ZNALAZŁAM 2 ŚLEPE KOTKI, POMOCY!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Wto sie 31, 2010 16:22 Re: ZNALAZŁAM 2 ŚLEPE KOTKI, POMOCY!!!

Pewno to herezja, ale wg mnie , jak na drugim końcu Filemona nic złego sie nie dzieje, no i nie wymiotuje, to można go karmić trochę więcej, niż mówią podręczniki, jeśli on bardzo chce jeść Za jakiś miesiąc zwolni tempo :D
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16135
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto sie 31, 2010 16:43 Re: ZNALAZŁAM 2 ŚLEPE KOTKI, POMOCY!!!

Alyaa pisze:
arjuna pisze:Obrazek


:1luvu: :1luvu: :1luvu: Tu nie potrzeba komentarza, to zdjęcie mówi wszystko

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto sie 31, 2010 18:09 Re: ZNALAZŁAM 2 ŚLEPE KOTKI, POMOCY!!!

Ale słodziaki :1luvu:

W tym wieku z tego co wiem raczej nie ogranicza się jedzenia.
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4567
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw wrz 02, 2010 18:26 Re: ZNALAZŁAM 2 ŚLEPE KOTKI, POMOCY!!!

Lulu od wczoraj ma mega biegunkę-dobrze, że natychmiast pojechaliśmy do weta, bo już była na wykończeniu. miała bardzo niską temperaturę, leciała z niej woda, nie mogła wstać..

dostała podskórnie trochę płynów nawadniających i -niestety-antybiotyk. musieliśmy to zrobić, bo to już była ostatecznosć.

wlewam w nią smectę, węgiel i wodę z cukrem. po zastrzyku nie jadła 10 godzin...dziś mam wrażenie, że czuje sie ona lepiej-ale dalej jest bardzo slaba. nie bawi sie z bratem, zrobi pare kroczków i siada, nawet już nie mruczy jak traktorek:(

znów prawie nie sypiam, bo ją wciąż pilnuję. jeśli ma umrzeć-nie chcę by przez to przechodziła sama:(

nie wiem juz co mam robić, by zatrzymać biegunkę. dziś niby jest lepiej-woda nie leci z niej w takich ilościach jak wczoraj i 2 razy nawet zrobila prawie normalną kupkę, jednak jej zwieracze nie trzymają-potrafi tak zrobić pod siebie, jej okolice intymne wyglaaja fatalnie, bo nie nadążam z myciem jej pupy.

nacieramy ja sudocremem, żeby nie było odparzeń.

co do Filemona-rośnie w oczach, zostala wczoraj odrobacony, bardzo dobrze to zniósł, wydalił robale i czuje się świetnie. Lulu nie odbrobaczaliśmy, baliśmy się, że nie przeżyłaby tego:(

arjuna

 
Posty: 107
Od: Pon cze 16, 2008 20:33

Post » Czw wrz 02, 2010 20:42 Re: ZNALAZŁAM 2 ŚLEPE KOTKI, POMOCY!!!

Biedna maleńka Lulu :1luvu:
mam nadzieję ,że jakoś to przezwycięży :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 03, 2010 17:55 Re: ZNALAZŁAM 2 ŚLEPE KOTKI, POMOCY!!!

ja też trzymam kciuki :ok: co mówi wet? czy to reakcja na pokarm czy zarobaczenie lub infekcja?
może pomoże zmiana diety?

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 03, 2010 18:25 Re: ZNALAZŁAM 2 ŚLEPE KOTKI, POMOCY!!!

Jak tam Lulu i Filemon? Kciuki za zdrowie maluchów :ok:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5930
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Sob wrz 04, 2010 12:36 Re: ZNALAZŁAM 2 ŚLEPE KOTKI, POMOCY!!!

moja piękna lulu umarła dziś o 9.30 rano po bardzo cieżkiej nocy. w nocy zaczęła załatwiać sie robakami z krwią, a biorąc pod uwagę wcześniejszą biegunkę, rano nie miała już siły chodzić..na siłę próbowałam wlewać w nią troszkę mleka i wodę z cukrem.
nie była juz w stanie odejść z gniazda za potrzebą-po prostu załatwiała sie pod siebie...

wczesnym rankiem, zadzwoniłam do wetki opiując objawy, jednak mogłaby ona przyjechać do nas dopiero popołudniem. poradziła wiec kupić preparat na odrobaczenie dla dzieci i podać Lulu 0,2 ml. jak powiedziała "albo wóz albo przewóz"-albo mała wydali robale i przeżyje, albo trucizna zabije też ją.

sama podałam truciznę mojej malej o 9 rano, pół godziny potem lulu przestała oddychać. nie dała rady lekowi, bo była na to za słaba.

filemon w porównaniu z nią rośnie w oczach, ona cały czas była malutka jak 2-tygodniowy osesek.

siedzę i ryczę, jestem zrozpaczona..nie spałam całą noc i aż sie boje o moją ciążę.mam nadzieję, że nic jej nie bolało i nie dołożyłam jej cierpień, cały czas zastanawiam sie czy naprawdę zrobiłam dla niej wszystko, co tylko mogłam.

być może zadziwia was moje histeria, jednak nie potrafie sie z tym na razie pogodzić. jeszcze 3 dni temu obejmowała mój palec tymi maleńkimi łapkami w ostrożnej zabawie, a dziś leży zakopana w ogrodzie..

zawsze miałam tylko psy, los kotów mnie nie dotyczył i nie obchodził. nie sądziłam, że tak sie zaangażuję w opiekę nad porzuconymi kociakami. nigdy nie sadziłam ,ze to tak cudowne i mądre stworzenia.

na razie mam psy, które zjadłyby koty i choć ta rasa bardzo mi odpowiada juz zapowiedziała mężowi, że ostatni raz kupujemy tego typu psy. gdy już ich nie będzie, na pewno będę chciała adoptować jednego czy 2 kotki. gdy na własne oczy zobvaczylam jaką mają niesamowitą naturę zrozumiałam, czego mi zawsze brakowało w psach..chciałabym mieć dom, gdzie psy i koty będą sie wzajemnie tolerować.

co chwilę schodzę do pokoju w którym leży filemon, by sprawdzić czy z nim wszystko ok.śpi rozkosznie i nawet nie wie, że od dziś nie będzie miał sie do kogo przytulic w nocy. myślę, że on będzie żył. jest silny i widać po nim, że jest zdrowy. za 2-3 tygodnie pójdzie do nowego domku, musze powiadomić zainteresowana panią, że dostanie tylko jednego kotka..

dzis otrułam kotka..i pomimo tego, że to było jedyne co mogłam zrobić, nigdy sobie tego nie daruję.

arjuna

 
Posty: 107
Od: Pon cze 16, 2008 20:33

Post » Sob wrz 04, 2010 12:44 Re: ZNALAZŁAM 2 ŚLEPE KOTKI, POMOCY!!!

arjuna pisze:
Obrazek



Żegnaj kochana maleńka koteńko [*] strasznie przykro, dlaczego takie maleńkie życie się skończyło :( tak nagle :( Już nic nie boli :(

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob wrz 04, 2010 15:33 Re: ZNALAZŁAM 2 ŚLEPE KOTKI, POMOCY!!!

:cry: :cry: :cry:
to smutne,na pewno zrobiłaś wszystko co się dało.....
czasami tak bardzo chcemy im pomóc i niestety nie możemy :cry: :cry:
biedne maleństwo ..............
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 04, 2010 16:14 Re: ZNALAZŁAM 2 ŚLEPE KOTKI, POMOCY!!!

Zrobiłaś co mogłaś ... nie zawsze się udaje ... koteńko [*]

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob wrz 04, 2010 19:41 Re: ZNALAZŁAM 2 ŚLEPE KOTKI, POMOCY!!!

Arjuno, bardzo współczuję, trzymaj się - dałaś kotkom, co mogłaś, a z Lulu - dobrego wyjścia nie było :cry:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16135
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie wrz 05, 2010 13:15 Re: ZNALAZŁAM 2 ŚLEPE KOTKI, POMOCY!!!

Tak bardzo mi przykro :crying: :crying: :crying:
Zrobiłaś dla Lulu wszystko co mogłaś, nie zadręczaj się.

Poryczałam się i ja :crying:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5930
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro wrz 08, 2010 22:17 Re: ZNALAZŁAM 2 ŚLEPE KOTKI, POMOCY!!!

Tak nieśmiało i po cichutku spytam

co słychać u Filemonka ?
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 09, 2010 16:57 Re: ZNALAZŁAM 2 ŚLEPE KOTKI, POMOCY!!!

Filemon od kilku dni biegunkował i wymiotował-wczoraj odrobaczyliśmy go o raz 2, gdyż objawy powodowały robale...te same, z którymi nie poradziła sobie LULU:( filemon zniósł to ok, zwymiotował, rano miał biegunkę-potem odzyskał formę.

dziś rano po raz pierwszy zrobił kupę do kuwety, po południu zjadł też odrobinę gotowanej piersi kurczaka(baby cata nie chce ruszyć)
teraz ma kolkę i dostał herbatkę koperkową.

co do Pani, która będzie go adoptowac-bardzo przeżyła smierć Lulu i nie może się doczekać filemonka. jako, że bardzo żałowała, że kotek bedzie sam-nasza wetka nam zaproponowała, byśmy Panią namówili na wzięcie jeszcze jednego kotka: koteczki niespełna rocznej, która przybłąkała sie do naszej wetki i jest w strasznej kondycji..wetka za darmo koteczkę zaszczpi, odrobaczy i wysterylizuje: i takim oto sposobem filemonek znów będzie miał towarzystwo.

na razie kotka jest na odkarmianiu u wetki, potem zostanie wysterylizowana i za jakieś 1,5-2 tygodnie trafi do nowego domku razem z naszym maluchem.

filemon rośnie w oczach-wydłużyły mu sie łapki i ogon i nie jest juz tak puchaty jak na początku.jak porobie nowe zdjęcia-wstawie i sobie zobaczycie jaki piękny kociak rośnie:)

arjuna

 
Posty: 107
Od: Pon cze 16, 2008 20:33

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości