]()
oj, chyba gorzej

Aga, ganiają się? i cieszę się strasznie że pęcherz lepiej, uff!
już jest OK - urinary jeszcze na wszelki wypadek daję, będę ją dalej diagnozować jak będzie cieplej

i napisz koniecznie, jak robisz pastę z soczewicy!
najprościej na świecie- biorę ugotowaną soczewicę (tak z duży kubek albo 1/3 kubka przed ugotowaniem), ok. 2-3 łyżek przecieru pomidorowego, dodaję pół cebulki cukrówki i przyprawy - majeranek, jarzynkę, co mi wpadnie w ręce

mimo że ja już po studiach- w moim wykonaniu mamy do czynienia z tzw. weganizmem studenckim - tanim i pełnym improwizacji
