Morela wreszcie u siebie - Morelowy Dwór istnieje.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob paź 30, 2010 17:06 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Mnie tu na forum jedna pani z wolą adopcji kota ( świeżuteńko zalogowana, biegająca jak opętana po wszystkich wątkach kociąt " w typie " wszystko jedno jakim;-) ) zarzuciła, ze jestem protekcjonalna i wrogo nastawiona......

No to się staram być otwarta i nieść kaganek oświaty.
Ale kurna olek nooo jak można mając koty NIE MIEĆ transportera i sie tłumaczyć, ze nie chodzi kot do weta. Bo nie choruje.
Zadzwonić i chcieć adoptować kota, bo poprzedni wypadł przez okno - a okna dalej nie zabezpieczone " bo wie pani on nigdy nie wypadał....tyle lat" - cytat to był

Ja zaczynam popadać w obłed połączony z rozpaczą. Czy ja NAPRAWDĘ tak wiele wymagam? Czy ci ludzie są jacyś hmmm nooo chorzy na umyśle?
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Sob paź 30, 2010 17:17 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Nie, nie wymagasz zbyt dużo.
Ja ciągle słyszę, że gdybym miała dziecko to przeszłaby mi ochota na zajmowanie się zwierzakami. Początkowo bardzo mnie to bolało, bo ludzie szybko i łatwo osądzają innych nie zastanawiając się dlaczego niektórzy nie mają dzieci. Teraz odpowiadam, że po pierwsze jedno ni zastąpi drugiego, a poza tym to ludzie udomowili zwierzaki i są im winni przynajmniej szacunek. Nie każdy musi je kochać, tak jak my "nawiedzeni", ale nie powinni ich krzywdzić, a jak już się decydują, żeby mieć czworonoga, to powinni o niego dbać jak o dziecko.
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob paź 30, 2010 21:16 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Ja uważam, ze jak się zwierze przyjmuje do rodziny, to nalezy go traktować jak czlonka rodziny. A poza tym Bianko - ludzie nas po prostu z założenia traktuja jak jakieś nawiedzone, stare dziwaczki

Pamiętam jak dziś - zgłoszenie o kotce z małymi - no ok umówiłysmy się we trzy. Podjezdza niezłe autko wysiadają 3 młode ( no ja najstarsza, ale nadal przed 40 czyli młodka tak;-) ), normalnie ubrane.
I grzecznie pytamy pana z parkingu o tę kotkę. Pan wybałusza na nas gały.......jak normalnie na kosmitki. Nieeee tu takie wie pani karmicielki mają już po nią przyjśc.
To my - odpowiada jedna z nas grzecznie
Jak to panie?! opada szczeka panu
noo normalnie my. P
Szoook no jak się "takie" jak my kotami mają zajmować.

Niestety karmicielka to nadal osoba co najmniej z problemem psychiczny, mnożąca koty bez opamiętania itp itd. Naturalnie i takie się zdarzają....I co z tego?

A odnośnie informacji-
jest w tej chwili tyle publikacji, internet.........nie ma problemu z dostępem do info. Jak się chce......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie paź 31, 2010 15:27 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

aż trudno mi uwierzyć, taka kota i nikt jej nie chce? Przecież dla tych zakręconych na persy to musi być ideał...
Zrobić jej wydarzenie na FB może..?

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie paź 31, 2010 19:05 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Szalony Kot pisze:aż trudno mi uwierzyć, taka kota i nikt jej nie chce? Przecież dla tych zakręconych na persy to musi być ideał...
Zrobić jej wydarzenie na FB może..?



Jeśli mozesz będę wdzieczna. Powiem Wam szczerze, ze najfajniejsze domy to się znajdywały jakoś tak przez przypadek....
Kota jest piękna - charakter super.
Ze zdrowiem też nie tragedia.
Nie wiem, nie rozumiem......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie paź 31, 2010 20:52 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Kotka jest śliczna. Neigh świetnie piszesz! Niestety mnie też dziwi , że piękne koty tak długo szukają i czekają. Wystawiam biało - rudą koteczkę Laurę i od dwóch miesięcy nikt o nią nie pyta. Niepojęte! Kciuki za zdrówko i super domek dla kici. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06


Post » Pon lis 01, 2010 9:51 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Bardzo dobrze:-)
Jedna kwestia WAZNA - Morela nie nadaje się do domu z ogrodem. I pominęłabym kwestię o spacerach - ze względu na płuca nie powinna przebywać w przeciągach - przewiewach itp
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon lis 01, 2010 12:13 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

grazyna mizera pisze:Kotka jest śliczna. Neigh świetnie piszesz! Niestety mnie też dziwi , że piękne koty tak długo szukają i czekają. Wystawiam biało - rudą koteczkę Laurę i od dwóch miesięcy nikt o nią nie pyta. Niepojęte! Kciuki za zdrówko i super domek dla kici. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Tym ładny to niby łatwiej, więcej chętnych do adopcji, ale działa rachunek prawdopodobienstwa - w dłuższej próbie losowej więcej sie trafia oszołomów :evil:

Uwielbiam Twoje wątki Neigh - za calokształt: za to co robisz, za bezkompromisowość w poszukiwaniu najlepszego dla podopiecznych i , last but not least, za piękne pisanie - fajnie się czyta.

Ale się podlizałam! Aha, kocham Gerarda chociaż persy to nie moja bajka...
Obrazek Obrazek

Chatte

 
Posty: 1405
Od: Śro kwi 02, 2003 8:46
Lokalizacja: Józefów - Warszawa

Post » Pon lis 01, 2010 13:28 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Jeeeeeeeeeny dzięki.

I jest dokładnie tak jak napisałaś. Kiedyś szukałam domu psu bez łapy.......Matuśku jakich cudownych ludzi przy okazji poznałam. Dziewczyna z zawodu rehabilitantka - ileż ona dla niego potem robiła. Jezdziła z nim 30 km nad wodę........żeby wiecie zajęcia w basenie miał:-)

Teresę mojego Osobistego Anioła - poznałam kiedy szukałam hospicjum dla innego psa......miał żyć miesiąc przezył dwa lata bez sześciu dni. Nasz magiczny Trust vel Dziadek.

O Bazyla kota bez łapy też się tłukli.....
Im ładniejszy kot tym wieksze oszołomy. Dlatego Persona została - sami napaleni na "persa" się po nią zgłaszali. Nooo a wiecie po poł roku to juz się kota nie oddaje......to nie fair.

Jejku zasada jest jedna - szukamy tym kotom domów LEPSZYCH od naszych ( albo równie dobrych ). Raz mnie jeden taki namawiał na "pozbycie się problemu" przy odłowionych "norwegach". To mu powiedziałam, ze gdybym się chciała pozbyć problemu, to bym po prostu otworzyła drzwi.
Ostatnio edytowano Pon lis 01, 2010 15:46 przez Neigh, łącznie edytowano 2 razy
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)


Post » Pon lis 01, 2010 15:42 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

I chwala Ci za to i cześć też:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon lis 01, 2010 17:07 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

No nie jest wcale takie dziwne,ze ładne koty długo szukają "normalnych" domów. Mam przepiękna o przedłużonym włosku Polę.Tri cudo.Ludzie do mnie dzwoniący spodziewają sie adopcji łatwej i przyjemnej. Liczą że zdobęda kota wypasionego bez problemu i zastanowienia.I tu szok i zdziwienie.Jakieś moje zachcianki,pytania,jakieś umowy...
tekst :chce pani się pozbyć kota, a ja chcę go zabrać, to norma. Jeszcze powala mnie pytanie typu:ja po tego kota którego pani ogłasza?Kiedy mogę przyjechać? nawet nie pamietają imienia zwierzaka ,którego ponoć mocno już kochają i chca kochać do końca zycia!
Mała jest prześliczna i znajdzie dom.Tylko ten dom jeszcze o niej nie przeczytał!
trzymam za to kciuki :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56064
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pon lis 01, 2010 20:46 !!

Tiaaaa
Moi faworyci to:
1. ja po tego kota, to gdzie mam przyjechać
2. ale dziecko chce kota ( ze niby to mnie ma przekonać do natychmiastowej decyzji ) . Zwykle mnie niesie i odpowidaam, ze najszybciej to widziałam po 32 zł, tylko jeszcze bateryjki potrzebne......
3. ona ( najcześciej ) musi mieć kota DZIS bo kuweta juz do niej jedzie...


Największy hardcore dotychczas to gość, który chciał nowego kota, bo mu poprzedni wyleciał przez balkon. Kot był mu potrzebny na JUZ!!! bo mu gołębie ( cytuję ) na balkon sraja.

Niezły był tez gość, który chciał, zebym mu kota podwiozła pod Megasam na Ursynowie. Wizyta przedadopcyjna? On obcych ludzi w życiu do domu nie wpuści!
Tak dokładnie ludziom się wydaje, ze łatwo i przyjemnie zdobędą kota wypasionego, zaszczepionego itp. I to jeszcze powinno się ich za to po rękach łaskawców całować.

viewtopic.php?f=13&t=117228 .......nooo a to macie w nagrodę za dzielnośc:-)i śledzenie losów pięknej Morelki

Polecam wątek - mnie rozwala ta Małolata
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon lis 01, 2010 21:04 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Ostatnio mój ulubiony mail:
hej. mogłabys wysłac pare zdjec tego kotka?

Którego?

tego szarego

Ogłaszam dużo szarych kotów w tym 3 w tym samym wieku.Prosze o konkrety.

chodzi mi konkretnie o szarego kotka, małego. wyslij mi zdj to powiem
którego


O tym,że już może podjechac i zabrac i na miejscu powie o którego kota chodzi zmilcze.
Jedna pani nagadała mi mocno oburzona jak się o puchatą Polę starała,ze nie bedac organizacją, fundacją,schronem... mam jeszcze jakies pytania i wymagania. A szczytem mojej bezczelności jest żądanie podpisania umowy adopcyjnej. Drugim szczytem było kolejne żądanie rozmowy z córka, dla której kot miał być brany.I tak zdobyłam dwa kociaste szczyty
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56064
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: sorantor250 i 104 gości