Żaden duduś - Makary jestem! Piękny kocurro pojechał do DS.

są wyniki Makarego!!!!

wszystkie są w normie, oprócz ALAT - ale przekroczony tak minimalnie (norma jest do 107, a Makary ma 110), że wet twierdzi, żeby się tym absolutnie nie przejmować - to prawdopodobnie wynik długiego niejedzenia....

mnie oczywiście niepokoi jeszcze ten mocz - Makary może mieć idiopatyczne zapalenie pęcherza - wystarczył stres, niewielka ilość wypijanej wody i zbyt rzadkie oddawanie moczu.....

- będę starała się jakoś pobrać próbkę do badania, bo to jeszcze trzeba koniecznie sprawdzić

Oj, to wielkie ufffff.
To teraz trzymam kciuki żeby się udało siuśki złapać :ok:

ufffffff no to nie jest źle :ok:

a jakby co to zapalenie pęcherza szybko uda się wyleczyć :ok:

Wspaniałe wieści :dance2:

Urobek

Wołowinka

Siusiu

Wyniki

To są wspaniałe wiadomości!!! Ależ się cieszę, aż sobie podskoczę :dance:

Z ewentualnym zapaleniem pęcherza na pewno sobie szybko poradzicie :ok:

Najważniejsze żeby apetyt już Makarego nie opuścił i żeby kocio zrozuzumiał, że już nie musi się martwić nic a nic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kciuki nadal mocno, mocno zaciśnięte!!!

To kamień z serca spadł po tych wynikach :ok:

Super!
To jeszcze tylko byłoby fajnie, jakby się Makary do chrupek przekonał, bo jak on będzie wcinał tylko surową wołowinkę - to chyba trzeba będzie sie gdzies na dodatkowy etat zatrudnić... :roll:

Duszek686 pisze:To kamień z serca spadł po tych wynikach
Super!
To jeszcze tylko byłoby fajnie, jakby się Makary do chrupek przekonał, bo jak on będzie wcinał tylko surową wołowinkę - to chyba trzeba będzie sie gdzies na dodatkowy etat zatrudnić...

hehe albo specjalny nr konta utworzyć :ryk:

Cieszę się z dobrych wieści

i trzymam za Makarego :ok:

Dzieje sie widze, ja dopiero do domu weszlam

)))

Szukalam dzisiaj tego kota z dzialki, przyszlego towarzysza Makarona i go kurde nie bylo

Gdzies posiało głupie kocisko, przylazlo z 6 innych, ale dzikusy byly. Jeszcze sprobuje raz w piatek..

Lakier z parkietu juz prawie wysmierdziany

Kuwetka jest, miseczki sa, zarelko naszykowane :]

Co do Makarona - czy bede mogla go jakos w weekend odebrac?

Bo mi sie w kątach, nie ma kto ogonem zamiatac..

:>:>:>

suatilja, a masz dobrego weta tam u siebie? No bo Makary jak widzisz ze zdrówkiem chwilowe ma problemy i trzeba go prowadzić odpowiednio.
Zresztą niech wypowie się joluka :ok:

Kuchnia... Mam wetow niedaleko, ale oni robia swietnie operacje - z leczeniem maja problemy. Ogolnie przy okazji Seweryna zwiedzilam kilka gabinetow i zaden szału nie robil, a nawet wrecz przeciwnie :/ Sterylizacje ok itp, ale z cukrzyca i zapaleniem dziasel kompletnie sobie nie radzili.

Co jeszcze trzeba przy Makarym zrobic? Ew. czy mozecie polecic kogos w Łodzi w okolicach balut/kozin/polesia?

ach to Ty jesteś z Łodzi suatilja?
No to na Bałutach możemy Ci polecić Centrum dr Seidla przy tesco na Pojezierskiej :ok:

Nasza forumowa CoolCaty i tantima tam leczą

magdaradek pisze:suatilja, a masz dobrego weta tam u siebie? No bo Makary jak widzisz ze zdrówkiem chwilowe ma problemy i trzeba go prowadzić odpowiednio.
Zresztą niech wypowie się joluka

A suatilja to nie z Łodzi :roll:

ale spytała o łódzkich wetów...
moim zdaniem to chyba Makaronik musi być zdrowy by do domu iść, prawda?

Magda, przeczytaj do czego był mój komentarz

Jak to pisałam w międzyczasie coś dopisałyście :wink:

Żaden duduś - Makary jestem! Piękny kocurro pojechał do DS.

Kto przegląda forum